Adam Gajlewicz Z Genealogii Moralnosci Fryderyk Nietzsche (Polish Translation)

download Adam Gajlewicz Z Genealogii Moralnosci Fryderyk Nietzsche (Polish Translation)

of 75

Transcript of Adam Gajlewicz Z Genealogii Moralnosci Fryderyk Nietzsche (Polish Translation)

  • 8/18/2019 Adam Gajlewicz Z Genealogii Moralnosci Fryderyk Nietzsche (Polish Translation)

    1/75

    Adam Gajlewicz

    Wprowadzenie do Genealogii Moralności Nietzschego

    Francuski filozof Gilles Deleuze uznał Genealogię moralności za „najbardziejsystematyczną książkę Nietzsc ego!" # osąd tym bardziej $oc lebny% gdy się z&aży%iż została na$isana zaled&ie & d&adzieścia dni 'od "( do )( li$ca "**+,- Dzieło$o&stało # zdaniem samego t&.rcy # jako od$o&ied/ na $racę $rzyjacielaNietzsc ego% 0aula 12e% Der 3rs$rung der moralisc en 4m$findungen '5 $oc o#dzeniu uczu6 moralnyc ,% &ydaną & "*++ r- 7 $rzeci&ie8st&ie do $o$rzedniego%$okre&nego tematycznie 9enseits :on Gut und ;

  • 8/18/2019 Adam Gajlewicz Z Genealogii Moralnosci Fryderyk Nietzsche (Polish Translation)

    2/75

    „Genealogia oznacza zarazem &artoś6 /r.dła i /r.dło &artości! # $isze Deleuze #„Genealogia rozr.żnia u /r.dła szlac etnoś6 i $odłoś6% szlac etnoś6 i nikczemnoś6%szlac etnoś6 i dekadencję- zlac etne i nikczemne% &ysokie i niskie # oto ży&ioł

    czysto genealogiczny bąd/ krytyczny-!E

    Nietzsc ea8ska genealogia $rzeto nie będziesię ograniczała do bezdusznego o$isu gatunk.&% rodzaj.& i odmian oma&ianyc &artości% lecz okaże się dynamicznym eks$erymentem myślo&ym% $r.bą ognio&ąna obszarze aksjologii-

    1essentiment

    9ednym z &ęzło&yc $oję6 Nietzsc ea8skiej mec aniki jest ressentiment-1essentiment to & $ier&szym rzędzie uczucie frustracji% &y$ły&ające z $oczucia &łasnej bez&artościo&ości% indy&idualnej 'biologicznej czy też kulturo&ej,

    niższości% kt.re rodzi $otrzebę ś&iata ze&nętrznego # $rzeci&nego i &rogiego # $oto% by mogło się na nim &yży6% czy też c o6by ob&ini6 go za s&.j los i niedolę-1essentiment to dery&at moralności 'mentalności, nie&olniczej% kt.rej istnienie nie$olega bynajmniej na s$ontanicznym działaniu% lecz $rzede &szystkim na reakcji-

    tano&i on &yraz mści&ej natury czło&ieka u$odlonego% a # co &ażniejsze #bezsilnego% $rze$ełnionego utajoną niena&iścią do życia oraz to&arzyszącą temu$otrzebą od&etu- „0odczas gdy czło&iek dostojny ':orne me ensc , żyje &ufności i ot&artości &obec samego siebie ---H% czło&iek ressentiment nie jest aniszczery ani nai&ny% ani uczci&y ani ot&arty- 9ego dusza zezujeB duc jego lubuje się & ciemnyc zakamarkac % ukrytyc ścieżkac i tylnic &yjściac % &szystko% co

    $otajemne &abi go jako jego ś&iat% jego bez$iecze8st&o% jego rozkosz 'Iabsal,B &ie%co znaczy milcze6% nie za$omina6% czeka6% c &ilo&o $omniejsza6 siebie iu$okarza6-! JDo czego zatem zmierza czło&iek ressentimentA 5d$o&ied/ na to $ytanie stano&iniemal $rze&r.t & całyc dotyc czaso&yc dziejac etyki- 5t.ż c ce on% abymniemano% iż on nie c ce% że on $otrafi się $o&strzyma6 od c cenia% iż jest tym%kim jest% bo nie c ce by6 nikim innym% bo taki jest jego &yb.r # $ana &łasnej &oli- K .& brak c cenia% czy też może raczej umiejętnoś6 c cenia nicości # o czym za c &ilę# staje się & o$tyce czło&ieka resentymentu # cnotą- ;ierna% &yczekująca $osta&anie&olnika% kt.ry nie może% z niemocy s&ej zaś czyni &artoś6% u$o&szec nianą &szelkimi dostę$nymi mu środkami% staje się tutaj aksjologicznym fundamentemeuro$ejskiej religii i kultury- @ rześcija8ski „eunuc !+ # na $lanie etycznym% rzecz jasna # ja&i się niczym lis z 4zo$o&ej bajki% kt.ry% utraci&szy ogon% namolnie$rzekonuje inne lisy% iż bez ogona nosi się modniej- @.ż innego% jak nie cier$li&oś6%będzie $ublicznie c &alił ktoś% skazany na &ieczne czekanieA @.ż będzie &artościączło&ieka miernego% jak nie $rzeciętnoś6A 7 czym biedak dostrzeże cnotę% jak nie &ub.st&ieA Lo samo odnosi się do dobroci% życzli&ości% braterst&a% tolerancji iinnyc „cn.t miękkic !*% by $osłuży6 się określeniem arii 5sso&skiej- oralnoś6

    ' Deleuze, Filozofia Nietzschego , w-d. c-t., s. .

    *

    Z genealogii moralności , tłum. /. i 0. Gajlewiczowie, Warszawa, s.

    Z genealogii moralności , w-d. c-t., s.

    ( $aria ssowska, Normy moralne , PW2, Warszawa 1 (', s. 1 '31 '.

  • 8/18/2019 Adam Gajlewicz Z Genealogii Moralnosci Fryderyk Nietzsche (Polish Translation)

    3/75

  • 8/18/2019 Adam Gajlewicz Z Genealogii Moralnosci Fryderyk Nietzsche (Polish Translation)

    4/75

    Nietzsc ego nie ma miejsca na &artości „same & sobie!- >anto&ski im$eraty&kategoryczny% jak r.&nież cały system aksjologii >anto&skiej tudzież

    c o$en auero&skiej zostaje $rzeze8 bezceremonialnie &yszydzony i z iście „boską

    złośli&ością! $oddany działaniu zjadli&ej ironii- 7kraczamy tutaj na obszarNietzsc ea8skiego $ers$ekty&izmu-Nietzsc ea8ska teza o $ers$ekty&icznym c arakterze $ra&dy i &artości to nie$rzykład ni ilizmu ani $r.żni etycznej% jak często utrzymują antagoniści autoraGenealogii- 7$rost $rzeci&nie- 7artości są &ażne% są bodaj jedyną istotną k&estią & filozofii Nietzsc ego- 7ażna jest także ic ierarc ia '1angordnung,% gdyż bezniej &artości tracą &szelki sens""- 0ozostaje ustali6% co lub kto o&e &artości rodzi lub &yt&arza% i co kryje się za określeniami „dobry! i „zły!- Nieza$rzeczalnie% dlaNietzsc ego &artości '& tym także $ojęcia dobra i zła, nie mają osobnego statusuontologicznego- ą &yt&orem czło&ieka i jako takie za&sze stano&ią

    odz&ierciedlenie &arunk.& życia określonej s$ołeczności% $odlegają stałym$rzemianom i nie $rzedsta&iają bynajmniej &artości &iecznyc % ś&iętyc czytr&ałyc - @zęsto &szakże za$omina się o tym% iż etyka jest & istocie rzeczyzagadnieniem s$ołecznym% nie zaś indy&idualnym% i nie istnieje bez odniesienia dodrugiego czło&ieka- 7 Genealogii moralności celem ataku filozofa staje się $o&szec ne $rzekonanie%korzeniami głęboko tk&iące & umanistycznym altruizmie% iż $ojęcie „dobry! &y&odzi się od tyc % kt.rym dobro się &yś&iadcza i kt.rzy tym samym oceniająutylitarny &ymiar danego czynu- Pdaniem Nietzsc ego etymologii $ojęcia dobrynależy szuka6 u tyc % od kt.ryc dobro $oc odzi% kt.rzy &idzieli siebie i s&e czyny

    jako szlac etne% dostojne i duc o&o &yższe rangą% tj- u ludzi o moralności $an.&- 7 $o&yższym kontekście „złe! stano&i $rzeci&ie8st&o tego% co szlac etne idostojne% a &ięc synonim $os$olitości i mentalności gminu- Qnaczej rzecz się ma &$rzy$adku moralności ludzi resentymentu- Lu $unktem &yjścia nie jest $ojęcie„dobrego!% lecz „złego!% tj- obcego% innego% $rzybysza z ze&nątrz # &roga% kt.rego$rzeci&ie8st&em '„dobrym!, dla czło&ieka resentymentu jest # on sam- Klbo&iemmoralnoś6 nie&olnicza „nie jest moralnością samo#afirmacji% lecz $asożytuje na tym%co musi nego&a6!"=- Nietrudno $rzy tym zgadną6% że najgorszym &rogiemnie&olnika jest $an- 0rzedsta&ione $o&yżej konce$cje dobra i zła & ujęciumoralności nie&olnik.& i $an.& r.żnią się już & $unkcie &yjścia% a r.żni jegatunek $odmiotu i samoocena jego &łasnej &artości- 0rzy tym &szystkim &ida6 jednak% iż Nietzsc ea8ska i$oteza o moralności $an.& i nie&olnik.& nie makonotacji ani raso&yc % ani $olitycznyc - 1zecz jasna można by się doszuki&a6 tu$e&nyc analogii do 1oz$ra&y o $oc odzeniu nier.&ności 1ousseau lub myśli11 :oli warto7ci i ic9 9ierarc9ii 8 Rangordnung ; w ilozo ii 2ietzsc9ego

    nie spos54 rozpatr-waC w oderwaniu od 2ietzsc9ea=skiego poj6cia

    sprawiedliwo7ci i r5wno7ci. Por. $enschliches& #llzumenschliches

    8 udzkie, naz4-t ludzkie; E, ". 2a temat wrogiego stosunku 2ietzsc9ego

    do cn5t c9rze7cija=skic9F sprawiedliwo7ci i r5wno7ci zo4. P9ilippa &oot,

    Ne' (or) Re*ie' of Boo)s , 1! AE 1 1.

    1" eit9 0nsell3Pearson, On !enealogy of $oralit-, Ham4ridge 1 ', s. IEA.

  • 8/18/2019 Adam Gajlewicz Z Genealogii Moralnosci Fryderyk Nietzsche (Polish Translation)

    5/75

    $olitycznej Fic tego- ;ardziej zasadne byłoby &szelako uzna6 ją za &yraz reakcji naeglo&ską dialektykę $ano&ania i nie&oli z Fenomenologii duc a")-

    7ina i karakąd się &zięły $ojęcia &iny i karyA 9akim s$osobem nabrały &ymiaru

    metafizycznego i stały się narzędziami & rękac religii i $ra&aA Nietzsc e raz jeszcze zaskakuje s&oją &nikli&ością- 5t.ż # jego zdaniem # &ina ' c uld, ma s&.jetymologiczny rodo&.d & nader materialnym i konkretnym $ojęciu długu ' c uld,-0ier&otne relacje $omiędzy lud/mi # utrzymuje filozof # odz&ierciedlały bo&iemstosunek umo&y $omiędzy dłużnikiem a &ierzycielem- 0rzeto kara ja&i się jakood$łata 'Rergeltung, za &yrządzoną szkodę% bez żadnyc z&iązk.& z $oczuciem &iny zrodzonej & &yniku $o$ełnienia czynu- 3karany% to nie „&inny!% lecz

    szkodnik% $rzeci&ko kt.remu z&raca się gnie& $oszkodo&anego-Lrudniej jest natomiast $rześledzi6 genealogię $ojęcia &iny- 0oczucie &iny og.lnierzecz biorąc stano&i /r.dło uczucia absolutnej bez&artościo&ości tego% u kogo &ystę$uje% co tłumaczy genezę $odziału na „$an.& i nie&olnik.&!- 7c rześcija8st&ie $oczucie &iny% będące nastę$st&em grzec u $ier&orodnego% już &$unkcie &yjścia $rzesądza o stosunku c rześcijanina do życia- Lrzeba $rzy tym$amięta6% iż # dla Nietzsc ego # religia"? jest za&sze oskarżeniem natury ludzkiej% ac rześcija8ski $ogląd samo istnienie traktuje jako karę sui generis- 9ednak czy karastoi za&sze za &iną% czy &ina stano&i $ra$rzyczynę karyA

    1! $o na zar-z-kowaC tez6, i pod kilkoma wzgl6dami 2ietzsc9ea=ski podział

    na pan5w i niewolnik5w nawi?zuje w pewn-m sensie do r5 nic- pomi6dz-

    pogard? i nienawi7ci? w eseju Sc9open9auera 8 +arerga und +arali,omena ,

    ap. IIAEF Ps-c9ologisc9e Bemerkungen, !"+;. 2ie ma tu miejsca na

    rozwini6cie tego w?tku, tote ogranicz-m- si6 do stwierdzenia, i z

    ps-c9ologicznego punktu widzenia pogardzan- 8w niniejsz-m kontek7cie 3

    niewolnik;, nie jest w stanie odpłaciC pogard?, gd- @r5dłem jej jest

    a4solutne przekonanie o 4ezwarto7ciowo7ci pogardzanego. /ed-n-m uczuciem,

    jakim mo e odpłaciC pogardzan- jest nienawi7C, kt5rej @r5dło stanowi

    poczucie krz-wd-.

    1+ Warto te prz- okazji zwr5ciC uwag6 na et-mologi6 słowa #religia%.

    jciec o7cioła actantius 8ok. !1" n.e.; w-wodzi je od #religare%,

    wi?zaC, umocniC, co miało implikowaC 7cisł? wi6@ człowieka z Bogiem.

    Pozwala to wszelako na interpretacj6 #religio% w nieco inn-m sensie, jako

    #wi6zi%, #niewoli% lu4 #4raku swo4od-%, jak zw-kle cz-ni? to atei7ci i

    ludzie areligijni.

  • 8/18/2019 Adam Gajlewicz Z Genealogii Moralnosci Fryderyk Nietzsche (Polish Translation)

    6/75

    9uż &e &czesnyc $racac Nietzsc e $odkreślał% iż & starożytności &szelkienie$o&odzenie było nieskażone z&iązkiem z jakąkol&iek karą- Do$iero &c rześcija8st&ie każde nieszczęście% ba% sama ludzka kondycja% staje się karą za

    „&iny! '„Q stąd każde usta muszą zamilkną6 i cały ś&iat musi się uzna6 &innym &obec ;oga!"E,- @o &ięcej # &skazuje Nietzsc e # kara nigdy nie &y&ołuje $oczucia &iny% a &ięc nie jest r.&noznaczna z $okutą% kt.ra czyni złoczy8cę le$szym% a$onie&aż karzący rozmyślnie zadaje b.l% u$ajając się cudzym cier$ieniem% kara jakotaka staje się czymś „bardziej $odłym! od samej zbrodni"J-Na $ytanie% & jakim sto$niu cier$ienie może stano&i6 zadoś6uczynienie za$oniesioną szkodę% Nietzsc e udziela nam nastę$ującej od$o&iedziO „K & takim% & jakim zada&anie cier$ienia stano&i naj&yższą formę $rzyjemności% i & jakim$oszkodo&any za stratę oraz $rzykroś6 z $o&odu straty% otrzymy&ał & zamianniez&ykłą rozkoszO zada&anie cier$ie8 # $ra&dzi&ą ucztę% @oś% co # jak m.&iłem #

    tym bardziej jest & cenie% im bardziej kł.ci się z rangą i $ozycją s$ołeczną &ierzyciela!"+- 7 tej $ers$ekty&ie zatem b.l ja&i się jako r.&no&ażnik szkody azada&anie b.lu # jako „urok $ier&szej rangi!-Druga roz$ra&a Genealogii $odkreśla także znaczenie b.lu jako $odłoża kulturyeuro$ejskiej- Gł.&na myśl Nietzsc ego idzie & tym kierunku% aby &ykaza6% iżzasadniczo $rzejście czło&ieka ze stanu z&ierzęcego na &yższy eta$ roz&ojucy&ilizacyjnego &iąże się z roz&inięciem mnemotec niki% us$ra&nieniem funkcji$amięci% tudzież $oczucia od$o&iedzialności $o&stałego & &yniku działania kary-5d czas.& najda&niejszyc najskuteczniejszym środkiem &yt&arzania $amięci udłużnika% „naj$otężniejszym środkiem zaradczym mnemoniki! okazy&ał się #

    zdaniem Nietzsc ego # &łaśnie b.l% co tłumaczy jego rolę & $rocesie &yc o&a&czym i kulturot&.rczym- 0aradoksalnie% $o$rzez system kar o$artyc nazada&aniu cier$ienia czło&iek $ragnął $oskromi6 także $ier&otny% &rodzony mu%instynkt okrucie8st&a- Lymczasem co jednak uczyni czło&iek% kt.ry nie możezas$okoi6 $otrzeby okrucie8st&a na ze&nątrzA Pmuszony do tego% by stłumi6 ją &sobie% da & ten s$os.b $oczątek „złemu sumieniu!-

    Płe sumienie

    Pagadnienie złego sumienia $oja&ia się już u Lomasza z Kk&inu% kt.ry konstatujeO„jeśli zar.&no $osłusze8st&o jak i nie$osłusze8st&o &obec błądzącego sumienia jest złe% to &ydaje się% iż ludzie z błądzącym sumieniem $oc &yceni zostają &$uła$kę i nie mogą unikną6 grzec u!"*- Lo% dlaczego Nietzsc e nazy&a sumieniezłym% ściśle &iąże się z jego konce$cją &oli- 1zecz & tym% iż skoro &ola jestnie&olna 'a u Nietzsc ego # $omimo &ielu niekonsek&encji # taką &łaśnie się ja&i,% &.&czas nie może by6 mo&y o &inie- Lym samym raz jeszcze $o&racamy do

    1' ist do :z-mian, EEE, "! wF Biblia Tysi-clecia , tłum. &elicjan

    łoniecki, Pozna=3Warszawa 1 1, ss. 1" (31" .

    1*

    Por. np. $orgenr.the 8Jwit;, EA, "!*.1 Z genealogii moralności , w-d. c-t., s.

    1( /umma Theologiae , 1a, " ae, 1 , art. ' i *.

  • 8/18/2019 Adam Gajlewicz Z Genealogii Moralnosci Fryderyk Nietzsche (Polish Translation)

    7/75

    k&estii &iny- 7ina &ymaga zadoś6uczynienia- >ara nie może istnie6 bez &iny-umienie nie może istnie6 bez ś&iadomości &iny- 0o co sumienie komuś% kto nie

    $osiada $oczucia &inyA Lymczasem nie da się za$rzeczy6% iż determinuje ono życie

    kogoś% kto led&ie ś&iadom jest istnienia &iny- 7szakże sumienie czyste i s$okojnemogę mie6 tylko &.&czas% gdy zdaję sobie s$ra&ę z tego% iż istnieją okoliczności% &kt.ryc mogę je utraci6- Dręczy mnie $ragnienie% by zemści6 się na &rogu% byskrzy&dzi6 kogoś bez $o&odu% czy da6 u$ust furii niszczenia- 9ednak na straży tyc$ragnie8 stoi sumienie- 7szelako fakt% iż nie realizuję moic $ragnie8% nie oznacza jeszcze% iż mnie nie $rześladują- 0aradoksalnie% &niosek z tego taki # $oz&olimy tusobie roz&iną6 &ątki Nietzsc ea8skiej $syc ologii # iż mając czyste sumienie% nigdynie mamy czystego sumienia- tąd też tak ogromna rola za$ominania% kt.re #zdaniem filozofa # stano&i condition sine Sua non zdro&ia $syc icznego-Płe sumienie jest c orobą% okrucie8st&em z&r.conym $rzeci& sobie% c orobą

    czło&ieka na @zło&ieka- etodom% jakimi ka$łan asceta leczy tę c orobę% Nietzsc e$oś&ięca &iele miejsca i nie sądzimy% by &ymagały one inter$retacji- P&ierzęcoś6%$rymity&ne instynkty zostają tu stłumione i &y$arte% akty&noś6 ludzkiej bestii zaśkieruje się do &e&nątrz- 5&ocem tej akty&ności # zau&aża Nietzsc e # jestidealizm- 9akie jednak ideały t&orzy6 będzie ktoś% kto neguje samego siebie% ktoży&i do siebie $ogardę% za$iera się siebie samego% składa siebie & ofierze% dla kogocier$ienie jest cnotąA 9akie ideały może zrodzi6 stan $ermanentnej samo#negacjiA;ędą to bez &ąt$ienia ideały ascetyczne- 9ednak o tym za c &ilę-0odsumujmy zatem to% co udało się nam ustali6- 0ojęcie długu zostaje # zdaniemNietzsc ego # umoralnione i staje się &iną- Qstnienie &iny $ociąga za sobą

    koniecznoś6 karyB karany zaś &inien odby6 $okutę- Lu jednak &krada się $aradoks%albo&iem odbycie $okuty nie jest możli&e- ożna się zgodzi6 ze st&ierdzeniem% iżrelacja &ierzyciel#dłużnik $rzestaje istnie6 do$iero z c &ilą% gdy ten drugi z&racanależnoś6 &ierzycielo&i- 7.&czas onoro&o i uroczyście $ot&ierdza s&ą &iarygodnoś6 i rzetelnoś6% ale $rzede &szystkim odzyskuje niezależnoś6 iautonomię% tudzież $ono&nie & $ełni staje się $anem siebie- 0o $rzeniesieniu tegomec anizmu na $łaszczyznę c rześcija8st&a # $od$o&iada nam Nietzsc e # łat&o$rzekonamy się% na czym $olega $otęga tej religii- amy tu bo&iem do czynienia zgenialnym $osunięciem% kiedy to dług '&ina, &yku$iony zostaje $rzez tego samego 7ierzyciela ';oga,% u kt.rego został zaciągnięty- ;.g składa siebie & ofierze zagrzec y @zło&ieka i czyni to z miłości do s&ego Dłużnika- 7 tej $ers$ekty&ieczło&iek formalnie traci możli&oś6 s$łaty długu- Dłużnik% kt.ry na &iecznoś6 niemoże u&olni6 się od s&ojego 7ierzyciela staje się &szelako jego „$sem!% kt.regobije się tym mocniej% im mocniej się go koc a"M- Presztą s$os.b% & jaki 7ierzyciel &yku$uje dług% określa ic dalsze relacje- Lłumaczy to także% dlaczego religiac rześcija8ska jest nazy&ana religią miłości 'aga$e,% miłości jako og.lnoludzkiego$ostulatuB miłości% kt.ra „cier$li&a jest% łaska&a jest!% kt.ra „nie zazdrości% nie szuka$oklasku% nie unosi się $yc ąB nie do$uszcza się bez&stydu% nie szuka s&ego% nieunosi się gnie&em% nie $amięta złego!-=(

    1

    Z genealogii moralności , w-d. c-t., s.") Pierwsz- ist do or-ntian, 1!, +ismo 0'i1te , przekład z4iorow-,

    Warszawa 1 1, s. 1!)".

  • 8/18/2019 Adam Gajlewicz Z Genealogii Moralnosci Fryderyk Nietzsche (Polish Translation)

    8/75

    Qdeały ascetyczne

    Na &stę$ie należałoby $odkreśli6% iż Nietzsc e ma ambi&alentny stosunek do ideału

    ascetycznego% że # $omimo suro&ej% a miejscami zjadli&ej krytyki # $otrafi dostrzec & nim $e&ną &artoś6- Nieza$rzeczalnie stano&i on dla8 $rzedmiot fascynacji% ideałten bo&iem jako jedyny nada&ał dotąd sens ludzkiemu życiu- Filozof zau&ażamiano&icie% iż czło&ieka &e &szec ś&iecie otacza jeden &ielki brak% uczucie $ustki%bezsensuB iż nie &ie on% że życie będzie miało taki sens% jaki nada mu sam czło&iek-Qdeał ascetyczny natomiast za&sze służył do tego% by tę lukę &y$ełni6 i zamasko&a6bezsens ludzkic zmaga8- Lym samym # aczkol&iek był r.&nią $oc yłą% $o kt.rejsens istnienia staczał się & nicoś6 # ideał ascetyczny s$ełniał s&oją rolę- P drugiejstrony jednakże% Nietzsc e odkry&a% że czło&iek ołdujący ideałom ascetycznymuosabia negację samego siebie% iż jest &olą mocy negującą samą siebie% szukającą

    &yba&ienia i ucieczki od życia- „Ksceta traktuje życie jak bezdroża 'Qrr&eg,% kt.rymi & ko8cu należy się cofną6 aż do $unktu &yjściaB lub jak błąd 'Qrrt um,% kt.remu$rzeczy6 można tylko czynem% a $rzeczy6 należyO albo&iem żąda% byśmy z nim$oszli% narzuca% gdzie się da% s&oją ocenę egzystencji-!=" Qdeał ascetyczny działaniem$rzy$omina narkotykO z&raca się $rzeci&ko fizjologicznej sile samego życia% kt.ra jednako&oż stano&i /r.dło jego &łasnego istnienia- Ksceta znajduje rozkosz &samo#ofierze% samo#biczo&aniu% & ni ilistycznym samob.jst&ie- 5dkry&a on% iżgrzec em czło&ieka jest to% iż ma $otrzeby% że stale czegoś c ce% a zatem sta&iasobie za zadanie znalezienie metody &yelimino&ania lub ograniczenia &szelkicmożli&yc $otrzeb- Qdeałem stanie się tutaj ś&ięty% kt.ry będzie 6&iczył s&oje ciało%

    do$ro&adzając je do stanu fizycznego i duc o&ego &ycie8czenia- @zymże innym jest bo&iem ideał ascetyczny jak nie sym$tomem &ielkiego znużenia życiemALymczasem naj&iększa s$rzecznoś6 za&arta & tym zabiegu% ogromny $aradoks% jaki & nim tk&i% $olega na tym% iż ideał ascetyczny $rzedsta&ia instynkt obronnysamego życia% iż jest on ostatnią sztuczką życia% dokonaną & celu zac o&aniasamego siebie- Qdeał ascetyczny nieza$rzeczalnie $osiada s&.j złudny urok% lecz jestto ideał bezosobo&ości==% bąd/ też osobo&ości% starającej się za$omnie6 o sobiesamej% ideał usiłujący &yz&oli6 się od &oli 'co samo & sobie stano&i contradictio inadiecto,% nieś&iadom tego% iż jest &yłącznie jednym z jej $rzeja&.&- ożna niec cie6 nic # konkluduje Nietzsc e # jednakże nie $odobna nie c cie6- 5to istotna$ra&da $ośr.d mnogości $ra&d% kt.rą należy u&zględni6% by m.c mnoży6 inne$ra&dy- 7arto $rzy okazji na&iąza6 do c o$en auera- 7 s&ojej roz$ra&ie o moty&acegoistycznyc =) utrzymuje on% iż &szelkie odstę$st&o od egoizmu jest za&sze$rzynajmniej & $e&nym sensie aktem eroizmu% co tłumaczy $odzi& i szacunek%

    "1 Z genealogii moralności , w-d. c-t., s.

    "" W opt-ce 2ietzsc9ego ideałem ascet-czn-m jest 4-cie 2ikim, 4-cie im7

    4owiem prz-cz-nia si6 do powstania antagonizm5w, prowadzi do roz4icia

    gmin-, naruszenia zasad egalitar-zmu, st?d te pot6pienie p-c9-,

    w-noszenia si6 ponad inn-c9, itp.

    "! !rundlage der $oral , K 1+ #0ntimoralisc9e Lrie4 edern%.

  • 8/18/2019 Adam Gajlewicz Z Genealogii Moralnosci Fryderyk Nietzsche (Polish Translation)

    9/75

    jaki okazujemy tym% kt.rzy się na8 zdobyli- Qdeał ascetyczny jednak $ozba&ia takiakt &ymiaru eroicznego% sta&ia bo&iem &ymogi% kt.ryc s$ełnienie u&aża za cośz&yczajnego% ba% &ręcz $os$olitego% co # by tak rzec # stano&i $o&szec ną

    $o&innoś6- 1zecz jasna ktoś% kto $r.buje .& ideał realizo&a6% nie &ie% iż osiągną6go nie s$os.b% iż s$rokuro&ano go &łaśnie $o to% by &iecznie $ozosta&ał $oza jegozasięgiem% by na za&sze był dla8 czymś niedoścignionym- Prealizo&anie ideałuoznaczałoby niec ybnie jego unicest&ienie% $ogo8 za ideałem natomiast raz naza&sze skazuje idealistę na &ieczną udrękę-0omimo to odstą$ienie od tego ideału nigdy nie $rzestaje by6 $o&ażnymzaniedbaniem% uc ybieniem% za kt.re nie karze się &$ra&dzie # jak niegdyś # n$- &ykluczeniem ze &s$.lnoty% lecz # $olito&aniem dla ludzkiej słabości- Lłumaczy to & $e&nym sensie stosunek Nietzsc ego do miłosierdzia i cn.t miękkic & og.le-Iitoś6 nie zasługuje u niego na uznanie% gdyż litując się nad innymi% za&sze litujemy

    się nad samymi sobą- 5&o $olito&anie dla ludzkiej słabości tłumaczy r.&nieżosobli&ą kondycję duc o&ą realizatora ideału% i $rzesądza o jego roz&ojubiologicznym i emocjonalnym- 0ozostaje jeszcze k&estia ostatnia- 9ak to się stało% iż ideał ascetyczny tak długo nietracił na aktualnościA 5d$o&ied/ Nietzsc ego brzmiO był ideałem jedynym%zaszcze$iano go zaś & taki s$os.b% by uc roni6 go $rzed &$ły&em &szelkic innycideał.&- Pabieg ten &szelako elimino&ał to% co najle$sze% czego osiągnięcie możli&e jest &yłącznie na drodze konkurencji% albo&iem # zdaniem filozofa # „$ano&a6 &inno to% co najle$sze% to% co najle$sze c ce $ano&a6T Lam zaś% gdzie inną się głosinaukę # tam tego% co najle$sze brak!=?-

    U U U

    Pamiast sło&a krytyki% $osta&imy # &zorem Nietzsc ego # kilka znak.& za$ytania-ożna się zgodzi6 z $oglądem% iż Nietzsc ea8ska filozofia życia stano&i $r.bę

    ostatecznego zer&ania z metafizyką- Niemniej jednak% czy & tej ucieczce odmetafizyki Nietzsc e nie umetafizycznia samego życiaA @zy ostentacyjnie szydząc zem$irii% nie każe nam &ierzy6 jego &łasnej intuicjiA @zy bez litości demaskując$raktyki ka$łana ascety% nie $ozostaje $od jego urokiem i nie i$notyzuje nas &łaśnie tak% jak ka$łan ascetaA Paratustra &yra/nie nakazuje s&oim uczniom% bynigdy nie &ierzyli sło&om s&ego nauczyciela- @zy jednak mimo to nie $od$o&iadaim% co mają myśle6 i nie sugeruje od$o&iedziANieza$rzeczalnie $ro$ozycja Nietzsc ego idzie & kierunku lik&idacji mono$olu na$ra&dę% a także & kierunku $omnażania &artości- 0luralizm $ra&d i &artościza$e&nia ic konkurencję% to zaś st&arza s&obodne możli&ości ic &yboru- Legorodzaju $odejście stano&iło $unkt &yjścia dla totalnego $rzekształcenia obrazurzeczy&istości- 1az na za&sze &yelimino&ano obiekty&izm & zakresie zagadnie8etycznyc % a $oniekąd &iedzy obiekty&nej & og.le- Dokonano $rzejścia z $lanuetycznego na $lan estetyczny- 0roblemy aksjologiczne stały się odtąd $rzedmiotemczaso&yc uzgodnie8 i kom$romis.&- 5drzucono &szelki $atos% z &yjątkiem$atosu dystansu- Pnikło z $ola &idzenia $ojęcie $ostę$u istorycznego% jak r.&nież &szelka teleologia- Panego&ano raz na za&sze kategorię doskonałości% a &raz z nią

    "+ #lso s,rach Zarathustra , EEE, "1.

  • 8/18/2019 Adam Gajlewicz Z Genealogii Moralnosci Fryderyk Nietzsche (Polish Translation)

    10/75

    koniecznoś6% by sta6 się czymś% czym sta6 się nie c cemy% ale # &edle czyjegośmniemania # &inniśmy- Do łask $o&r.ciły krytyka i sce$tycyzm- 7szystko toś&iadczy o aktualności Nietzsc ea8skiej filozofii% & kt.rej brytyjski% a także

    ameryka8ski $ostmodernizm szuka s&oic korzeni% i kt.ra i za oceanem $rzeży&as&.j renesans=E- Filozofia ta nie jest rece$tą na życie% lecz $ro&okacją% kt.rabynajmniej nie oszczędzi czytelniko&i konieczności myślenia i doc odzenia do &łasnyc &niosk.&- Iektura Nietzsc ego zmusi go bo&iem do zmiany &yobrażeniao s$ra&ac % u&ażanyc na og.ł za da&no roz&iązane $rzez naukę% religię% filozofię%it$- 7 każdym razie ten% kto zasiądzie do czytania Genealogii% i ten% kto ją doczytado ko8ca% nie będzie jedną i tą samą osobą-

    U U U

    7ydaje się% iż o konieczności $ono&nego $rzekładu dzieł Nietzsc ego nietrzeba nikogo $rzekony&a6% dotyczy to także Genealogii=J- Lłumaczenie Ieo$oldataffa z roku "M(? $osiada &$ra&dzie $e&ne &alory% nieza$rzeczalnie jednak razi

    &s$.łczesnego czytelnika niestra&ną dziś manierą młodo$olską% kt.ra nie tylko &y&ołuje miejscami niezamierzony efekt komiczny% lecz r.&nież skutecznieuniemożli&ia zrozumienie tekstu- @o &ięcej% $rzekład taffa & &ydaniu

    ortko&icza $ozba&iony jest o$raco&ania nauko&o# istorycznego- Lłumaczenie%kt.re oddajemy do rąk czytelnika% lukę tę &y$ełnia% gdyż &zbogacone zostało o$rzy$isy oraz bibliografię i skoro&idze- 0odsta&ę $rzekładu stano&iła PurGenealogie der oral z tomu $iętnastego usarionausgabe z roku "M=E- 0omocą

    służyły >ritisc e tudienausgabe 'G- @olli V - ortinari, Wnc en#;erlin#Ne& Xork "MJ+#"M** oraz angielski $rzekład @arola Diet eYa '@ambridge "MM?,-

    "' >o4. np. 0llan Bloom, #/ak 2ietzsc9e pod4ił 0mer-k6% wF Res +ublica ,

    Warszawa 1 ((, nr 11, s. "(, a tak e niniejsz? 4i4liogra i6.

    "* > t-c9 te wzgl6d5w nazw- pozostał-c9 dzieł 2ietzsc9ego podajem- w

    or-ginale, maj?c na uwadze akt, i prz-najmniej kilka t-tuł5w nale ało4-

    przetłumacz-C inaczej. H-tat- z t-c9 dzieł prz-taczam- nie za w-daniem

    $ortkowicza, lecz tłumacz-m- wprost z or-ginału.

  • 8/18/2019 Adam Gajlewicz Z Genealogii Moralnosci Fryderyk Nietzsche (Polish Translation)

    11/75

    ;Q;IQ5G1KFQK

    5$raco&ali 9oanna i Kdam Gajle&iczo&ieNie s$os.b u&zględni6 całej bibliografii $oś&ięconej Nietzsc emu% zajęłaby onakilkanaście tom.&- 5graniczamy się zatem do naj&ażniejszyc o$raco&a8 oraznajno&szyc bada8 nad t&.rczością tegoż myśliciela-

    "- Z1[D\K

    Nietzsc e Friedric % Gesammelte 7erke% usarionausgabe% ;and "E% 9enseits :onGut und ;-% Kn Qntroduction to Nietzsc e as 0olitical L inkerO L e 0erfectNi ilist% @ambridge "MM?- Knsell#0earson >-% Nietzsc e and odern german L oug t% Iondon "MM"-

    Knsell#0earson >-% Nietzsc e contra 1ousseau- K tudy of Nietzsc eYs oral and0olitical L oug t% @ambridge "MM"-;ergmann 0-% Nietzsc e- L e Iast Knti#0olitical GermanY% ;loomington "M*+-@lark -% Nietzsc e- 0 iloso$ y and Lrut % @ambridge "MM(-Deleuze G-% Nietzsc e i filozofia% 7arsza&a "MM)-Derrida 9-% $urs- Nietzsc eYs tyles% @ icago "M+M-Det&iler ;-% Nietzsc e and t e 0olitics of Kristocratic 1adicalism% @ icago "MM(-Foucalt -% Nietzsc e% Genealogy and istoryY &O 0aul 1abino& 'ed-,% K Foucaut1eader% iddleseC "M**-

    ayman 1-% Nietzsc eO K @ritical Iife% 5Cford "M*(-eidegger -% Nietzsc e% 0fullingen "MJ"-

    9as$ers >-% Nietzsc e und @ ristentum% &yd- QQQ% Wnc en "M*E->aufmann 7- Nietzsc eO 0 iloso$ er% 0syc ologist% Kntic rist% QR &yd- 0rinceton"M+?->emal -% ome 0roblems of GenealogyY% Nietzsc e# tudien% "M '"MM(,% ss- )(#?)->ołako&ski I-% 9eśli ;oga nie ma% 7arsza&a "M**->udero&icz P-% Nietzsc e% &yd- QQQ% 7arsza&a "MM(->usak I-% Fryderyk Nietzsc e% >rak.& "MME-

    ontinari -% Nietzsc e lesen% ;erlin#Ne& Xork "M*=-Ne amas K-% Nietzsc eO Iife as Iiterature% @ambridge% assac usetts "M*E-5&en D-% aturity and odernityO Nietzsc e% 7eber% and Foucault% Iondon "MM?-0oellner 0-% Nietzsc e and eta$ ysics% @larendon "MM?-1ickoeur 0-% 4gzystencja i ermeneutyka% 7arsza&a "M*E-

    c ac t 1-% Nietzsc e% Iondon "M*)-

  • 8/18/2019 Adam Gajlewicz Z Genealogii Moralnosci Fryderyk Nietzsche (Polish Translation)

    12/75

    c n]delbac -% Filozofia & Niemczec "*)"#"M))% 7arsza&a "MM=-c rift K-D-% ;et&een 0ers$ecti:ism and 0 ilologyO Genealogy as ermaneuticY%

    Nietzsc e# tudien% "J '"M*+,% ss- M"#""=-

    il:ermann - 9-% 0ers$ecti:ism and @ontinental 0 iloso$ y% Ne& Xork "M**% ss- "M)#=")-$engler 5-% istoria% kultura% $olityka% 7arsza&a "MM(% ss- "("#""J-

    L atc er D- -% Pur Genealogie der oralO oem LeCtual KnnotationsY% Nietzsc e#tudien% "* '"M*M,% ss- E*+#J((-

    L iele I- 0-% Nietzsc e and t e 0olitics of t e oul- K tudy of eroic Qndi:idualism%Ne& 9ersey "MM(- 7 ite K-% 7it in Nietzsc eYs Iabyrint % Iondon "MM"-Puckert @-% Nietzsc e on t e 5rigins and De:elo$ment of t e Distincti:ely umanY%0olity QQQ '"M*),% ss- ?*#+"-

  • 8/18/2019 Adam Gajlewicz Z Genealogii Moralnosci Fryderyk Nietzsche (Polish Translation)

    13/75

  • 8/18/2019 Adam Gajlewicz Z Genealogii Moralnosci Fryderyk Nietzsche (Polish Translation)

    14/75

    musimy bra6 się za kogo innego% $o &sze czasy odnosi się do nas $o&iedzenie% iż „>ażdy jest sobie samemunajdalszy!=M # &obec siebie samyc nie jesteśmy „0oznającymi!---

    =-

    # oje myśli o pochodzeniu naszyc u$rzedze8 moralnyc # o nie bo&iem c odzi & tym $iśmie$olemicznym # $o raz $ier&szy znalazły s&.j &yraz% c o6 skr.to&o i $obieżnie% & zbiorze aforyzm.&zatytuło&anym Menschliches, llzumenschliches! "in #uch f$r freie %eister Iudzkie% nazbyt ludzkie- >siążka dla &olnyc duc .&)( H% kt.re zacząłem s$isy&a6 & orrento o&ej zimy% kiedy to mogłem $rzystaną6 # tak jak$rzystaje na c &ilę &ędro&iec # by $rzyjrze6 się rozległej i niebez$iecznej krainie% kt.rą do tamtej c &ili$rzemierzał m.j duc - iało to miejsce zimą "*+J#"*++B myśli zrodziły się &cześniej- 7 gł.&nej mierze były tote same myśli% do kt.ryc $o&r.cę & niniejszyc roz$ra&ac - iejmy nadzieję% że ta długa $rzer&a &yszła imna dobre% że stały się dojrzalsze% jaśniejsze% mocniejsze i doskonalszeT 9ednakże to%że jeszcze dzisiaj się ictrzymam% to% że one same coraz mocniej do siebie $rzylgnęły% ba% $o&rastały & siebie i zrosły się z sobą% &zmacnia &e mnie tę radosną $e&noś6% iż od $oczątku &zrastały &e mnie nie osobno% nie ka$ryśnie% nies$oradycznie% lecz ze &s$.lnego korzenia% głęboko tk&iącej &e mnie pierwotnej woli $oznania% kt.raza&ładną&szy mną $rzema&iała coraz &yra/niej% sta&iając coraz &yra/niejsze żądania- Nic innego miano&icienie $rzystoi filozofo&i- Nie mamy $ra&a do tego% by cokol&iek robi6osobnoO nie możemy ani błądzi6 osobno%ani też osobno dociera6 do $ra&dy- 1aczej r.&nie nieuc ronnie% jak drze&o rodzi o&oce% &yrastają z nas naszemyśli% nasze &artości% nasze „Lak! i „Nie! i „9eśli! i „@zy! # $okre&ne i odnoszące się do siebie na&zajem%ś&iadect&a 9ednej &oli% 9ednego zdro&ia% 9ednej ziemi% 9ednego sło8ca- # @zy smakują wam te nasze o&oceA #Iecz c.ż to obc odzi drze&aT @o to obc odzi nas% filozof.&T---

    )-

    0rzy &łaści&ym mi sce$tycyzmie% do kt.rego niec ętnie się $rzyznaję 'odnosi się on miano&icie domoralności% do &szystkiego% co dotyc czas czczono na ziemi jako moralnoś6,% o&ym sce$tycyzmie% kt.ry $oja&iłsię & moim życiu tak &cześnie% tak nie $roszenie% tak nie$o&strzymanie% & takiej s$rzeczności z moimotoczeniem% &iekiem% &zorami% $oc odzeniem% że niemalże miałbym $ra&o naz&a6 go s&oim „a $riori! # mojacieka&oś6% tudzież moje $odejrzenie% musiały za&czasu zatrzyma6 się $rzy $ytaniu%co tak na$ra&dę jestźr&dłemnaszego dobra i zła- 7 istocie już jako trzynastoletniego c ło$ca za$rzątała mnie k&estia $oc odzenia

    złaO jemu to $oś&ięciłem & &ieku% gdy ma się „na $oły zaba&ę% na $oły ;oga & sercu!)"

    % moje $ier&sze literackieigraszki% moje $ier&sze filozoficzne $r.by # co się zaś tyczy .&czesnego „roz&iązania! tej k&estii% oddałem ;ogucześ6% jak się należy% czyniąc goojcem zła- @zyte'o &łaśnie c ciało ode mnie „a $riori!% o&o no&e% niemoralne% a$rzynajmniej immoralistyczne „a $riori! # i ten $rzema&iający z niego ac T% tak anty#>anto&ski% tak zagadko&y „im$eraty& kategoryczny!)=% kt.remu tymczasem coraz częściej nakłaniałem uc a% i nie tylko uc aA---

    zczęściem & $orę nauczyłem się oddziela6 teologiczne u$rzedzenie od moralnego i nie szukałem już /r.dła zła poza ś&iatem- 5drobina istorycznego i filologicznego &ykształcenia% &raz z &rodzoną mi &ybrednością &odniesieniu do k&estii $syc ologicznyc & og.le% $rzemieniła &kr.tce m.j $roblem & innyO & jakicokolicznościac czło&iek &ynalazł sobie o&e oceny &artościO dobro i złoA( jak) wartość posiadaj) one same wsobieA @zy amo&ały% czy też &s$ierały dotąd roz&.j ludzkościA @zy są one oznaką nędzy% zubożenia%z&yrodnienia życiaA @zy też od&rotnie% obja&ia się & nic $ełnia% siła% &ola życia% jego od&aga% jego $e&noś jego $rzyszłoś6A Lu znalazłem% zdobyłem się na &iele od$o&iedziB $or.&ny&ałem e$oki% ludy% sto$nie rangi$omiędzy jednostkami% za&ężałem s&.j $roblem% od$o&iedzi rodziły no&e $ytania% dociekania% $rzy$uszczenia%$ra&do$odobie8st&aO aż & ko8cu znalazłem &łaści&y mi grunt% &łasną ziemię% cały & milczeniu rosnący ik&itnący ś&iat% niczym tajemne ogrody% kt.ryc istnienia nikt nie śmiał na&et $odejrze&a6--- 5 jakże jesteśmy szczęśliwi% my 0oznający% $od &arunkiem% że umiemy &ystarczająco długo zac o&a6 milczenieT---

    ?-0ier&szego bod/ca% by o$ubliko&a6 coś niecoś z moic i$otez o $oc odzeniu moralności dostarczyła

    mi $e&na $rzejrzysta% rzetelna i mądra% a na&et nazbyt mądra książeczka% & kt.rej $o raz $ier&szy zetknąłemsię z $rze&rotną i $er&ersyjną odmianą i$otez genealogicznyc % z ic odmianąan'ielsk) # i to mnie $ociągało%

    " dwr( ony ytat ze szt$ki eren %$sza 44 w. p.n.e.5 pt. Andria 4 , 1,125 Proximus sum egomet mihi %a %este& sobie na%b i szy5, kt(ry w nie&ie ki& przekładzie brz&i Jeder ist sich selbst der Nächste ka dy %estsobie sa&e&$ na%b i szy5.!) W zwi"zk$ z 8akte&, i Mortkowi zowskie wydanie )ietzs !e#o nie odpowiada %$ wy&o#o&na$kowy&, i e zaistniała konie zno* sporz"dzenia nowy ! przekład(w, tyt$ły wy&ieniany ! w ninie%sze% pra y dzieł )ietzs !e#o przyta zane s" na o#(ł w ory#ina e.!1 . W. +oet!e, Faust 1, tł$&. :e iks ;onopka, Warszawa 199

  • 8/18/2019 Adam Gajlewicz Z Genealogii Moralnosci Fryderyk Nietzsche (Polish Translation)

    15/75

    z o&ą siłą $rzyciągania% to&arzyszącą &szelkiej o$ozycji% &szelkiej antytezie- Lytuł książeczki #*er +rsprun' dermoralischen "mpfindun'en 0oc odzenie uczu6 moralnyc HB jej autor # dr 0aul 12e))B rok &ydania "*++- @ ybanigdy $rzedtem nie czytałem niczego% czemu & takim sto$niu bym $rzeczył # zdanie $o zdaniu% &niosek $o &niosku # jak & $rzy$adku tamtej książeczkiO jednak bez gnie&u i zniecier$li&ienia- 7e &s$omnianej już $racy%

    kt.rą &.&czas $isałem% odniosłem się do ustę$.& z tej książki% nie aby je obala6 # nie moja to rzeczT # lecz% jak$rzystoi umysło&i $ozyty&nemu% by nie$ra&do$odobne zastą$i6 $ra&do$odobniejszym% gdzie indziej jedenbłąd zastą$i6 innym- 7.&czas to # jak już &s$omniałem # $o raz $ier&szy &ydobyłem na ś&iatło dzienne o&e

    i$otezy o $oc odzeniu% kt.rym $oś&ięcone są te roz$ra&y% czyniąc to niezdarnie # do czego jako $ier&szy $rzed samym sobą się $rzyznaję # &ciąż nie&olny% $ozba&iony języka &łaści&ego tym s$ecyficznym tematom% &ciąż $ełen &a a8% bliski rezygnacji- 7 szczeg.lności $roszę $or.&na6 to% co m.&ię & Menschliches, llzumenschliches s- JE)? o d&oistej $re istorii dobra i zła 'a miano&icie ze sfery dostojnyc i nie&olnik.&,B$odobnie na s- ")) n-)E o &artości i $oc odzeniu moralności ascetycznejB to samo na s- M= n- MJH)J% MJ M*H% oraztom =% ?+ *MH o „moralności obyczaju! ' -ittlichkeit der -itte!,% o&ym znacznie starszym i bardziej $ier&otnymrodzaju moralności% kt.rytoto coelo)+ oddalony jest od altruistycznyc ocen &artości '& kt.ryc dr 12e% &zorem &szystkic angielskic genealog.& moralności% u$atruje moralną ocenę &artościsam) w sobie,B $odobnie s- *Mn- M=H%.anderer 7ędro&iecH s- =() n- =JH oraz Mor'enr/the 9utrzenkaH s- "(( n- ""=H na temat $oc odzenias$ra&iedli&ości jako r.&no&agi $omiędzy mniej &ięcej r.&nymi siłami 'r.&no&aga jako &arunek &stę$ny &szelkic układ.&% a nastę$nie &szelkiego $ra&a,B $odobnie o $oc odzeniu kary.anderer s- "M* n- ==H% =(+ n-

    ))H% kt.rej odstraszająca funkcja 'terroristisch, nie jest ani istotna% ani $ier&otna 'jak mniema dr 12e # &$ro&adzona jest raczej & $e&nyc szczeg.lnyc okolicznościac % i to za&sze jako coś to&arzyszącego% jakododatek,-

    E-

    7 gruncie rzeczy leżało mi &.&czas na sercu coś o &iele istotniejszego aniżeli k&estia sta&ianiai$otez '0ypothesenwesen,% myc &łasnyc czy cudzyc % o $oc odzeniu moralności 'czy też &yra/niejO to

    ostatnie &yłącznie dla celu% do kt.rego jest jednym z &ielu środk.&,- @ odziło mi owartość moralności # i tuniemal musiałem zetrze6 się sam na sam ze s&ym &ielkim nauczycielem c o$en auerem% do kt.rego # jakgdyby był nadal obecny # książka% $asja i ukryty s$rzeci& o&ej książki się z&raca ' # gdyż r.&nież i tamta książkabyła „$ismem $olemicznym!,- 7 szczeg.lności c odziło o &artoś6 tego% co „nieegoistyczne!% instynkt.& &s$.łczucia% samoza$arcia% samoofiary% kt.re &łaśnie c o$en auer tak długo $ozłacał% deifiko&ał i umieszczał & zaś&iatac '1erjenseiti't,% aż ostatecznie $ozostały dla8 „&artościami samymi & sobie!% na kt.ryc $odsta&ie

    zane'ował on życie% a także samego siebie)*

    - 9ednak &łaśnie $rzeci&tym instynktom $rzem.&iło ze mnie jeszcze32 Po%' ie i&peratyw$ kate#ory zne#o po%awia si' $ ;anta wie okrotnie, po raz pierwszy w 17=> wUzasadnieniu meta iz!"i moralno#ci tł$&. M* isław Wartenber#, ?;:, Warszawa 19715 na s. , oraz5 *odstawie moralno#ci, tł$&. Bo8ia ?ossak(wna, Warszawa

  • 8/18/2019 Adam Gajlewicz Z Genealogii Moralnosci Fryderyk Nietzsche (Polish Translation)

    16/75

    bardziej konkretne $odejrzenie% jeszcze głębiej $odko$ujący sce$tycyzmT 7łaśnie tutaj dostrzegłemwielkieniebez$iecze8st&o dla ludzkości% jej naj&znioślejszą 'sublimste, $rzynętę i $okusę # >u czemu jednakA >uNicościA Lu &łaśnie dostrzegłem $oczątek ko8ca% stagnację% znużenie s$oglądające &stecz% &olę z&racającą się przeciw życiu% ostatnią c orobę obja&iającą się subtelnie i melanc olijnieO $ojmo&ałem o&ą moralnoś6

    &s$.łczucia% kt.ra szerząc się na&et $ośr.d filozof.&% &$ędziła ic & c orobę jako naj$ot&orniejszy ' unheimlichste, sym$tom naszej euro$ejskiej kultury% kt.ra sama stała się $ot&orna 'unheimlich, # jako drogęokrężną do no&ego buddyzmuA Do euro$ejskiego buddyzmuA DonihilizmuA--- La szczeg.lna skłonnoś6 &s$.łczesnyc filozof.& do doceniania i $rzeceniania &s$.łczucia jest miano&icie czymś no&ymO &łaśnie co dobezwartościowości &s$.łczucia filozofo&ie byli dotąd jednomyślni- ^e &s$omnę tylko 0latona% $inozę% Ia1oc efoucauld i >anta # cztery umysły tak od siebie r.żne% jak to tylko możli&e% lecz & jednym zgodneO & niskiejocenie &s$.łczucia-

    J-

    Pagadnienie wartości &s$.łczucia i moralności &s$.łczucia 'jestem $rzeci&nikiem &ystę$ującego &s$.łcześnie aniebnego zmiękczania uczucia, &ydaje się z $oczątku jedynie zja&iskiem odosobnionym%samotnym znakiem za$ytaniaB jednak temu% kto się nad tym raz zatrzyma%nauczy się $yta6 # $rzydarzy się to% comi się $rzydarzyłoO szeroko ot&orzą się $rzed nim no&e $ers$ekty&y% możli&oś6 c &yci go niczym za&roty gło&y% &yskoczą &szystkie rodzaje nieufności% $odejrzenia% lęku% zac &ieje się &iara & moralnoś6% & każdąmoralnoś6 # i & ko8cu zabrzmi no&e żądanie- 7y$o&iedzmy je% tonowe ż)danieO $otrzebujemykrytyki &artościmoralnyc %należy raz podać w w)tpliwość sam) wartość owych wartości # do tego zaś $otrzebna jest znajomoś6 i &arunk.&% i okoliczności% & kt.ryc się zrodziły% & kt.ryc się roz&ijały i zmieniały 'moralnoś6 jako skutek% jako sym$tom% jako maska% obłuda '2art$fferie,% c oroba% jako nie$orozumienieB lecz także moralnoś6 jako$rzyczyna% lekarst&o% bodziec% jako amulec% jako trucizna,% jak dotąd bo&iem nie $osiedliśmy takiej &iedzy% ani jej nie $ożądaliśmy- .artość o&yc „&artości! $rzyjmo&ano jako rzecz daną% jako fakt% jako cośniek&estiono&anegoB dotyc czas każdy bez cienia &ąt$li&ości czy &a ania $rzy$isy&ał &yższą &artoś6„Dobremu! ni/li „Płemu!% &yższą & sensie $romocji% $ożyteczności% roz&oju3złowieka & og.le '&łączy&szy &to $rzyszłoś6 @zło&ieka,- K co by było% gdyby $ra&dą było $rzeci&ie8st&oA @o by było% gdyby & „Dobrym! tk&iłsym$tom &stecznict&a% a &ięc niebez$iecze8st&o% $okusa% trucizna% narkotyk% dzięki czemu tera/niejszoś6żyłaby kosztem przyszłościA ;y6 może &ygodniej i bez$ieczniej% lecz r.&nież & gorszym stylu% $odlejA--- Lak% iżto &łaśnie moralnoś6 &inna byłaby temu% że @zło&iek # jako gatunek # nigdy nie osiągnie możli&ienajwyższej

    dla siebie mocy i wspaniałości- Lak% że &łaśnie moralnoś6 okazałaby się niebez$iecze8st&em nadniebez$iecze8st&amiA---

    +-

    7ystarczy% że ja sam # od c &ili% gdy ot&orzyła się $rzede mną ta $ers$ekty&a # miałem $o&ody% by rozgląda6 się za uczonymi% od&ażnymi i $raco&itymi to&arzyszami 'czynię to $o dziś dzie8,- Lę ogromną%odległą i tak ukrytą krainę moralności # moralności takiej% jaka istniała na$ra&dę% rzeczy&iście $rzeżytej #$rzemierza6 należy z całkiem no&ymi $ytaniami i # by tak rzec # no&ym s$ojrzeniemO i czy nie oznacza toniemalże tego% że krainę tę trzeba do$ieroodkryć A--- 9eśli $rzy tym $omyślałem% między innymi% także o &s$omnianym dr- 12e% to dlatego% iż nie &ąt$iłem% że z samej natury sta&ianyc $rzeze8 $yta8 &ynika% iż &inien sięgną6 $o stoso&niejszą metodę% by znale/6 od$o&iedzi- @zy byłem & błędzieA 7 każdym razie%$ragnieniem moim było tak bystremu i bezstronnemu oku &skaza6 le$szy kierunek% kierunek ku rzeczy&istejhistorii moralności i ostrzec go & $orę $rzed takim angielskim braniem i$otez z sufitu)M- ;o &ida6 jak na dłoni%kt.ry kolor musi by6 sto razy &ażniejszy dla genealog.& moralności niż &łaśnie błękit 'das #laue,O a miano&icieszarość % to% co da się udokumento&a6% to% co rzeczy&iście da się ustali6% rzeczy&iście ma miejsce% sło&em całydługi% trudny do odszyfro&ania ieroglif ludzkiej $rzeszłości moralnejT Kta była nieznana dr 12eB jednak czytałDar&inaO i tak & jego i$otezac # & s$os.b co najmniej zaba&ny # $odają sobie grzecznie rączkę dar&ino&skabestia i nad &yraz &s$.łczesny $okorny mięczak moralny% kt.ry „już nie gryzie!B ten drugi z &yrazem $e&nejżyczli&ej i &yrafino&anej indolencji na t&arzy% z domieszką $esymizmu i znużeniaO jak gdyby się &łaści&ie nieo$łacało bra6 $o&ażnie tyc &szystkic s$ra& # zagadnie8 moralności- nie &ydaje się% że jest od&rotnie% i żenie ma takic s$ra&% kt.re bardziej by się o$łacało bra6 na serio- K za$łatą jest już% na $rzykład% to% że kiedyśbędzie je można bra6na wesoło- 7esołoś6 miano&icie czy też% by &yrazi6 to moim językiem%wiedza radosna # jest za$łatąO za$łatą za długą% mężną% $raco&itą i $odziemną $o&agę% kt.ra naturalnie nie jest s$ra&ą każdego- 9ednakże & dniu% & kt.rym z całego serca za&ołamyO „Na$rz.dT Na&et nasza stara moralnoś6 należydo

    1901, H 16.! W ory#ina ein6s 7laue bł'kit5, st"d nieprzetł$&a za na #ra słowna w odniesieni$ do ko or(w. ?y &o enawi"zanie do Peer 2!nta 4bsena Seen ins 7laue akt , 10=35, w kt(ry& zwrot ten 8i#$r$%e w zna zeni$/bredni .

  • 8/18/2019 Adam Gajlewicz Z Genealogii Moralnosci Fryderyk Nietzsche (Polish Translation)

    17/75

    komediiT!% odkryjemy no&ą intrygę i temat dla dionizyjskiego dramatu o „losie duszy!- K on już ze8 skorzysta%tego można by6 $e&nym% on # .& &ielki stary &ieczny komedio$isarz naszej egzystencjiT---

    *-

    9eśli to $ismo &yda się komuś niezrozumiałe lub drażniące uc o% to &ina # jak mi się &ydaje # niekoniecznie leży $o mojej stronie- 9est ono doś6 jasne% zakładając% co ja zakładam # że &$ier& $rzeczytało sięmoje &cześniejsze książki% nie szczędząc $rzy tym &ysiłkuO te zaś nie są zbyt $rzystę$ne- @o się tyczy% na$rzykład% mego 4aratustry% to nie u&ażam za zna&cę tej książki nikogo% kogo każde jej sło&o c o6 raz głębokonie zraniło i c o6 raz głęboko nie &$ra&iło & zac &ytO &.&czas do$iero może korzysta6 z $rzy&ilejuuczestnict&a% z należną czcią% & alkio8skim?( ży&iole% z kt.rego zrodziło się to dzieło% & jego słonecznej jasności% dali% bezgraniczności i $e&ności- 7 innyc $rzy$adkac trudnoś6 s$ra&ia forma aforystycznaO rzecz &tym% iż dziśnie bierze się tej formy dość poważnie- Kforyzm należycie ukuty i odlany nie jest jeszcze„rozszyfro&any! $rzez to% że się go odczytałoB do$iero teraz należy $rzystą$i6 do jegointerpretacji% do czego$otrzeba sztuki inter$retacji- 7 trzeciej roz$ra&ie za&artej & tej książce dałem $rzykład tego% co & takim$rzy$adku nazy&am „inter$retacją!O roz$ra&ę tę $o$rzedza aforyzm% ona sama zaś jest jego komentarzem-Naturalnie% aby & ten s$os.b u$ra&ia6sztukę czytania% $otrzeba do tego $rzede &szystkim jednej rzeczy% kt.rejobecnie skutecznie się oduczono 'dlatego dużo czasu u$łynie zanim me $isma staną się „czytelne!, # do tegoniemalże należy by6 kro&ą% a & każdym razienie „czło&iekiem &s$.łczesnym! ' moderner Mensch!,O $otrzebatu przeżuwania---

    ils# aria% 5berengadin%li$iec "**+-

    +) I yte t$ słowo wywodzi si' od G kione, (rki kr( a wiatr(w Jo a z &it. #re . G kioński ywioł to tzw./dni zi&orodka , zy i okres bez b$rz.

  • 8/18/2019 Adam Gajlewicz Z Genealogii Moralnosci Fryderyk Nietzsche (Polish Translation)

    18/75

    1oz$ra&a Q

    !Dobro i zło!% „dobre i kie$skie!

    "-@i angielscy $syc olodzy% kt.rym jak dotąd za&dzięczamy jedyne $r.by s$isania istorii $o&sta&ania moralności%

    sami stano&ią dla nas nie lada zagadkę- 7yznam na&et% że & istocie jako ży&e zagadki% &yra/nie $rze&yższające icksiążki #oni sami s) interesuj)cyT @i angielscy $syc olodzy # czego oni &łaści&ie c cąA Pa&sze znajdujemy ic # c cący czy niec cący # $rzy tej samej $racy% a miano&icie $rzy &y$yc aniu na $lan $ier&szyla partie honteuse?" naszego ś&iata &e&nętrznego i szukaniu &łaści&yc czynnik.& s$ra&czyc % kiero&niczyc % decydującyc dla roz&oju tam &łaśnie% gdzieintelektualna duma czło&ieka najmniejżyczyłabysobie je znale/6 'na $rzykład% &1is inertiae $rzyz&yczajenia czy teżza$ominaniu% lub & śle$ym bąd/ $rzy$adko&ym $ołączeniu się '5erh6kelun' , idei i ic mec anice lub & czymś czystobiernym% automatycznym% odruc o&ym% molekularnym i z gruntu głu$im, # co $o$yc a o&yc $syc olog.& $ra&ieza&sze &łaśnie &tym kierunkuA @zy jest to jakiś tajemniczy% złośli&y% niski instynkt $omniejszania znaczenia czło&ieka%$rzed samym sobą by6 może nie &yznanyA @zy jest to raczej $odejrzli&oś6 $ełna $esymizmu% nieufnoś6 rozczaro&anycidealist.&% kt.rzy stali się mroczni% zgorzkniali i za&istniA @zy może jakaś $odziemna anty$atia irancune &obecc rześcija8st&a 'i 0latona,% c o6 nie $rzekroczyły one na&et $rogu ś&iadomościA K może $e&ne lubieżne rozsmako&aniesię & tym% co dzi&aczne% boleśnie $aradoksalne% & tym% co & życiu &ąt$li&e i absurdalneA @zy & ko8cu # troc ę &szystkiego% odrobina $odłości% odrobina $onurości% troc ę antyc rześcia8skości% $otrzeba dreszczyku emocji i $ie$rzuA---

    łyszę jednak% że to $o $rostu stare% zimne% nudne żaby '7r/sche ,% kt.re &ok.ł i &e&nątrz czło&ieka $ełzają i skaczą% jakgdyby tam &łaśnie były & s&ym ży&iole% a miano&icie &ba'nie - łuc am tego z &e&nętrznym o$orem% co &ięcej% nie dajętemu &iaryB a skoro &olno $ragną6 tam% gdzie nie s$os.b &iedzie6% z serca $ragnę% by $ra&dą była rzecz $rzeci&na # by o&ibadacze '7orscher, i mikrosko$icy duszy & istocie rzeczy byli z&ierzętami dzielnymi% &s$aniałomyślnymi i dumnymi% kt.res&e serce jak i b.l $otrafią trzyma6 & ryzac % i kt.re &yc o&ano do tego% aby &szelkie $ragnienia $oś&ięciły $ra&dzie%każdej$ra&dzie% na&et z&ykłej% gorzkiej% brzydkiej% &strętnej% niec rześcija8skiej% niemoralnej $ra&dzie--- Gdyż są tak$ra&dy- #

    =-

    K zatem c ylmy &szyscy czoła $rzed dobrymi duc ami% kt.re o$ano&ały o&yc istoryk.& moralnościT Iecz

    $ozostaje smutny fakt% że brak im samegoducha historyczne'o% że &łaśnie &szystkie dobre duc y istorii $ozosta&iły icsamym sobieT 7szyscy oni razem &zięci i każdy z osobna myślą # zgodnie ze starą $raktyką filozoficzną #zasadniczonie istorycznieO co do tego nie ma &ąt$li&ości- ;raki ic genealogii moralności już na &stę$ie &yc odzą na ja&% kiedy idzieo ustalenie $oc odzenia i ocenę $ojęcia „dobry!- „0ier&otnie! # &yrokują oni # „uczynki nieegoistyczne c &alili i nazy&alidobrymi ci% kt.rym zostały &yś&iadczone% a miano&icie% dla kt.ryc były pożyteczneB $./niejzapomniano o tym% skąd się &zięły $oc &ały% a uczynki nieegoistyczne $o $rostu dlatego% że z przyzwyczajenia za&sze c &alono je jako dobre% także jako dobre zaczęto odczu&a6 # jak gdyby były czymś dobrym same & sobie!- P miejsca &ida6% że ten $ier&otny tokrozumo&ania za&iera już &szystkie ty$o&e cec y idiosynkrazji $syc olog.& angielskic - amy tu „$ożytecznoś6!%„za$ominanie!% „$rzyz&yczajenie!% a &reszcie „błąd!% &szystko jako fundament oceny &artości% kt.ra jak dotąd &bijała &dumę czło&ieka &yższego% stano&iąc jak gdyby $e&ną odmianę $rzy&ileju @zło&ieka- Lę dumęnależy ukorzy6% a ocenę &artości $ozba&i6 znaczeniaO czyż to osiągniętoA--- 5t.ż dla mnie jasnym jest% że o&a teoria $ra&dzi&ą etymologię' "ntstehun'sherd , $ojęcia „dobry! odnajduje i umieszcza & nie&łaści&ym miejscuO osąd „dobry!nie $oc odzi od tyc %kt.rym „dobro! się &yś&iadczaT 1aczej to sami „Dobrzy!% tzn- dostojni% $otężni% &yżej $osta&ieni i &znioślejsi duc em &idzieli i osądzali siebie samyc i s&e $ostę$o&anie jako dobre% a miano&icie naj&yższej rangi% & $rzeci&ie8st&ie do &szystkiego% co niskie% małe duc em% $os$olite i $lebejskie- P tego &łaśnie patosu dystansu &zięli sobie zrazu $ra&ot&orzenia &artości i nada&ania im mianO c.ż ic obc odziła $ożytecznoś6T 0unkt &idzenia użyteczności # &łaśnie &odniesieniu do tak &rzącej eru$cji% $orządkującej i definiującej rangę ocen &artości # jest czymś z gruntu obcym iniestoso&nymO tu &łaśnie uczucie osiąga $rzeci&ie8st&o o&ej $os$olitej letniości% niezbędnej dla &szelkiej &yrac o&anejroz&agi% &szelkiej kalkulacji nasta&ionej naH $ożytecznoś6 # i nie tylko ten jeden raz% & drodze &yjątku% lecz na za&sze-0atos dostoje8st&a i dystansu # jak już $o&iedziano # o&o tr&ałe i &ładcze% kom$letne i zasadnicze uczucie $anującegorodzaju &yższego do rodzaju niższego% do tyc „na dole! #oto /r.dło o$ozycji „dobre! i „złe!- '0ra&o $an.& do nada&aniamian sięga tak daleko% iż można $rzyją6% że & /r.dle samej mo&y manifestuje się $otęga $anującyc O $o&iadają oni „to jesttym a tym!% $rzy$ieczęto&ują d/&iękiem każdą rzecz i &ydarzenie% i tym samym biorą je & s&e $osiadanie-, 5&o /r.dło &skazuje% iż sło&o „dobry!niekoniecznie &iąże się z $ostę$o&aniem „nieegoistycznym!% jak $rzesądnie mniemajągenealogo&ie moralności- 1aczej do$iero z c &iląupadku arystokratycznyc ocen &artości% całe to $rzeci&ie8st&o„egoistyczne! # „nieegoistyczne! coraz bardziej narzuca się ludzkiemu sumieniuB to &łaśnieinstynkt stadny # by $osłuży6 sięmoim językiem # ostatecznie doc odzi $rzy tym do głosu '.ort , 'dając r.&nocześnie $oczątek mitom 'zu .orten ,?=- K i

    &.&czas dużo czasu u$łynie% zanim instynkt ten za$anuje do tego sto$nia% iż ocena &artości moralnyc ucze$i się o&ego

  • 8/18/2019 Adam Gajlewicz Z Genealogii Moralnosci Fryderyk Nietzsche (Polish Translation)

    19/75

    $rzeci&ie8st&a i utknie & nim na dobre 'jak & $rzy$adku% na $rzykład% &s$.łczesnej 4uro$yO $rzesąd% kt.ry na r.&nista&ia $ojęcia „moralny!% „nieegoistyczny! „d8sint8ress8 !% rządzi dziś z siłąid8e fi9e i obłędu,-

    )

    0o drugie jednak% abstra ując od tego% iż o&a i$oteza o $oc odzeniu oceny „dobry! jest istorycznie nie doobrony% cier$i ona jeszcze na &e&nętrzną% $syc ologiczną s$rzecznoś6 '.idersinn ,- L&ierdzi się% iż $ożytecznoś6nieegoistycznego uczynku stano&i /r.dło jego $oc &ały% o&o /r.dło zaś rzekomomiało p&jść w zapomnienieO jakżetymczasem o&o za$omnienie stało się możli&eA @zy $ożytecznoś6 $odobnyc uczynk.& bodaj na c &ilę ustałaA 7$rost$rzeci&nie% o&ej $ożyteczności doś&iadczano codziennie &e &szystkic e$okac % była zatem @zymś% co bezustannie nano&o $odkreślano- 7 konsek&encji% zamiast znikną6 ze ś&iadomości% zamiast odejś6 & za$omnienie% musiała tym &yraziściej &ry6 się & ś&iadomoś6- 5 ileż bardziej rozumna jest teoria $rzeci&na 'co &cale nie znaczy% iż jest $rzez tobardziej $ra&dzi&a,% kt.rej broni n$- erbert $encer?)- 3&aża on $ojęcie „dobry! za r.&noznaczne z $ojęciem„$ożyteczny!% „celo&y!% tak że to &łaśnie & osądac „dobry! i „zły! ludzkoś6 $odsumo&ała i usankcjono&ałaniezapomniane i niezapominalne doś&iadczenia tego% co $ożyteczne% celo&e oraz szkodli&e i bezcelo&e- Dobrym jest to% co# zgodnie z tą teorią # z da&ien da&na okazało się $ożytecznymO $rzeto może nadal obo&iązy&a6 jako „&artościo&e &naj&yższym sto$niu!% jako „&artościo&e samo & sobie!- La droga objaśniania jest # jak już $o&iedziano # fałszy&a% lecz$rzynajmniej objaśnienie jest samo & sobie rozumne i z $syc ologicznego $unktu &idzenia do obrony-

    ?-

    7skaz.&ki co do słusznej drogi dostarczyło mi $ytanie% co &łaści&ie z etymologicznego $unktu &idzenia mająoznacza6 ukute & rozmaityc językac określenia „dobry!- 5dkryłem tutaj% że &szystkie one $o&racają dotej samej przemiany pojęć % że &szędzie „dostojny!% „szlac etny! & ujęciu $rzynależności stano&ej 'st6ndischen, &yraża $ojęciezasadnicze% z kt.rego nieodzo&nie roz&ija się „dobry! jako „duc o&o dostojny!% „szlac etny! jako „duc o&o &znioślejszy!%„duc o&o u$rzy&ilejo&any! # roz&.j ten za&sze $rzebiega r.&nolegle z o&ym drugim% kt.ry $rzemienia „gminny!%„$os$olity!% „niski! & $ojęcie „zły!- Naj&ymo&niejszym $rzykładem na to ostatnie jest sam niemiecki &yraz „schlecht! złyH%identyczny ze „schlicht! $rostyH '$or.&naj „schlechterwe'! $o $rostuH% „schlechtwe'! $o $rostuH,% kt.ry $ier&otnieoznaczał czło&ieka $rostego% $os$olitego% lecz bez negaty&nyc konotacji # $o $rostu $rzeci&ie8st&o dostojnego- niej &ięcej & okresie 7ojny Lrzydziestoletniej% a &ięc dosy6 $./no% &yraz ten nabrał znaczenia% & jakim uży&a się go obecnie- 9ak mi się zdaje% mamy tuistotny &gląd & genealogię moralności- Fakt% iż odkrycia tego dokonano tak $./no $rzy$isa6należy amującemu &$ły&o&i% jaki &e &s$.łczesnym ś&iecie &y&ierają demokratyczne $rzesądy & odniesieniu do &szelkic zagadnie8 dotyczącyc $oc odzenia- Q to aż do $ozornie najobiekty&niejszyc dziedzin nauk $rzyrodniczyc i

    fizjologii% o czym tu tylko na$omknę- 7szelako% jakie szkody ten $rzesąd jest & stanie niekiedy &yrządzi6% gdy się goroz$asa do granic niena&iści% ukazuje sła&etny $rzy$adek ;uckleYa??B plebejskość &s$.łczesnego duc a% kt.ra $osiadarodo&.d angielski% &ybuc ła $ono&nie na s&ojskiej ziemi% g&ałto&nie niczym &ulkan błotny% z o&ą $rzesoloną% ałaśli&ą%$rostacką &ymo&ą% z kt.rą jak dotąd $rzema&iały &szystkie &ulkany-

    E-

    7 odniesieniu do nasze'o $roblemu% kt.ry można by całkiem słusznie naz&a6 cichym $roblemem i kt.ry &ybrednie z&raca się jedynie ku nielicznym uszom% rzeczą niez&ykle istotną byłoby st&ierdzi6% iż często jeszcze z o&yc &yraz.& i /r.dłosło&.& oznaczającyc to% co „dobre!% $rzeziera zasadniczy niuans% dzięki kt.remu dostojni czują się &łaśnie lud/mi &yższego rzędu- Paiste% & &iększości $rzy$adk.& nadają sobie miano &yrażające $o $rostu &yższoś6 $od &zględem mocy '„możni!% „$ano&ie!% „$anujący!, lub akcentujące najbardziej &idoczne oznaki tej &yższości% n$- „bogaci!%„$osiadający! 'taki jest sens sło&aaryaB od$o&iednio r.&nież & ira8skim i sło&ia8skim,?E- iano &yrażało jednak takżetypowy rys charakteruO i zajmiemy się tutaj tym konkretnym $rzy$adkiem- Na $rzykład% nazy&ają siebie „ prawdom&wnymi!' die .ahrhafti'en ,O z grecką arystokracją na czele% kt.rej rzecznikiem jest $oeta Leognis z egary ?J- 3kuty & tym celu

    +" W ory#ina e nieprzetł$&a za na #ra słowna zu 1ort "ommen - do%* do #łos$K zu worten , p otkowa , tworzy &ity,itp.+! Bob. np. Lerbert Dpen er,The Princi*les o .thics, )ew ork, 1902, t. 1, s. >7.++ )ietzs !e nawi"z$%e t$ta% do teorii Lenry !o&asa ?$ k eNa 1=21-1=625, przedstawione% w dzie e 8istor! o 9i:ilization in .ngland 1=>75, w kt(re% a$tor $trzy&ywał, i k i&at, rodza% # eby i ywno* i, a tak e inne aspekt przyrodni ze od#rywa%" o#ro&n" ro ' w inte ekt$a ny& rozwo%$ $dzko* i. ;si" ka wywołała spor" sensa %' w Gn#a tak e w Dtana ! B%edno zony !. Er$#i to& 8istorii, kt(ry $kazał si' w 1=61 r., przeszedł bez e !a.+' W sanskry ie wyrazar!a okre* ał złowieka sz a !etne#o.+* eo#nis 4 w. p.n.e.5 zasłyn"ł z po#ardy d a #&in$, kt(re% dawał wyraz w swy ! e e#ia !. Po zwy i'stwie partii

    $dowe% w Me#arze, wy#nany i pozbawiony &a%"tk$. Pierwsz" p$b ika %' )ietzs !e#o w dziedzinie 8i o o#ii stanow

  • 8/18/2019 Adam Gajlewicz Z Genealogii Moralnosci Fryderyk Nietzsche (Polish Translation)

    20/75

    &yraz:es;l&z?+% oznacza # zgodnie ze /r.dłosło&em # tego% kto jest% kto $osiada rzeczy&iste istnienie% kto rzeczy&iście jest%kto jest $ra&dzi&yB $otem% & &yniku subiekty&nego z&rotu% $ra&dzi&y staje się $ra&dom.&nymO & tej fazie $rzemiany $ojęcia staje się ono asłem i synonimem szlac ty% oraz całko&icie $rzec odzi & „szlac etny!% dla odr.żnienia odkłamliwe'o czło&ieka gminu% jak rozumie i $rzedsta&ia go Leognis # aż &reszcie $o u$adku arystokracji% &yraz ten # by takrzec # dojrze&a i nabiera słodyczy% aby $ozosta6 mianem duc o&egonoblesse! 7 sło&ie cac&z?* $odobnie jak &deil&z?M

    oznaczającyc $lebejusza & o$ozycji doa'a;&zE(

    , akcento&ane jest tc .rzost&oO by6 może ma to by6 &skaz.&ka% & jakimkierunku należy szuka6 etymologicznyc korzeni niejasnego $ojęciaa'a;&z - 7 łaci8skim malus 'kt.re zesta&iam zmelazE", czło&ieka gminu można by określi6 jako ciemnosk.rego% $rzede &szystkim czarno&łosego '„hic ni'er est!E=,% jako$rzed#aryjskiego mieszka8ca italskiej ziemi% &yra/nie odr.żniającego się kolorem sk.ryH od rasy jasno&łosej% to jest%aryjskiej rasy zdoby&c.&% kt.ra $rzejęła &ładzęB & każdym razie% dokładnie to samo odkryłem & języku galijskim # fin 'n$- & imieniu Fin#Gal,% znamiono&ał szlac tę% nastę$nie zaś ludzi dobryc % szlac etnyc % czystyc % $ier&otnie natomiastoznaczał blondyna% & $rzeci&ie8st&ie do ciemnosk.rej% czarno&łosej $raludności tubylczej- K tak na&iasem m.&iąc%@elto&ie byli zdecydo&anie rasą blondyn.&B rzeczą niesłuszną jest kojarzy6 o&e ślady ludności zasadniczo ciemno&łosej% &yra/nie &idoczne na starannie s$orządzonyc etnologicznyc ma$ac Niemiec% z jakimś celtyckim rodo&odem i &ymieszaniem kr&i% jak czyni to jeszcze Rirc o&E)B raczej mamy & tyc miejscac do czynienia z przed

  • 8/18/2019 Adam Gajlewicz Z Genealogii Moralnosci Fryderyk Nietzsche (Polish Translation)

    21/75

    >iedy naj&yższa kasta jest jednocześnie kastąkapła>sk), a $rzeto # by się jednoznacznie określi6 # &ybiera miano%kt.re kojarzy się z jej ka$ła8ską funkcją% to nie stano&i to jeszcze &yjątku od zasady% iż $ojęcie &yższości $olitycznejza&sze $rzec odzi & $ojęcie &yższości duc o&ej 'aczkol&iek st&arza to możli&oś6 zaistnienia &yjątk.&,- 5to # na$rzykład # $ier&sze $rzeci&sta&ienie $oję6 „czysty! i „nieczysty! jako określe8 $rzynależności stano&ejB stąd roz&ijają siętakże $ojęcia „dobry! i „zły!% lecz & kierunku odległym od stano&yc konotacji- Presztą nie należy z g.ry bra6 o&yc $oję6

    „czysty! i „nieczysty! zbyt $o&ażnie% zbyt szeroko czy na&et symbolicznieO &szystkie $ojęcia starożytnyc $ier&otnierozumiano # & sto$niu% & jakim trudno nam to sobie uzmysło&i6 # & s$os.b nie&yszukany% niezgrabny% & oder&aniu odinnyc % a także &ąsko% dosło&nie i całko&icienie symbolicznie- „@zysty! od samego $oczątku jest &yłącznie czło&iekiem%kt.ry się myje% unika $otra&% &y&ołującyc c oroby sk.rne% kt.ry nie sy$ia z brudnymi kobietami z gminu% a na &idokkr&i dostaje mdłości # i nic &ięcej% nie&iele &ięcejT P drugiej strony natomiast% sam c arakter zasadniczo ka$ła8skiejarystokracji $okazuje% jak & tej &czesnej fazie s$rzeczne systemy &artości mogły się niebez$iecznie u&e&nętrzni6 izaostrzy6- Q faktycznie &skutek tego $omiędzy czło&iekiem a czło&iekiem roz&arła się & ko8cu $rze$aś6% kt.rą na&et Kc illes &olnomyślności bałby się $rzeskoczy6- 5d $oczątku było cośniezdrowe'o & tyc ka$ła8skic arystokracjac i$anującyc &śr.d nic z&yczajac # zniec ęcającyc do działania% $o części $ogrążonyc & zadumie% $o części zaśbuc ającyc emocjami # kt.re $ro&adzą niemal nieuc ronnie do b.lu kiszek i neurastenii% $rześladującyc ka$łan.& &szystkic czas.&B co się zaś tyczy lekarst&a% kt.re sami &ynale/li na s&ą dolegli&oś6 # czyż nie należy orzec% że jegoskutki uboczne okazały się $o stokro6 bardziej nie="ez$ieczne od samej c oroby% od kt.rej lekarst&o miało ic &yz&oli6AIudzkoś6 &ciąż odc oro&uje rezultaty tyc nai&nyc ka$ła8skic kuracjiT 1oz&ażmy% na $rzykład% $e&ne formy diety 'unikanie mięsa,% $ost% &strzemię/li&oś6 $łcio&ą% ucieczkę „na $ustynię! 'izolacja & stylu 7eira itc ellaE+% &$ra&dziebez $./niejszego futro&ania i nabierania &agi% kt.re stano&ią najskuteczniejsze antidotum na &szelkie isterie &y&ołaneideałem ascetycznym,% dodajmy do tego całą metafizykę ka$ła8ską% &rogą &obec zmysł.&% niosącą rozleni&ienie i &yrafino&anie% ic auto i$nozę na &z.r fakira i bramina # braminizm jako szklana kula iid8e fi9e # i ostateczne% nazbytłat&o $rzys&ajalne% og.lne nasycenie ic radykalnym lekarst&em% ?icości) 'czy też ;ogiem # dążenie dounio mystica z;ogiem to buddyjskie $ożądanie nicości% Nir: na # nic &ięcejT, 3 ka$łan.&.szystko staje się bardziej niebez$ieczne% nietylko środki lecznicze i sztuka uzdra&iania% lecz także $yc a% zemsta% $rzenikli&oś6% roz$asanie% miłoś6% żądza &ładzycnota i c oroba- 7 każdym razie% nie bez racji można doda6% że do$iero na gruncie tejzasadniczo niebezpiecznej formy istnienia ludzkiego # ka$łana # czło&iek stał sięinteresuj)cym z&ierzęciem% i że do$iero tu ludzka dusza & sensie &yższymuzyskała 'łębię i stała się zła # a są to jak dotąd d&ie $odsta&o&e formy &yższości czło&ieka nad $ozostałymiz&ierzętamiT---

    +-

    # @zytelnik odgadł już za$e&ne% jak łat&o .& ka$ła8ski system oceny '.erthun's

  • 8/18/2019 Adam Gajlewicz Z Genealogii Moralnosci Fryderyk Nietzsche (Polish Translation)

    22/75

    $obożnymi lud/mi% tylko oni są błogosła&ieni% tylko oni dostą$ią zba&ienia # natomiast &y% &y dostojni i $otężni% &y będziecie $o &sze czasy /li% okrutni% lubieżni% nienasyceni% bezbożni% będziecie $rzeto nieszczęśli&i% $rzeklęci i $otę$ienina &iekiT! # 7iadomo%kto $rzejął dziedzict&o tego żydo&skiego $rze&rotu--- 7 z&iązku z tą $rzytłaczającą i ze &szecmiar zgubną inicjaty&ą ^yd.&% &ykazaną & o&ym nad &yraz zdecydo&anym i kategorycznym &y$o&iedzeniu &ojny%$rzy$ominam sobie sło&a% kt.re na$isałem $rzy innej okazji ' Benseits 1on %ut und #/seEM 0oza dobrem a złem ,% a

    miano&icie% że od ^yd.& roz$oczyna się bunt niewolnik&w w dziedzinie moralnościO bunt% kt.ry ma za sobą d&utysięcznąistorię i kt.ry tylko dlatego zniknął nam z oczu% że zako8czył się # z&ycięst&em---

    *-

    # 7y jednak nie możecie tego $oją6A Nie macie oczu dla czegoś% co $otrzebo&ało d&u tysiącleci% by odnieś6z&ycięst&oA--- Q nie ma się czemu dzi&i6O &szystko% codłu'ie % trudno zobaczy6% obją6 &zrokiem- K oto co się stałoO z $niadrze&a zemsty i niena&iści% żydo&skiej niena&iści # najgłębszej i naj&znioślejszej 'sublimsten,% t&orzącej ideały%$rzemieniającej &artości% kt.ra jak dotąd nie miała na ziemi sobie r.&nej # zrodziło się coś nie$or.&ny&alnego%nowamiłość % najgłębsza i naj&znioślejsza 'sublimsten, ze &szystkic - P jakiegoż innego $nia mogłaby &yrosną6A--- Nie sąd/cie jednak% iż &yrosła jako za$rzeczenie $ragnienia zemsty% jako $rzeci&ie8st&o żydo&skiej niena&iściT Nie% & rzeczy&istościbyło od&rotnieT iłoś6 ta &yrosła z niej% jako jej korona% triumfująca% rozrastająca się coraz szerzej & najczystszej jasności iblasku sło8ca% korona% kt.ra # by tak rzec # & kr.lest&ie ś&iatła i &yżyn $arła ku celom o&ej niena&iści% ku z&ycięst&u% kułu$om% u&odzeniu% i to z tą samą siłą% z kt.rą korzenie tej niena&iści za$uszczały się coraz głębiej i c ci&iej &e 7szystko%co miało głębię i było złe- [& 9ezus z Nazaretu% jako ucieleśnienie 4&angelii miłości% ten „&yba&iciel! biednyc i c oryc %grzesznikom niosący zba&ienie i z&ycięst&o # czyż nie był on &łaśnie $okuszeniem & jego najstraszli&szej i nieod$artejformie% $okuszeniem i drogą okrężną &łaśnie ku o&ym &artościomżydowskim i inno&acjom ideałuA @zyż Qzrael # &łaśnie$o$rzez tego „zba&iciela!% tego $ozornego &roga i czynnika rozkładu Qzraela # nie osiągnął ostatecznego celu s&ego &zniosłego 'sublimen, $ragnienia zemstyA @zyż nie jest to częścią tajemnej czarnej sztuki $ra&dzi&iewielkiej $olitykizemsty # zemsty daleko&zrocznej% $odziemnej% dalekosiężnej i &yrac o&anej # że Qzrael musiał się za$rze6 $rzed całymś&iatem rzeczy&istego narzędzia &łasnej zemsty jako czegoś śmiertelnie &rogiego i $rzybi6 do krzyża% $o to% aby „cały ś&iat!% a miano&icie &szyscy &rogo&ie Qzraela% mogli s$okojnie da6 się zła$a6 na tę $rzynętęA K z drugiej strony% czy #uży&ając całej subtelności duc a # można &ymyśli6 bardziejniebezpieczn) $rzynętęA @oś% co dor.&nałoby tej z&odniczej%oszałamiającej% ogłuszającej% de$ra&ującej sile symbolu „ś&iętego krzyża!% o&emu strasznemu $aradokso&i „boga nakrzyżu!% o&emu misterium nie&iarygodnego% najskrajniejszego okrucie8st&a i samo#ukrzyżo&ania ;ogadla zbawieniaczłowiekaA--- 0rzynajmniej $e&ne jest% żesub hoc si'noJ( Qzrael # &raz ze s&ą zemstą i $rze&artościo&aniem &szystkicdotyc czaso&yc &artości # triumfo&ał odtąd za&sze nad &szelkimi ideałami% nad &szelkimiwznioślejszymi

    ' 1ornehmeren, ideałami- # #M-

    # „Iecz $o c.ż m.&i6 o &znioślejszyc '1ornehmeren, ideałac T Lrzymajmy się fakt.&O z&yciężył lud # innymisło&y nie&olnicy % motłoc % stado % lub jakkol&iek jeszcze zec cecie to naz&a6- koro dokonali tego ^ydzi # bra&oT^aden nar.d nie miał bardziej &szec #dziejo&ej misji- Pniesiono $an.& # zatriumfo&ała moralnoś6 czło&ieka gminu-

    ożna to z&ycięst&o uzna6 jednocześnie za zakażenie kr&i 'do$ro&adziło &szakże do $omieszania ras, # nie $rzeczęBnie&ąt$li&ie jednak zatrucie się powiodło- Pba&ienie rodzaju ludzkiego 'miano&icie od $an.& , jest na najle$szejdrodze- 7szystko & oczac żydzieje% c rześcijanieje czy też gmninnieje 'mniejsza o sło&aT,- 7ydaje się% iż tego $rocesuzatru&ania całego ciała ludzkości nie da się $o&strzyma6% aczkol&iek jego tem$o i $rędkoś6 mogą odtąd sta6 się &olniejsze% delikatniejsze% s$okojniejsze% bardziej umiarko&ane # nie ma $rzecież $oś$iec u---- @zy & takim razie >ości.ł jest jeszcze dzisiajniezbędny ' notwendi'C% czy & og.le ma jeszcze rację bytuA K może to $rzeżytekADuaeriturJ"- 7ydaje się%że amuje i s$o&alnia ten $roces% zamiast go $rzys$iesza6A @.ż% na tym &łaśnie może $olega6 jego $rzydatnoś6--- Pa$e&ne jest on nadal czymś c amskim i $rostackim% czymś% co $rzeczy subtelniejszej inteligencji% co kł.ci się z $ra&dzi&ieno&oczesnym smakiem- @zy >ości.ł nie $o&inien $rzynajmniej s$r.bo&a6 c o6 troc ę się &yrobi6 'raffiniern,A--- Dziśodstręcza on bardziej% aniżeli $rzyciąga--- >t.ż z nas byłby &szakże &olnomyślicielem% gdyby nie >ości.łA Lo >ości.łna$a&a nas &strętem%nie jego trucizna--- 0omijając >ości.ł% i my u&ielbiamy truciznę---! # 5to e$ilog „&olnomyśliciela! domojej mo&y # z&ierzęcia zacnego% jak tego &ystarczająco do&i.dł% a do tego demokraty- 0rzysłuc i&ał mi się dotąd i niezni.sł mego milczenia- 9a bo&iem mam & tym miejscu &iele do $rzemilczenia- #

    "(-

    ' G8oryz& 19>.*) )ietzs !e prawdopodobnie $ ywa te#o okre* enia %ako wariant$ /in !o si#nio Qin es5 . Wed e J$zebi$sza z

    Fezarei /e :ita 9onstantini , 4. 2=5, esarz ;onstantyn przed bitw" pod DaRa @$bra 23 paOdziernika 3125 &iał $%rze*wie " y krzy na niebie z podpise& /pod ty& znakie& zwy i' a% .*1 / to %est pytanie ła .5.

  • 8/18/2019 Adam Gajlewicz Z Genealogii Moralnosci Fryderyk Nietzsche (Polish Translation)

    23/75

    ;unt nie&olnik.& & dziedzinie moralności zaczyna się od tego% żeressentiment sam staje się t&.rczy i rodzi &artościJ=Oressentiment tyc istot% kt.rym odebrano możnoś6 autentycznej reakcji% autentyczności czynu% kt.re # nie &yrządzając szkody # zado&alają się jedynie zemstą &yimagino&aną- 0odczas gdy &szelka &zniosła moralnoś6 &yrasta ztriumfującej afirmacji dla siebie samej% moralnoś6 nie&olnicza z g.ry m.&i „Nie! temu% co „Pe&nętrzne!% „Qnne!% „Nie#ja!O ito „Nie! jest jej t&.rczym czynem- 5&o od&r.cenie &artościującego s$ojrzenia # tennieuchronny kierunek na ze&nątrz

    zamiast z $o&rotem & samego siebie # jest &łaśnie cec ąressentimentO moralnoś6 nie&olnicza% aby istnie6% za&sze$otrzebuje &$ier& ś&iata $rzeci&nego i ze&nętrznego% $otrzebuje ona # m.&iąc językiem $syc ologicznym # bod/c.&ze&nętrznyc % aby & og.le m.c oddziały&a6 'a'iren , # jej działanie ' ktion, $olega & istocie na reakcji 'Eeaktion,- 7e &zniosłym systemie &artości '.erthun'sweise , jest od&rotnieO działa on i rodzi się s$ontanicznie% $rzeci&ności szuka zaś jedynie $o to% ażeby samego siebie jeszcze &dzięczniej% jeszcze radośniej afirmo&a6 # jego negaty&ne $ojęcie „niski!%„gminny!% „zły! to tylko $./niejszy% &yblakły kontrast st&orzony dla zasadniczego $ojęcia $ozyty&nego% nasyconegożyciem i $asją% „my% dostojni% my dobrzy% my $iękni% my szczęśli&iT! 9eżeli ten &zniosły system &artościo&ania g&ałrzeczy&istoś6 i grzeszy $rzeci&ko niej% to dzieje się to & odniesieniu do sfery% kt.ranie jest mu dostatecznie znana% ba%kt.rej rzeczy&istemu $oznaniu stano&czo się o$ieraO niekiedy błędnie osądza tę $ogardzaną sferę% sferę czło&ieka$os$olitego% gminuB z drugiej strony% należy roz&aży6% że każde uczucie $ogardy% lekce&ażenia% $atrzenia z g.ry # c o6 zzałożenia fałszuje obraz tego% co $ogardzane # $ozostaje jednak dalekie od fałszerst&a% $rzy $omocy kt.rego tłumionaniena&iś6% zemsta czło&ieka bezsilnego% zadaje g&ałt s&emu $rzeci&niko&i #in effi'ieJ)% naturalnie- Faktycznie jest & tej$ogardzie zbyt &iele niedbałości% lekkomyślności% &mieszano &e8 zbyt &iele obojętności i zniecier$li&ienia% a na&et zbyt &iele &łasnego zado&olenia% ażeby mogła $rzemieni6 s&.j $rzedmiot & $ra&dzi&ą karykaturę i $ot&ora- Niebagatelizujmy jednak tyc niemalże $rzyc ylnyc odcieni% jakie n$- grecka arystokracja nadaje &szystkim sło&om% dziękikt.rym odr.żnia się ona od gminuB $rzenika i osładza je nieustannie jakaś litoś6% &zgląd% $obłażanie% tak że ostatecznieniemal &szystkie sło&a odnoszące się do czło&ieka $os$olitego $ozostają & ko8cu określeniami „nieszczęśli&ego!%„zasługującego na litoś6!'$or.&najdeil&z%deFlaioz% ponhr&z%mocuhr&z% ostatnie d&a faktycznie oznaczające czło&ieka &ykonującego $racę nie&olniczą i z&ierzę juczne, # a # z drugiej strony # „zły!% „niski!% „nieszczęśli&y! nigdy nie $rzestały dla greckiego uc a $obrzmie&a6 tonem% & kt.rym $rze&aża „nieszczęśnik!O jest to dziedzict&o starego%szlachetniejsze'o%arystokratycznego systemu &artości '.erthun'sweise ,% kt.ry na&et & $ogardzie nie deza&uuje sam siebie 'filologomtrzeba $rzy$omnie6% & jakim sensie uży&ano . J?% anolbozJE%GtlhmwnJJ , duztucein J+% 9umjoraJ*,- „Dobrze urodzeni!czuli się „szczęśli&cami!B nie musieli &$ier& sztucznie konstruo&a6 s&ego szczęścia% oglądając się na s&yc &rog.&% &$e&nyc $rzy$adkac &ma&ia6 je sobie samym%wkłamywać je w siebie 'einzul$'en , 'jak z&ykli czyni6 &szyscy ludzieressentiment,B $otrafili także jako ludzie s$ełnieni% kt.ryc roz$iera energia i siła% a $rzeto z konieczności akty&ni% nieoddziela6 szczęścia od działania # stan akty&ności zaliczając do szczęścia 'stąd etymologia JM, # &szystko to jako$rzeci&ie8st&o „szczęścia! na $oziomie ludzi bezsilnyc % uciskanyc % ro$iejącyc od uczu6 $ełnyc jadu i &rogości% dla

    kt.ryc ja&i się ono zasadniczo jako narkoza% znieczulenie% od$oczynek% $ok.j% „szabas!% relaks duc a i roz$rosto&aniekości% sło&em jako biernoś6- 0odczas gdy czło&iek dostojny '1ornehme Mensch, żyje & ufności i ot&artości &obec samegosiebie ' i „szlac etnego urodzenia! $odkreśla niuans „szczery!% a c yba także „nai&ny!,% czło&iekressentiment nie jest ani szczery ani nai&ny% ani uczci&y ani ot&arty- 9ego duszazezujeHduc jego lubuje się & ciemnyc zakamarkac %ukrytyc ścieżkac i tylnic &yjściac % &szystko% co $otajemne &abi go jako je'o ś&iat% je'o bez$iecze8st&o% je'o rozkosz' Iabsal ,B &ie% co znaczy milcze6% nie za$omina6% czeka6% c &ilo&o $omniejsza6 siebie i u$okarza6- 1asa takic ludziressentiment z konieczności stanie się & ko8curoztropniejsza ' kl$'er , od jakiejkol&iek rasy dostojnej% a roztro$noś6 ceni6będzie & całkiem innej mierzeO miano&icie jako $odsta&o&y &arunek istnienia% $odczas gdy roztro$noś6 ludzi dostojnycma & sobie subtelny $osmak luksusu i &yt&ornościO # a to dlatego% że nie jest tu na&et & $rzybliżeniu tak istotna% jakdoskonała $e&noś6 funkcji rządzącycnieświadomych instynkt.&% ani na&et tak &ażna jak $e&na nieroztro$noś6% jak na$rzykład bra&uro&a szarża ku niebez$iecze8st&u lub na &roga% lub też .& frenetyczny &ybuc gnie&u% miłości% głębokiejczci% &dzięczności i zemsty% $o kt.rym szlac etne dusze ':orne men, roz$ozna&ały się od &ieki &iek.&- 9eśli się takzdarzy% iżressentiment &ystą$i u czło&ieka dostojnego% to dokonuje się i &ytraca & natyc miasto&ej reakcji% dlatego teżnie zatruwaB z drugiej strony% nie &ystę$uje &cale & niezliczonyc $rzy$adkac % & kt.ryc nieunikniony jest dla &szystkic słabyc i bezsilnyc - Nie by6 & stanie na długą metę bra6 na serio &łasnyc &rog.&% &łasnyc nie$o&odze8% ana&et &łasnyc występk&w# oto znak roz$ozna&czy natur silnyc % kt.rym na niczym nie zby&a i kt.re dys$onująnadmiarem siły # $lastycznej% kształtującej% uzdra&iającej% zsyłającej za$omnienie 'dobrym $rzykładem ze &s$.łczesności

    *" Por. Jenseits :on 2ut und 7?se, a8oryz& 19>.*! /)a wizer$nk$ ła .5.*+ / #re .5 8$nk %on$%e %ako wykrzyknik, wyraz b( $.*' /)iesz z'* iwy, ten, kt(re&$ si' nie powodzi .** d / , znosi , s ierpie K st"d / , zy i ten, kt(ry &$si ierpie , znosi ierpienie.

    * /Mie pe !a .*( /Wypadek, niesz z'* ie, niesz z'* iwy tra8 .* , zy i z powodzenie& oddawa si' %akie%* pra y.

  • 8/18/2019 Adam Gajlewicz Z Genealogii Moralnosci Fryderyk Nietzsche (Polish Translation)

    24/75

    jest irabeau+(% kt.ry nie miał $amięci do obelg i nikczemności% jakie mu &yrządzono% i kt.ry tylko dlatego nie m.gł &ybaczy6% że # za$omniał,- Laki czło&iek jednym ruc em strząsa z siebie robact&o% kt.re &żera się & innyc B tylko & tym$rzy$adku można m.&i6 # założy&szy% że & og.le jest to na ś&iecie możli&e # o szczerej „miłości do &roga!+"- Qleż szacunkudo s&yc &rog.& ma czło&iek dostojnyT 9uż sam ten szacunek jest $omostem do miłości--- 0ragnie &szakże &roga tylko dlasiebie% niczym dystynkcji% ba% nie będzie tolero&ał żadnego innego &roga $oza takim% u kt.rego nic nie zasługuje na

    &zgardę% abardzo wiele na szacunekT Natomiast &yobra/my sobie „&roga!% jak &idzi go czło&iekressentiment # i & tym &łaśnie ja&i się jego czyn% jego st&orzenieO ten &ymyślił sobie „&roga złego!% „Płego!% i to jako $ojęcie zasadnicze% dlkt.rego # jako jego odbicie i $rzeci&ie8st&o # &ymyślił jeszcze „Dobrego! # samego siebieT---

    ""-