Post on 11-Oct-2018
/4.44.347/1
ki:YLA - 4-3
4.44.47
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
Ambasada
A ild4 ,V4
THE Polish Daily & Soldiers' Daily 151/1153, CURTAIN ROAD, LONDON, E.C.2.
Phone: SHOreditch 8105/9 (5
To: Ambasada R.P.
lines). PLACE,
I Dr3te
4.91 n
Rłciicy Apoatolskiej
iL INVOICE
(Rachunek)
rmEłoSa~-774,t- dro deAld
(Za prenumeratę Dziennika Polskiego)
1 copy(ies) by post direct to:
REV. W. MEYSZTOWICZ, VIA DM! SCIP1ONI,284. ROMA.
ITALY. A1R MAI
for the :period of 141,1950
to -51t 1A1951 at :ULU per copy
per month PREPAID ipostage inclusive.
Less NETT.
PLEASE ENCLOSE THIS INVOICE WITI1 YOUR CHEQUE, POSTAL ORDER OR CASH, IT WILL BE RETURNED TO YOU WITH ACKNOWLEDGEMENT.
PRENUMERATA JEST PŁATNA Z GORY PRZY ZAMOWIENIU.
Rachunek niniejszy płatny jest w ciągu 5-ciu dni od daty otrzymania. Przy płaceniu prosimy załączyć niniejszy rachunek, który po pokwitowaniu zostanie zwrócony. Osobnych pokwitowań nie wysyłamy.
Pr O vir6o
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
(ri IF •
Kwotę powszQ. mogQ. nam Panowie przekaza przez-Bank Włoski względnie przez M.S.Z.. Lo
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
Rzym, 7 listopada 1950.
Szanowny Panie '-'1,-ezesie,
zwracam się znów do Pana z prob natury finansowej, a mianowicie o polece-nie wpłacenia z kwoty, ktr,p.. jeszcze u rana dy:5ponujĘ3, Silnię L.1.12.6 Administracji "ziennik.a :1''ois 1(iego" (i38,Brunswick Place, Low on, K.) i ) ty t ulem p r enuni :ra ty e zemp.1 rz a kierowanep pod adresem ks.k'radSta Meyszto.-włcza. Zgory dziękuję i przepraszam za k:r.o-pot.
Wiadomości z Loncynu docnodz2, do nas rzadko i fragmentarycznie. Viemy 'eja I'Sdy Narodowej zostaIa zakonczona Sadz? • y, 5
ze bilans jej nalezy uzna za bezzgiędnie dodatni, mimo ze nasze sprawy wLwnętrzne - to bodaj rijsmutniejszy odcinek naszej nie- vyeołej rzeqzyulsłouel. Młejmy nadzieję , ze uzyszloc przyniesie nam i tu zmianę na lepsze.
:i4CZQ wyrazy wysokiego szacunku I powaźania.
JPan Prezes Jerzy Kuncewlez w Lon(,ynie
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
RZy111 dnia 21 września 1950.
Nr. 317 / 37. Pilne
, Ambasada RP.przy Stolicy Apostolskiej prosi o mozliwie pilne powiadomienie jej ile wynios/by abona- ment kwartalny i roczny "Dziennika Polskiego" z prze-
syIką lotnicz'do W/odh,:z tym '2.e wysyłka następowa/aby codziennie. Prosimy tez o wiadomość czy odnośna,kwota musiałaby być wp/qcona Administracji pisma bezposrednio w Londynie czy tez, ,W-c. obecnie, za posrednictwem p.Gro-
chowskiego w Rzymie.
(-) °rawski R-dca Ambasady
Do Administracji "Dziennika Polskiego" w Londynie
-2-:TO-
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
THE POLISH DAILY AND SOLDIERS' DAILY
';eneral Manager:
)r. L. T. KIRKIEN
68 BRUNSW1CK PLACE
LONDON N.1 A .>" Te/ePh9ne:
SHOREDITCH 8105-8109
25th 1952
Ambasada 1.?.P. przy Stolicy Apostolskiej, Rzym.
Szanowni Panowie,
Dziękujeity za list z dnia 21 b.m. No.317/37 I zawiadamiamy uprzejmie, że prenumerata ł egz. Dziennika Polskiego pocztę lotniczo na adres Amb(A-sady w Rzymie będzie kosztować 1.12.6 kwartalnie, 2, 3, 5. O p6łrocznie łub 6.10.0 rocznie.
Wo1e1ibymy aby Panowie przekazali nam opatę bezi3ogrednio a nie przez p. Grochowskiego.
Dziennik będziemy wysyłać codziennie i - owinie być Panom doręczany najp(Sniej następnego dnia rano.
Z poważaniem
Wydział Pre umeraty
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
Do Redakcji "Dziennika Polskiego" w Londynie
t j (-) K. Papóe
Ambasador R.P.przy Stolicy ApostolsA.ej.
A Vi <M1,1-
Rzym, 26 padziernika 1950.
317 / 37-a.
W posiadaniu pisma z dnia 25.IX.50 r. Ambasada RP. przy Stolicy Apostolskiej prosi o rozpoczęcie od daty otrzymania tego listu wysyłki jeszcze jednego egzempla-rza "Dziennika", pocztę. lotniczp., pod adresem:
Ks. W.Meysztowicz ROMA, Via degli Scipioni,284
oraz o równoczesne wskazanie sposobu, w jaki musiałaby byó uiszczona przez nas prenumerata.
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
A
Nr.31"7/ 2 . Rzym, dnia 28 grudnia 1951.
Drogi Ambasadorze,
Uprzejmie Cię proszę o polecenie przedłu2,en1a abonamentu"Le Monde", Xtbry wygasa w dniu 31X11 na dalsze sześć miesięcy, pokrywając naleźnośc5 z naszego u ',VaS rachunku. Opaską naszego egzemplarza załączam.
Zgry dziękując i przepraszając za kłopot, dłoń Twoją ciskam serdecznie .
JW.Pan Ambasador K.D.Morawski w Pary ż u
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
Rzym, dnia 21 wrześ'nla 1951.
Nr.3].7/ 22.
komuniku Jele-ski towani.:1, cl" w 3
jaknaj
Ambasada R.F. przy Stolicy Apostolskie uprzejmie je, e w dniu wczorajszym wpłaciła na rece p.K.A. ego w Rzymie, jak wynika z zaIczonego jego pokwi-
kwote 111 3.500.- tytułem abonamentu"Wiadomo- i 4 kwartale b.r.
P. Jelerlski podjI sie nalenośó te przekazaó szybszym czasie administracji tygodnika.
Do Administracji "Wiadomo:3cl" w Londynie
2/.9 L.Borowski'
Radca Amba sady
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
,L,L1
„ORZEŁ BIAŁY" BIAŁY" (WHITE EAGLE)
TYGODNIK POLITYCZNO - LITERACKI
POLISH POLITICAL & LITERARY WEEKLY
REDAKTOR - CHIEF ED1TOR : R. PIESTR Z Y NSK I
• BUSINESS OFFICE: GR Y F PUBLICATIONS LT D.
N.W.2. 169/171 Battersea Church Rd., Londoh, SW II. Tel.: BATtersea 0879.
Ił
F ‹, (343ło1sk;
4
Exc4r.K.Papóe Ambai3ador Rzpiitej Polskiej przy Stolicy ApostolSkiej 222,' Viaie di Trasteveres Roma.
dnia /S./
Wielce Szanowny Panie Ambasadorze,
Przepraszam bardzo za tak późnę,. odpowiedź na list Pana Ambasadora z dn. 2Oubm, co spowodt,wane b/o przedłużaniem się korespondencji z p.Laskowskimo którY 7934 na urlopie; i koniecznościę, wyjaśnienia przez adm."0.B.Dspraw pieniężnych z dotych-
czas mym handlowym przeds tawi ci °lem nas zym p, Crr o c ho ws P.Grochowski dotychczas nie wywię.zał się ze swoich zobowizallo zachodzi
więc konieczność przeprowadzenia dość energicznych i szybdch krok5w. Vi tym czasie przybył do Londynu na Zjazd Rady SEK. p.Zahorsklo którY
ofiarował adm."0.B.ns•uqx pomoc dla odzyskania naszych należności. Administracja nasza zmuszona do b, s vb kiego działaniaskorvstaka z tej możliwości, zwłaszcza że pobyt i p.Zahorskiego w Londynie umożliwVord)wienie ustne wielu sprawsktóre byłoby bardzo tru-
dno załatwIć listownie. Tym samym sprawy handloweniajprzykszejsze i zajmujące strasz-
nie dużo czasu /nie będę obci żały p.Laskowskiego. Witam oczywiście goręco jego współ-pracę redakcyjnp,~ mi zapow_L edział ostatecznie w swym liście z 2.1.bm.wysłalvm po
jego powrocie z urlopu do Rzymu. EOnieważ jednak p.Grochowski otrvinał od nas polecenie zlóżenlia pienię-
dzy u :Pana Ambasadora,lub u osoby,której Pan Ambasador by to zlecił - proszę uprzeja-
mie - jeśli interwencja p.Zahorskiego okaże się dostatecznie energiczna i da pokę.dane
rezultaty - o łaskawe pretrzymanie tyc;, piepiędzy dla nas. —17-Z4'kuajf1-)-ardzo 'Pariu i mabasadorowi za życzliwi pomoc i zajęcie się naszy-
mi sprawami w Rzymie i uprzejmie proszę o daiszę. nad nimi opiekę. Cieszę się bardzo
ze wznowienia współpracy z p.Laskokim. a.rdzo bym pnIgnę.ł,by sprawy watykal'iskie jak i włoskie - były stałe omawiane W"Oria'' przez tak doświadczonego dziennikarza i
pub licys tę. Proszę przyjęć - Panie .1.)»12 a2 ador e - wyrazy głębokiego szcunku i powa,»
zania.
Tel.: WILlesden 6920.
Ambasada wu,y,,- 28.8.1951.
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
Asd R.14!' przy
Stolley AlweteDilliej
f l 3fflitui,-) ,/
A
\k. oma›, li 19 LuiL95.
)reIo Signor iettze,
NeWarticoło auł 4'hiarmo desoo" /"TI eozagger 'o.189 dol 2.0 Lugilo 1951/ si trovamo, fra l'altro, łe frasi seunt :
wito dubbio ohe la nazione germanica ,oartecipi eon el cera
a Kant"... " e e
buona volontk a una guerra, che non si prefia 11 riacquisiw delia Jłeia e delia •Pognania e che possa lasciare at luesi Kc)eni eberg, la patri di e per not la questione di U.riest della 'letnia italiana non Z: meno im.;ortante di quanto non eta quełła di r,osen o dł )wizica per i Tedesohi". . •
In quests frasipi,autore appoggia eenza rieerve un )iano revisionistico cosi :largo, che pochi Wedesohi potrebbero orencrio sui serio e che nessun,uono politico non tedesco oserobbe a!) )rovar—lo; ił nitom() de1l.4 Germania ałle frontiere dcl. 1914, citA i,incor—poruzione neil.L. Germania di tutto ił territor10 che la T'ruogia ebbe in onseguenza delie sparłizioni doiła ?elenia aha fine dcl sette—cento• La Pognania ?-e. la culla delio itato Połacco; i primi rZ) ebbe—ro a Poznan la łom reeidenza; qui, nel 962, fu istitulto il primo veseevato in Połonia ił titoło dcl Pri•ate di Polonia, dai temp' remoti ad oggi, di sp(;ttanza (lona sua eede arcivesooviłe ohe Z9 Gniezno lin Posnanta/. Dopo ie ,artizioni, e opeciaimente ai tempi di Bignarok, /a popołazione delia Pognania venne gottoposta ad una crudeie germanizzazione. be rivoite połacche dcl 1830 e ac/ 1848 furono atti di esasperazione; noto anche fra italtro ło sciocre di 60.000 studenti, verificatosi neł 1906. Malrado lm perseouzioni, la stragrande maegieranza delia popoiazione rimase polacea. La Pos nania, ił 27 dicembre 1918, dełiberó la sua riunione ella Polonia; neł 1931, la popołanione rimase composta dci 90,5 per oento di Po—iaeobil dol 9,5 per cent° di Tedeschi.
La citt4. od ii porto di Danzica si trovano alb o obocoo del—ia Vi.tola al ware e /a łozo funzione economica łe,T,ata a questo -Złu= decisamente połacoo. Danzioa tu legata direttamente eon la comna di Polonia dał 1454 al 1772 /definitivamente oc(.upata dal Tedesehi ne/ 1793/, oi4 fin° alh opartizioni doiło 3tato rolacco. Danzica fu rappresentata alla Dieta di Polonia e partecip6 ane ele—zioni dol r. Tutti questi dati otorioi e domoe:rafici sono oitati daiiiiinciołopedia Wreocaui, alle voci Poonania, oznan, Danzioa, e chiunque pu, prenderne visione.
in. MO '31.gnor ,po-ft_)r Aarlo Ułosiro11 ;D~tore dał wMassaggeron
.0. mam
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
44
2.
.La ',31esia* speciaimente ne/ła sw., parte occidentale0 fu r,lolto germanizzata; staccata dalia Polonia nel 1399* pas4 prima ai ;e- chi, poi aha Prussia. ffientlzento nazionale polaccó ai conservato sopratutto fra ił popoi° oho, dopo diveral eaeoii, organizza (,, eze in - aurresioni contro i 'Tedeaohi, abedue dopo /a prina guorra mondiale. I*/ punto di vista połitico ben noto ił metodo tedesoo di incuneare elementi gernanicl fra Le popolazioni autooton% destinate albo al;cr. minto ed siła sottordssions; e cone conseguenza di tal pras ł, la Uiesia germanizzata aveva ho soopo di dividere i połaccbJ dał uechi. La ?russla Orientale appare cone una tipica coionia todesca,
formatu* iontano dal torritorio nazionaie* dalłtOrdine Teutonioo* eon protesto ai convertiro atichi Prusaiani. In pratica* questa stir- per* affine i Lituani* fu oom.-;ietamente sterminata e la Prua8ła Orien-tale cUVanne base dellsespansione germanioa verso /a Eo/oni,s nora oritftałałe ed i Paesi Baltłci. ()Itr a ł.zenti atortet •e poiiI;ici, anehe raioni ece °micho contraf3 , 4* eon la tf4441i tedeea. JJa ;.aesia ta parte goograficamonto deł compłe so economico polocco-boemo* ii quale non puo essere razio-naimento struttato senza 1/ carbone delLi Sicaia; e queato eompleaeo d,ultra parte* legato coLl'economia di ..«.1tr1 stati eentro-ouroei ea ncesaario al loro sviluppog Oedere la Siesia, Danzica e la Prussia Orientale al T.edeachi p134,, squivałore a rioostruire la Prusaia e ła sua egemonia in Ger4ania cen tutto /e conuenze in połitica interna e,1 estora. Alłrinterno vorrebb dire ridurre ,:onaibilmente, ac non abolire, Vinfluenza della corrente eavt,cd.ica, łap1i v:Loina alła aentaiita demeeratica occiden tale; in połitica c?stexia, equivale far rivivere l'imporiałismo tede ccc* * se,4pre guiuu-w da mentalitb, prua$iana /con marcata tenJenza ad unsaiłeanza tedeaco-.ruaeał,
oppo "f'4 ricordare oe U paasamio doi torritori ex-tedeschi tino alia linea Oder-I'd.esse aotto iiamminiatrazione połaeea etat°, PProvato a Potadam wIche dalł 'inghiltorra e 3agli Stati Uniti, E, peA veto che /a ;orte di tali territori dew. eere risoł definitivaments co/ tratta4o di ,~e*; ma ił trał-tato non esiałe ancora n per itOrien. te, n per i*Occidente. Sarebbe in reałtA ingiusto e per i Polaoohl 1naccettabile* ac la questione al3.e frontlere delia Polonia veniece diK,ounaa non comse un tutto organico e nemmeno nei quadro utuna aiate manione generale europea.
Pormaimente l*aministrazione J-)olacca ricononciuta anohe dalł'Ocołdonto* 11 quaie reeponaabiłe, aineno in parte, delie cen-seguanze di queoto stato dl cose. wali conaeguenze hanno, fra 1,altro, un aspetto strettamente umano. "Ja granda naggioranza doi "£edeachl ha abbandonato i torritori in contesa aubito dopo la guerra di w)ontanea vo1ont4 gli altri aono tatł aliontanati a viva for:za duniattuaie regime commiata di Varsa via. Le pocłazioni de11.32 Polonia orientale* incorporate nen,UhS5*
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
3*
sone stałe u'asferite °on 1a for ei terrltori ex-germanict, netodi usati i comunisti non furom> id! democratici, nZ, unani;
ma ił fatto ormai compiuto staccure ora i tervitoli occidentall dalia Polonia equivarrebbe a condannare milioni di uomini a nuove soffrenze depo anni dł °alga relativa di Lworo a;.›iduc. La pa tria - co ne etat° detto non .?) un mobile cb4.., si possa trasports.. re da un łato di una canera ad un altro. Tutt.:, 1e sofferenze del popOło po2a0C0 sono aonseguenae dirette od indirette deli,ultima iiOUk tod'flaoa. LI Polonia .d nche la Boenia hanno 'pleno (ur/I;t0 • una riparaziox** che earebbe eontemporaneamente una garanzla contro ił rinnovamenlo dellpansionia prusalamo.
"2,d eonsental ,3inor Direttorp* di •itaro qualehe cifra. La ioo1aziozw dei territori europei che ul sono trovati, in c(.inse~ guensa dełl'ultima guer.rL, sotto l'occu,)azione bolecevica* ,--vmonta attuałmente a oirea 1Oc nilioni. Da quoita eifra si debbono detrarre clrea 16 nflioni di abitanti delia Iugosłavia, ataeoatasi dai biomo bołoeevieo. U eonpiesso ouroeo oentro -orientale ai potrebbero col-
1i Ueralni •e Blanco ten1 /eirea 40 milionii. !kleiła futura Europa unita, do.tyo ił °roli° dei r gimi eomunisti, 1a parte orien- tale rawruer4 /08 a 148 milioni di abitmlti. i paeei della Europa contro-orentale l'ormeranno* ompre ni c•Ju;:dosso derl,_ •uroa unita, un błoc,:o -27i.b.O meno •~putto qua4<1 imile a quelło che si ata formando in Occidente* b'ra i lopoli curouel eentro -orientali esitono molta af1initk4 e eonratutto essi karmo in eomune le eotf renze sopport te negli uitimt ani, eoneeguenze d4i medeeind peri-eoii rus« e tedeoeo. Non maneano quindi i łęgami natura11 per un bloeco. Ze rtechezzo dc/ eompiesso ~nomie° polaceo-boeme* 10 obom» 41 Mar 4a1ł4eo* rapprenentato porti polaechi* saranne ntił/ I tuttl. Ueordiamo* ehe ei eta eestruonde un eanc-,le Danubie -Oder.
fion mi paro che ci aia analogia tra ła pretensioni teaeOehe e łe aupirazicni itLin, 000e clic* łłautore deli*art.teole. Agglun go che anehe łe grandi potenze occidentali dovranno pencarc ola oportuno ap ,ggiare ił revisioniamo tedesee, ciaiiindendo in tal. modo quelle tors% ehe sone i loro naturLai alieati* quantunque cm)rei dalia doninazione boiscovic#* Non posse( parłare in norP di altrc nazioni; na una cosa certa: neoeun Połaeeo* n ali,estoro* • - e questo oonta di Polonia* eombatter& per staceare dałła aua patria i territori eot:ddentałi. Wutti noi sio= oonvint4 one solaarete ił poseesso d,a parte nera di queati pu segnare la fine dl tedesoo °Drang naeh ()at nuj tante ptz ehe da deeenni la natur ale migrazione interna del popoło todeneo lo alłon-tanava hi eonfini orientali.
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
4.
Con000endo la i.uparziałit ed obiettivit giornaic, Le mandol, Egregi ;ignor Dirottore, questi ch.arirnenti,eeconde noto detto: "audistur et aiteru- nare°.
Gon orase,Tzio
1-1 Stanisiao Janikowski Pienipotenziario
Exełncarioato dfffart di :oionł 3
nre6so ił Governc łłałiano
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
Rzym, rq lipca 1951.
Nr.317/19.
ł zalp.cznik.
W załatwieniu przekazanego jej telegra-ficznie życzenia, Ambasada R.P. przy Stolicy Apos-tolskiej przesyła przy niniejszym fotografię ś .p. Kardynała Sapiehy\datyjc?, z ostatniego jego po-bytu w Rzymie w kwietniu 1950r. Fotografii wspól-nej z Papieżem tutaj nie posiadaj.
Do Administracji"Wiadomobci" w Londynie.
E.Borowski Radca Ambasady
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
1~7 4.5-)
AMBASSADOR PAPEE VIALE
TRASTEVERE 222 ROME
LZF 1925 26/7 VCA \"CO>,,, Estremi di Ricevimento
Prelisso e Numer° 0uallfira - Pro niema - Parol Data Ore • Indirazioni di Sami lo
Gl 1209 LONDON 26 26 1725
te ore indiceie sono quelle del peese di angino
TELEGRAMMA
VIA iTA LO RADIO
KINDLY SEND IMMEDIATELY AIRMAIL PHOTOGRAPHS OF CARDINAL
SAPIEHA POSSIBLY ONE WITH HOLY FATHER WIAMDOMISCI 54
BLOOMBESBURY STREET LONDON WC1 = GRYEZEWSKI ++ —
MTebakiftda R. P. pITT
Stolicy Aposi~ej
N. V P))
we,sLilto dnia 27. 17,17
8515
10r d
134.4
5de
112-8
491
P.C
ase
n1
8 C
- R
II coverno—nriano e ie Screiera (1/Skub non assumono elewie responsabiliii in conseguenze dcl servizio telegre co
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
TYGODNIK
54, BLOOMSBURY STREET, LOND ON, W.C.I. TEL. LANgham 6894
') I
Szafowy Panie Rado o.—Dzikujemy uprzejmie za łaskawie przesłaną, fotografit,którt dzisiaj otrzymaliśmy.Skorzystamy z niej w przyszli ości,ponieważ przyszł a za późno i nie mogli śmy do—r ćłczyć jej do wspomnienia p.Lanckoroń.skie j,które jest już wydrukowane .Przeprasiajkcza spra—aiony kł opot,prosimy o wiadomość ,wieie jeste śmy winni Amiasadzie za fotografię .
tAcz£: wyrazy wysokiego szacunku
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
JWPan Ambasador R.P. Dr.Kaziud.erz Pape6
11 lipca 51.
.Alts, nMi,R. P.
tOUJi .,k,.1>osto.sid«3
duika, /40,7/
ł
„ORZEŁ BIAŁY" BIAŁY" (WHITE EAGLE)
TYGODNIK POLITYCZNO - LITERACKI POLISH POLITICAL & LITERARY WEEKLY
REDAKTOR - CHIEF EDITOR :( 'R. P I ESTR Z YNS K I /11
3Ia DEAN STREJE-11", LONDO N, N.W.2. 7 Tel.: WILlden t92(1.
• BUSINESS OFFICE: G R Y F PUBLICATIONS LT D.
1691171 Battersea Church Rd., London, S.W.II, Tel.: BATtersea 0879.
Wielce zanowny Panie Ambasadorze,
Przepraszam bardzo,że niepokoję Pana rabasadora sprawę. może drobng, ale dla istnienia "Orła Białttgo" we Włoszech bardzo istotng. Chodzi mi mianowicie o sprawę zapewnienia dalszej reprezentacji "Orła Białogo" w Italii. Z dniem 15 bm. likwiduje iwę. działalność dotrchczasovgy nasz prz;edstawiciel p.Grochowski,
/81 Via della Crocał. Zona jego będzie na miejscu jeszcze kilka tygodni,ale rów-nież °puszcza d to stanowisko. Chciałbyrn więc prosić Pana Ambasadora o radę i au,gestie kto m5g1by przejgć -kę.„funk..cję.PolegajQ. one na inkasie od prenumeratorów 1. sprze4.ży indywidualne j. ,Prentzaeratorom wysyłamy dalej na adreti&,które podał .Grochowski. induvriduarna-sprzedaż w Rzymie w tej chwili usta;ta,ce oczywiście
jest bardzo niepożgdane. Osobie zajmujcej się tymi sprawaLui dajemy rabat.Bliższe zresztg. szczegóły podalibyśmy wskazanemu przez :Pana Ambasadora kandydatowi.blu-:dałby to być ibczywiście człowiek zaufany, bo pienif2.dze odchodzg na zlecenia perio- dyczne. Chętnie ka.zalibyśrLy wpłacać do Ambasady i nawet obecnie poleciliśmy Panu Grochowskiemu w vvypadku., gd,yby nie zdężył przekazać nam pieniędzy /.53 tys. lirów/ - by oddał je do rgk rana Ambasadora.
Nie bardzo się or..entuję kto mógłby zajgć s ęlzyrai sprawami, a. nie chcielibyśmy decydować bez rady i wiedzy Pana Ambasadora. sobiście nasuwaiP-mi się nas tępuj.2.ce nazwiska: p.Borowskiego, p.Laskovzkiego/ wzgl.mego kolegi z lat szkolnych p.Krzepis za. Bardzo będę wdzięczny Panu Ambasadorowi za as kawę. suges-tię•-tym bardziej, że sprawa jest pilna i musimy j. zala.twić przed 15 lipca br.
Ogromnie równiet,x..ubolewam i to jest ciggłg. mę. troskg,że nie posia-
, damy koresponder-cji polityczł,neWte W1,00h.Ostatnio zwrócił się do mnie z propozycję- i~f-WfiTire—vieni-aMcorespondencji p.Laskowski.Wysłal wszakże list na zój dawny adres,wsku-
tek czego poczta doręczyła mi tę przesyłkę z kilkutygodniowym opóźnieniem. Odpisałem mu natyd,imiast z prośbg4by oczywiście zaczę2 pisaćsale teraz z kolei on zarailkZ. i znowu nie wiem co się stało.
Zechce Pan Ambasador mi wybaczy:J,że zwracam się z tymi swoimi kłopo- • tami,ale s. to dla "Orła Białego" sprawy istotnie bardzo kyvvotne i leżgce nam na
sercu.
ilf4 Proszę przyj ć/ Panie "imbasadorze .wyrazy głębokiego szacunku i poważanie
(>4--
4 4, - „
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
•
AMBASADOR R. P.
PRZY STOLICY APOSTOLSKIEJ
20 iipca 1951
Szanowny i drogi Panie Redaktorze,
potwierdzam odbiór listu z łł b.m.1
ktbry dopiero dziś od.powie,dziec mo
gdyif, dopiero dziś miałem rozmowę w as-
niającą sprawy, które Fana interesują.
Ot6'2, p. Laskowski powiedział mi, źe pod-
jąłby się zapewnienia dalszej reprezen-
tacji "Orla Białego" w Italii, ale pod
firmą K O. S. tt.(Komitetu Opieki Opol-
cznej). Powiedział mi nadto e niedawno clap,pleAł do Pana w sprawie korespondencji
- 4— ł
V\
kr-trz> it
"s cłO Iir—,
n Lip, j
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
49 • • .
A ,4(A,VI
C. -
ror /A- / •
4
i (5/
f -Lit t
t—t
"-%
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
•
Stolicy Aposto1€7.2„f
' N. 31 i , Wesztło dnia /0.)777.,i?
R.P. PIOHARD 31, Bd Latour-Maubourg PARiS 70
' S.E. 'Mx PAPEE OASIMiR0 Vlałe Trnstevere, 222 - ROMA
, \
Excellence,
PARIS, łe 2 Juillet 1951 ~hesadn P. przy
,
• (14(4. c2x)
REVUE INTERNATIONALE DE TFLUISION ET DE RADIO EDITIONS INTERNATIONALES DE T,IAVISION
31, BOULEVARD LATOUR-MAUBOURG - PARIS-VIP
La Tólóvision qui prond dana certains pays une extension foudroyante est appelóe jouer un grand róle dana la vie des hommes.
La part active oue łe Souverain Pontife a daigne prendre lui-meme au developpement de la Tólevision religieuse, los encoure-gements de l'wpiscopat, las realisations de T16-Vatican, des Etats-Unia et do la France trouvront dósormais un ćcho dana la ItRevue Internationale de Wlóvision et de Radio", dont nous nous permettons de VOUS envoyer, Excellence, le premier numer°.
Daignez agr<eer, Excellence, 1_'expression tr.f)s respectueuse de Mes sentimente religieux.
1. R.P. KOHARD 0.P.
Conseiller Ecclesiastique la Radio - diffusion et la Tółevision franqaises
Telćph. : INV alides 3017 C. C. P. Paris 78.8221
R. C. Seine 362-907 B
ftditions Internationales de Tćlćvision
S.A.R.L. Capital yo.000 Frs 31, Bd Latour-Maubourg, PARIS-VIIe
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
A ,1111.3A4(ą-
Ro„le, le i Julliet 19
Trbs R6vrenc; r'ere,
.jtal l'honneur de vous accu-ser rception de votre lettre du 2 cou-rant, p&r laquelle vous mtannoncez 1?en-vol du premier nvmro d la "Revue Inter• nationałe de T(31vision et de Radl"
Je iliał pas fiLncluó• de prendre connaissance do cette trs intressarlte publication, et je vous en remercie vi-vement.
Voulilez ą r€er, Trs ytrn Pk,e, l'assw. ance cle cons1d6ration bien respectueuse
( K. 14)e Ambassaeur kle ''oloAe
pr'es ie alnt-Sige
Trs Pre R. Plcherd 0.P.
r
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
iotbmda, R.
%tGlloy A,,posłolskiqj
N* f7?
0U,
Roma,11 21 magio 1951.
Eccelienza,
ho l'lwpressłone confermetami da.1 comune amio° Coppinl, 11 quale ha pana-to dlverse volte eon POn.Tosł -- che la- pra-tlea rlferentes1 allY.Agenzla "PAT,KAP,, sl sla incegliata su scogli ammlnIstrativi.
Vorrebbe Ella essere encore trito cortese di dlre una parola sull'argomento al &rnatore Restagno, al rine dł accelerere la deflnizlone complete delia pratlea CI, nche perch le notlzie, che rioevlamo, sone pertioolarmente interessantl per la • • cause comune.
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
A 1,114 ' 11-4 (4-
On
•
ggio
mi permtto LLT:r2arLa cLe ił Col. Cauill
Coppini d da me incaricato Cł prendere eon la 31,g,nor
Vostra tutłe le decisioni per poter iniziere al płlk
presto iEt pubblicazione per mezzo 11tAgenzla
-.KAP" delie notlzie riguardentl I IT,:esi Orientał',
notizie cha, specie in questO momento, ci £iungono
particołaruknte intressanłł, al fin', che cł slamo
proposti In r:•=ordc con ił ::inIstro G.
Con I pit distinti
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
714 2,11
- trał? op.so
• 1:1- orna j, 5 A:0 t O 51
Idpvs-344,:,:47. 2a,
t,› cen n. t i rrn.
tor- • 1 ta. ,3 J:U I
1 P tuta n
(-'">1" ł ' ł.; ',J ,`ł L. on . n o t., i. i„.; )
e
, not arltoinIzita la boiletłlno e 4AUMO ar-
ai. i c., t t r o /, an ticipan-
•G o t s tato. f :J t t o ve:rsona, ałła J ł z i on utz.. t Ii' ł
, • a I... t-)r t o ł n @;. r noi, credo rłuna 'xc a -0_
dl daro aric,..)ra 1 dl sposizl oni noce e , e„!--finche esecuzione a to łła J L-..^;(,), per nol ha łan, Ł 3. ortan2,.
V'. E. crd tli un contro fra noi O ben vęnir,3 i o o łe sso da Lel ,
I.,'Dorof i tto doił -11 9, ar 1ra V. i migłłore
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
Ar•:::11..s.iLdg, R, F.
,iVkrli
37,27 _Ąłf,
IWogrigh) dnia ,,23. 4.f/.
FOLIO, li 23 aprile 1951.
Egregio Signore,
in risconti.o delia lettera circolare,.mi affre fretto a communicarLe quanto seEue:
Come Le ó certamente noto, tutta la stampa In Polonia si trova sotto 11 controllo del regime comu- nista. Dcl głornali quindi d'informazione lndipendenti non vi 6 dunque nemmeno 11 caso di parlarne. L'unico orga- no cattolico che, nonostante le continue diffIcolt, 6 riuscit„o a sopravvivere ancora, 11 settimanale stampato a cura delia Curia Metropolitana di Cracovia, sotto 11 titolo: "TYGODNIK POWSZECHNY" (Krakbw, ul.Wiślna,12)
Per quanto riguarca gli altrł glornali po-lacchl, che potrebbero InteressarLa, possono forse essere presi in considerazione soł tanto quelli che vengono stam-pati fuori dei confini delia Polonia: qui sotto 11 loro breve elenco:
/talia "DUSZPASTERZ", pubblIcaźione mensile,
organo dell'Ordinarlato Polacco per I Frofughi polacchl all'esłero, (Roma, Via delie Bottlaghe Oscure,1.5)
in6hi1terra „DZIENNIK POLSKI", quotidłano
indipendente (38 Brunswick Place, London', N.1.) "ZYCIE% settimanale cattolico
(12,Praed Mewis, London, W.2)
Francia "POLSKA WIERNA", settimanale
cattollco, (253-bls,rue St.Honor6, Paris,1)
Germania „OSTATNIE =0MOSCI", quotl-
diano indlpendente (Gendarmerie Kaserne, (17-a) Mannheim, Sandhofen, US-Zpne, Germany).
Rimanendo con placere nlla Sua disposizione per ulteriori dał1 che eventualmente potrebbero Interes-sarLa, La prego di gradire i miel dIstinti salutł .
111.mo Sig. Paolo Rama Congresso Inter.Apostolato Laicl
Roma
13 - ( zorowski
Consigliere irell'Ambasclata di Polonia presso la S.Sede
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
CONGRESS() INTERNAZIONALE DELL' APOSTOLAT() DEI LAI Cl
UFFICIO STAMPA
ROMA, li Via della Conelliireione Tel. 55319
Egregio Signore
In occasione dol Congresso Mondiale
per l'Apostoiato doi laici,abbiamo l'intenzione di costituire una.
rassegna bibliografica delie principaii riviste cattoliche di pen—
siero. Per la preparazione stessa doi Congres—
se,avremmo pure bisogno di conoscere i giornali drinfo:mazione cat—
tolici od indipendenti che eonie maggiormente diffusi.
Le saremmo immensamente grati se accet—
tasse di compilare per ił suo paese un breve eienco da inviarci.
Scusandoci di recarle Quest° disturbo
3.s porgiamo i nostri piu distinti ossequi.
iI WitteNtk. Paolo Rama
_4, i crl Ć4f-tp.4 t-kat-g..,4• 4-tio„ "
Pr-t4t4,
łtlwok N't,t t,'(..tk.t4, (ta, ni
N
kł, i
k 1,-I,L-Lt1• -.1.k.k. VA
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
29-
Rzym,dnia 25 kwietnia 1951.
Nr.317/14.
Ambasada R.P.przy Stolicy ApostolsKiej- uprzejmie prosi o czasowe wstrzymanie, z dniem 30.go b.m., wysyłki lotniczej egzem:)larza pisma adresowanego do Ks.Pra/ata Meysztowicza (Via deg11 Pcipioni,284, Roma).
Abonament jest opłacony do tego terminu.
7717 1,f ".y (-) E.-So owski Radca Ambasady
Do Administracji "Dziennika Polskiego"
w Londynie
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
1 19. O
I NVOICE (RACHUNEK)
t,•ILi ( rjź- Ambasade de Poiogne aupre s St. S lege ,
Va:t'ion, Roni e ,
it ał Je
-11rOE Polish Dail .& Soldiers' Daily 68, Brunswick Place, London, N. L
Phone: SHOreditch 8105-9 (5 blies) DATE. •
To subcription to
Dz€;e4~1009e/W (Za prenumeratę Dziennika Polskiego)
ł copy(ies) by post direct to: egz(rZY) pocztą, wprost do
REV. W. MEYSZTOWI CZ, VIA DWA SC ł P1 0141 284 ROUA.
ITALY. /UR KAI
for th-e- period from za czas od
'to . 31, 7,1951 at ,.3/- per copy
do po za ef4z. -
per month PREPAID postage inclusive. - miesięcznie wraz z przesył ka
Less Mniej
PLEASE ENCLOSE THIS INVOICE WITH YOUR CHEQUE, POSTAL ORDER OR CASH, IT WILL BE RETURNED TO YOU WITH ACKNOWLEDGEMENT.
PRENUMERATA JEST PŁATNA Z GORY PRZY ZAMOWIENIU.
Rachunek niniejszy płatny jest w ciągu 5-ciu dni od daty otrzymania. Przy płaceniu prosimy załączyć niniejszy rachunek, który po pokwitowaniu zostanie zwrócony. Osobnych pokwitowań nie wysyłamy.
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
Ambasada r.
dCLOPEDIA CATTOLICA ITALIANA N.
VIA GAETA N. 12 - TEL. 41-369 - ROMA Woszło dfilz V.,f7
UNIVERSITA E ACCADEMIE
Prot. <4!)() (da citare nella risposta) tZliza, 20.3.1951
La S. V. ó pregata di svolgere per l'ENCICLOPEDIA CATTOLICA
ITALIANA le seguenti voci:
MOWNO, universitb, cattolica di righe 30
La consegna, data l'urgenza delia lettera, dovrebbe avvenire
entro i ł meso di marno o 10 aprile 1951 Ii compenso per ogni voce ó stabilito dall'Amministrazione
delia Casa Sansoni in L. 20 per riga di 55 spazi, pan i a circa
8 parole per riga.
Ringraziamenti anticipati.
Cordialmente
IL REDATTORE
IL DIRETTORE
L?
Rev.mo Mons.Valeriano MEYSZTOWTCZ Via Scipiobi 284 = ROMA
E,Vh 29
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
L'Universit Cattolica dl Lublina legata, per la sua
origlne, all'Universit dl Wilno (fondata da Stefana Batory nel
1589). La Facolt Teologica, trasferita da Wilno nel 1842, sotto
11 nome dl Accademia ccieslastica Romano-Cattolica, a Pietro-
burgo‚pot, nel 1918, tornare in Polonia, restituendo la Facolt
Teologica dell'universit Batoreana, per cura del Rev.PrOf.Zon-
go//owicz, e costituendo 11 germe dell'Universit dl Lublina nel-
la persona del Rev.Frof.Idzi Radziszewski. 1-er l'iniziativa dl
lui la Conferenza del Vescovi dl Polonia decretava, il 27.7.1918,
/‹.) dl creare Cattolica dl Lublina. Essa fu registrata
a nome del Comitato, composto dl Rev.Idzi Radziszewskl (prbmo
Rettore Magnifico), dl Karol Jaroszyllskl e di Fr.Siwskl; fu aper-ta 11 9.12.1918 e canonicamente eretta dalia S.Sede ił 20.7.1920.
I primi mezzi materiall furono forniti da Karol Jaroszyński, ił quale peró, rovinato dalia rivoluzione russa, non pot conti-
nuare a sussIdiare l'Universit. L'Episcopato polacco providde
allfulteriore mantenimento dell'istituto.
11 Governo dl 1- o1onia diede In dano all'Universlt gil
immobill nel 1220, e 5000 ettari dl terreno furono assegnati dal-
la fondazione dl Potulice. Lo Stato polacco riconobbe lo 9tatuto
del1'Univers1V1 nel 1928, ed i diplomi Ogradi che essa conferiva
- nel 1933. L"Un1yerglti in pislchl anni, sotto i Rettor:ti succes- e dl Yons.Lntoni Szyma-ski,
sivi del Rev.Idzi Radziszewski, P.GlacInto Noronlecki3O.P,;\:ebbe
un magnifica sviluppo. Nel 1939 l'universita aveva, nelle 5 facol-
t (filosofia,lettere, teologia, diritto civile e diritto canonico) 70 professori e docenti, 1400 studenti, istituti,biblloteche, e
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
2
A(tIti,tbn
si preparava ad aprire la acolt di medialna.
La seconda guerra mondlale ha interrotto questo sviluppo.
Nel settembre 1939 cadeva, durante l'aF'sedlo di Varsavia, 11 prof.
Józef Birkenmajer; 11 9 novembre le autorlt occupanti arrestavano
11 Rettore Magnifico, Rev.SzymalĄski; 1,11 novembre furono arrestati
tutti gil altri professori; paco dopo avvenne Itarresto e la depor-
tazione anche del Gran Cancelliere dell'Universit, S.E.Mgr.Fulman,
Vescovo di Lublina. Il 23.11.1939 turon° fucłlati al Castello di
Lublina i professori: 11 Rev.Niechaj ed 11 dott.C.Mar-byniak. Nel
1942 perć) gil assistenti alle cattedre, rimast1 in liberU, ripre-
sero l'insegnamento clandestino che continuó fina al 1943, sotto
la guida del vice-rettore Rev.Surdacki, 11 quale venne arrestato
zm e fucilato nel medesimo 1943. Nel 1944 le autorit tedesche fucha-
rano ancora 11 prof.dott.Rudolf Trzepacz. Il prof.Henryk Zyczyński,
titolare delia storia delia litteratura, fu fucilato a Katyń dal
Sovietiul nel 1941.
Dopo 11 ritiro delie truppe tedesche dalia l'olonla, i pro-
fessorl rimasti In vita eleggevano, il 2.8.1944, 11 nuovo Rettore
Magnifico, 11 Rev.Dott.Antoni S/omkowskl. Il 23.8. si costituiva 11
Senato dell'Univerit; 11 3.X1.1944 ricominciava l'insegnamento
con soli 23 professorl e docenti. Nel 1946 11 numero del professori
e docenti arrivava aha clfra di 70. L'Universith posiede attual-
mente le facoltPt di filosofia,teologla e dirItto canonico.
(v.WOJTKOWSKI A., Katolicki Uniwersytet Lubelski, in perlod.AteneU R'a- T-EUI§RI-e";-7:45;-157202-§(-1,
p.300 ssą, 411ssq. Włocławek, 1946).
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
(tłt ,2),(1:1
Rzym, dnia 9 kwietnia 1251.
Nr.317/12.
Do Ministerstwa Spraw Zagranicznych
w Londynie.
Przedkładam w załączeniu wycinki z "Osservatore Romanc?" za miesi?.c luty i marzec b.r. Dodatkowym powodem ostroznosci "Osservatore Romano" w zamieszczaniu podawanych zwykłą drogą informacji była w ostatnich c=ach perspektywa przyjazdu do Rzymu Prymasa Wyszynskiego 1 niechęć zrobienia czegokolwie, coby mogło mu utrudnić sytuację .
.Nalezy przewidywać, -2,e podczas pobytu'Pryma.5a w Rzy- mie "Oservatore Romano" zachowa podwbj ostroznosĆ .
(-) K. l'aiAe Ambasador R.P.przy
Stolicy Apostolskiej.
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)The Polish Institute and Sikorski Museum
33
Nr.317/11.
Rzym,dnia 22 marca 1951. (Viale Trastevere,222)
Uprzejmie dziękując za nadesłane tutejszej Amba-sadzie 2 egzemplarze opracowania "Polska w r.1950", zawieraj?.cego tyle cennego i dobrze opracowanego ma-teria/u, pozwalam sobie zapytać , czy nie ukazało się ono równiez w języku angielskim lub francuskim. Jeli tak, to prosiłbym o nadesłanie go nam. Posiadanie opracowania w jednym z tych języków ułatwiłoby nam oczywiście bardzo wykorzystanie go dla naszej akcji informacyjnej na tut.terenie.
Do Kierownictwa Sekcji Polskiej Komitetu Jolnej 2uropy
w New Yorku
(-) K. Pap'-e Amb sacor R.P.przy
Stolicy Apostolskiej.
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
L.
„k ( Litr, M4(-
31 Rzym,dnia luteLo 1951.
Nr.317/10.
Do Ministerstwa Spraw Zagranicznych
w Loncynie.
Uprzejmie proszę Ministerstwo 1/ o opłacenie abonamentu "Tablet" przesyłanego
na moje nazwisko, na okres 19.8.50 18.8.51, w kwocie
2/ o zaabonowanie dla tut.PlacUwki, z dniem 1 marca 1951, na okres 1 roku, 1 egzemplarza "Dziennika Polskiego"
Według pisma Redakcji "Dziennika" z 11 stycznia, koszty takiej prenumeraty wynoszę. L.3.- rocznie. Prosił-bym o pokrycie powyższych wycatkow z dotacji budżetowej Ambasady.
(-) K. alg,e Ambasado R.1'. przy
Stolicy Apostolskiej.
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)The Polish Institute and Sikorski Museum
THE TABLET 128 SLOANE STREET, LONDON, S.W.1.
0(ŁA
Po.
4114 /49., 14/f f si a
Cheques should be drawn in favour of THE TABLET PUBLISHING CO. LTD. Please return this form when remitting.
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
Rzym, 19 lu..tego 1951.
Nr.317/9. ł
Do Ministerstwa Spraw ZaLranicznych
w Lon(iyni C.
Ambasada RP.przy Stolicy Apostolskiej uprzej-mie prosi o wypłacenie z jej dotacji kwoty L. 1.6.o. pod adfteem:
',East Europe" 16,Chester Row, London,sw.1., tytułem zaległego abonamentu pisma wysyłaneo pod ade-sem Ambasadora K.Pape.
(-) E. orowski Rndca Ambasady.
x SUS Listo*eł et n
a mcs,ntrmt .de
UU ii
dc ne nour
(-:frret€x vol
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
P , THE COUNTESS OF LISTOWEL RESPECTFULLY WISHES TO REM1ND YOU THAT YOUR
SUBSCR1PTION TO "EAST EUROPE" IS DUE FOR RENEWAL_ON ż 4271)-°
WILL YOU PLEASE COMPLETE THE FOLLOWING FORM AND RETURN IT TO HER.
I WISH TO RENEW MY SUBSCRIPTION TO "EAST EUROPE" FOR:—
a) One Year
Fee 2 12s. Od. — $12
b) Six Months . . ': • £1 6s. Od. — $ 6
Ś--4)
c) Three months 13s. Od. — $ 3
Signed
"\;)
• EAST EUROPE, 16, CHESTEK ROW, LONDON, S.W.1
Tel. : SLOANE 0904
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
,ItL(
)(2L1 TYGODNIK .r
.hrtbasade, R. r. , 4, iskusOMS.gURY STREET, LOND ON, W.C.i. TEL. LANgham 6894
T
Apostolsidej
,j)
.Z-o dnia 2f.
Szanowny Panie,
2b czerwca 1951.
żVr'.6..V7 Potwierdzamy z podziekowaniem odbiór listu z dn.19 bm. i pozwalamy sobie wyjaAnió„ 5:,e nieporozumienie powstało sta,d, !Le p.Claudio Zagari nie jest naszym przedstawicie-lem a jedynie wywiadcza nam grzecznoó, przyjmując prze-kazy za prenumerate, we Włoszech i dlatego nie moy od niego wymagać kak!,dorazowego awizowania nam poszczególnych wpłat.
Wprzyszłoci uprzejmie prosimy o zawiadomienie nas o doko-nanej wpłacie w celu unikniecia wysyłania przez nas nie-potrzebnych upomnień.
Z góry dziekujap, łączymy wyrazy prawdziwego
szacunku i powaania WiADOMOSCI
Admin tracja
Radca E.Borowski Ambasada R. P . w Rzymie
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
RzYrili 19 czerwca 1951
Nr.317/8 141 n
(1-
Cdpowiadaic na - )r7vpo1n2,enie w sprawie OD-łacenia abonamentunIadomo'ńcinza II kwartał .195i ot'rzy-mane dzisiaj, Ambaseta R. P. przw Stolicy .Apostolkiej.
don-,Lor, e opłaciła 0 j1,U, 21-go maja ber. wpaca;mp r:ownowarto6 L.1.2.6 rw. ręce p.CLIudio Zaga-ri w Rzyrde zgodnie z pis~ KRÓW z 31.X.19E.1).
02y pieniądze to o•Zagari dal(Q przekazał lub to o otrzmaniu ich awłzował , ocz,vwł Cie nie wie my, poniewa, 3ell o nas chodzi, mimo'klikakrótnveh , proco za naszej sl;rony nłe. zgodził si ę w 1=ct nłgdy poIwierdzić odbioru T:'Jpłnc::Inyeb, mu kwot.
(-) Radm Ambasady
Do Administracji"Wiado'«icin 54, Bloowbury Str. London =.3..
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
WIADOMO Ś CI Administracja
54 Bloomsbury Street London, W.C.1.
Szanowny (a) Panie (i).
44Ć4 grbdirl-
Pozwalamy sobie przypomnieć, że Szanowny (a) ?''an (i1 dotychczas nie opłacił (a) należności za prenumeratę „Wiadomości" za okres:
kwartał 11/51 1, 1.2.b
W oczekiwaniu łaskawego przekazu pozostajemy
Londyn, data stempla pocztowego
z poważaniem • WIADOMO Ś CI
Administracja
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
A (14( „1-/t
Ambasador K.Papee Viale Trastevere No. 222 Roma Italy
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
ii Cancelliere
. Trusz
(
.4 41-r, `b.-ł(1-,
Roma,11 21 maggio 1951. (Vlale Trastevere,2)
r.317/8-a.
L'Ambasciata cli Polonia presso la Santa Sede stata nuovamente pregata dalia Redazione del settima-
nale polacco dl Londra "Wiadomoscl" (Polish Emigró Weekly News) dl versare nelle Sue mani, sul conto del detto settimanale, la SOMO dl lire 1.965 (mIllenove-centosessantacinque) equivalente a t.1.2.6.- a. titolo delia prenumerata per 11 11 trimestre dell'anno correnłe
Accludendo la sopracitata soma, Le porgiamo 1 nostrl distinti salutl.
Annessi: 19'35 lire
Ill.mo Slgnor Clr-3udlo Zagari Via Tre CannelLe,22
Roma
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)The Polish Institute and Sikorski Museum
, (A5 WIADOMOgCI
Administracja 54 Bloomsbury Street
London, W.C.1.
-' Szanowny (a) Panie (i). Pozwalamy sobie przypomnieć, że Szanowny (a) Pan (i) otychczas
nie opłacił (a) należności za prenumeratę „Wiadomości" za bkres : km.;u^tał 11/51 :T.', 1.2.6
W oczekiwaniu łaskawego przekazu pozostajemy
z poważaniem W1ADOMO2CI
Londyn, data stempla pocztowego Administracja
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
p,
P fi 7 ,
,
I 95 J
Ambasador K.Papee Viałe Trastevere No.222 Roma Italy
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
Il Can elhere
2rusz
, 14.4 ,.54-7-1-ą-
Roma, 11 1 febbraio 1951. (Viale Trastevere,222)
Nr.31718.
L'Ambasciata di Polonia presso la Santa Secie ó stata pregata dalia Redazione ciel settimanale polacco wNiadomosci" (Polish Emigró 'Aekly News) dł Londra a ver- sare nelle Sue mani, sul conto dcl detto settimanale, la somma dl ilre 1.935 (equivalente a /...1.2.5.), a titolo dl prenumerata per trimestre ciel 1951.
Accludendo la sopracitata somma, Le porgilmo i nostri distinti saluti.
Annessi: 1.935 lire
Ill.mo Signor Cłaudlo Zagari Via Tre Cannelle,22, Roma
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
THE AD DRE S S TO BE WFFI E 35!
*11—
POST
3/1
R D3ritish
ON TH.530.April
LONDON &[
Ambasador K.Papee Viale Trastevere No.222 Roma Italy
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
F- . ,_, • , . 1...) -----..- "--. ,...„........_ ' , AdMiniStracja - ' j(i- lf£' .: -,m4rWiVi; \
54 Bloomsbury Street -- , London, W.C.1. - P, ,.(
Szanowny (a) Panie (i). Pozwalamy sobie przypomnieć, że Szanowny (a) Pan (i) dotychczas
nie opłacił (a) należności za prenumeratę „Wiadomości" za okres: kwartał 1/51 l ł . 2 .6
I
W oczekiwaniu łaskawego przekazu pozostajemy
z poważanieni WIADOMO ś CI
Administracja Londyn, data stempla pocztowego
•
L4f1"
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
titi (2- (14-p-
Rzym,dnia 1(.. lutego 1951.
Nr.31717-
Do Ministerstwa Spraw Zagranicznych
w Londynie
Przesyłam wycinki z "Osservatore .omano", dotyczące spraw polskich za styczeń b.r.
Osservatore Romano w sprawach polskich jest tłumaczona oficjalnie, obawę. pogorszenia i tak bardzo już. trudnych stosunkow Kościoła i rezymu w Polsce. Stosunki Ambasady z•edakcj?. Osservatore si nadal odtrzymywane w drodze stałych kontaktów osobistych.
/I
- • (-) K. Papóe Ambasador R. przy
Stolicy Apostolskiej.
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
"Ir
T H E ASSOCi4TID PRESS
CHIEF uZtU:ZEJ,U
4_ Ł 2i1i(i-
tt3
THE ASSOCIATED PRESS VIA SISTINA, 42
DIREZIONE GENERALE ROMA NEW YORK, N. Y.
50, ROCKEFELLER PLAZA
Ar P \ *„EL 684.415
r
TELEFONI
681,441
683,247
All'AMBASCIATA Dł POLONIA presso la Santa Sede Ufficio Stampa e Informazioni viale Trastevere 222 ✓ O MA
•Ft. ,)_.*..y łposłolsk!ej
WonY,-o 'finta g •27:,-r-/
-b 1951
La ne/ Agenzia si pregia di offrire a cotesta Am asciata ił proprie servizio di notizie dałł'esters che in questo period* cru-ciale delia storia deł monde ha assunto un interesse piu' rilevante e rappresenta una fonte d'informazione prenta, sicura, compieta, e imparziale sugli avvenimenti internazionali.
Le notizie AP, riepetto a quelle fornite dał giormali ls-całi hanno li vantaggio di essere d1sponib$11 cen netevele anticipo e cen frequenza incomparabilmente superiore, e di essere piu" numer*. se e complete poiche' ognuna di esse ha ił risalto che le cempete per
suo reale interesse generale all'infuori di qualsiasi tendenza po-litica.
ii servizio d'informazione AP potra' essere cedute in ling gua itailana contro pagamento di un canon". mensile di lire 30.000.-oppure in lingua inglese al canóne mensile di lire 35.000.- a condi-zione che i boLlt.-Atihi,disponibill in qualsiasi memento, siano ritł-rat' presso i ns/ uffici a cura di cotesta Ambasbiata',:Se,invece i bollettin' dovessero essere recspitati a ns/ cura, e in tal caso essi sarebbero comsegnati ogni ora dalie e dcl mattino sile 2 di notte, i canon' sopra indicati dovrebbero essere maFTiorati di lire 2.500.-
Second° ła consuetudinm delia ns/ orFanizzazione, per la cessione dcl notiziario di dovra ° procedere aha firma di un contrat-to d'abbonamento per un period° da stabilirsi. The Associated Press sara' pero' lieta, se cotesta Ambasciata lo riterra' opportuno, di pas-sar, ił notlziario in prova per,' "1 period° di un mese contro pagamen-to dcl canoni su indicato.
Confidiamo che cotesta Ambasciata apprezzera' ll utilital delia ns/ offerta e vorra concedere la sua ambita accettazione, cen-fermande la considerazione che »iti Minister' e Ambasciate in ogni Paese dcl monda hanno per i ns/ servizi.
In attesa di un cortese cenno di riscontro, porgiame rin-graziamenti e distinti ossequi.
CHARLES H. GUPTILL
DIRETTORE PER L'ITALIA
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
Za watra g.anbie
, i‚7
7
ri
t.:4; i
‚747 i Vi V4init r ed
. mo-3(L dbiłołvb łietood„ e i Niew o-iikci wbh ) 44) rbteit4o",j) tood
i 4.1~ ml/Frovvb) oLt; 44/1-t,a1 N
tvo-i ottrvwcei t
074.4 ‚f inm? /14f/H 24;vw 44/ wwa ą fo Li; ,?iso, t o ps 4,{4,yvoi
46.51/A76.- Westa dela -/-7.,/-y
4A4,`b(14-(1-
Trasada R. P. pn-
07 Apostolsk* ;
wiec') <ż (Akbełskii bintuL.A.a.}4) 144«o-oLo-).t
watrAvkab4 4,v(4Seż ~sb? wgoi itAti cutv)otte/ antsiboi), 414s4ł, ievFxPiA.,
inewymisei-voLĄtkrvc4,01.41,,,t4 4Afitt?e, .4:4)4;wdvoivApoi toi4,60~
kittA)
zwim -2A tte)i vie/49 50 . via Conle Verde I • Tel. 755.910
444./ twerAikeD Ahoovi-w)vux/ .% 4 larinktako)i;niv.Lunitamatić. lYe t4(44; 91
LIR.) ol; ofłtAiłe) okii 1 tOW,Ilvliait/r o 4k0) S0114) 4,34,
• reptifsr;4444) ime23/1-42)1~51-T,c4) ‚31,1 %ftw ,s tel
o 0,44~ (voiod4 Ite4141,vct/ a rtm/Je 4tor
,oltei,4taciAtoota)t~itt,
'
4te
40,01t144) /SAW 0,Ę,4/,
Vt A101,40~ )14,0)0(1,s-it e‚oVer)(9,Tbd
i -da,t4/4s
amd AP47 o5k1 • • m«444«,<,
/54:014W d ("f 0114(VVI eA51,
.1;1' K./1414ła) • 44- .0)4140
-Ą 951,
4) liAmyt'A
4.4/a Ać(isor4Q,
44"4L
obiM o44 o OZ 451,224otwevt;.)
w A .ttotbs as) m114 wklei] -
%kotko 4)oi i tĄ, i ib‚set
2A,t-4,3 oiAL_ 4vie,o)
ovemAotoi
itiritsk Onyt4.0444
twcyt.r- •pcd.e,d/tv, i ovvAwkika)
eistersa /00 4;e0 td,fit:«vbeirkoż - aivekv 4;14/V:tiOr)
ż aR etiolcvvvkoż trite Me — 4;n) le4,EtYA 7W14/ 0)rft9 4441;i14-42
111‚
maływaż twoi
4,4aitie) vrte/ ttoi, tet/L/eiteż ?4,4,4/W
014,0) 1M"AeJ6" 444
;A) Abs ,0)(9 i etoLicikehol ~to,
tvęfp 4tkitt:4
4hd
pv
41 o4e" see‚sta)
1441 . v 044'5 o 1;14114 ; ~tal un 4se,n,,
/SiteatiLett):41;;tireitokt": /Gr) e549itioL/ dłt
tvi/nieł
, 01/14% dn) 01, O 43r44i.
MAjtelt W /5 M)/ W oviin
:/a:ba),
-1-110,ism /~cofe‚s 0.4
0-110t2441/.
44/014,
:A>cr
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
Teleohme: SHOREDITCH 8105-8109
20 lutego 1951
74.1114,3111—
Atyni1sisdaTIE
1,01..11-1 DAILY AND SOLD1ERS' DAILY
68 BRUNSWICK PLACE
tOISIC LONDON NA
.kon't.t4ranaAlkOS Dr.1-1. 1<181(1EN
3/77
,
r1-1- SZ:110 dniaAm a'•sa7da Re • P • przy osłolskiej,
Rzym,
Szanowni Panowie,
Dziękujemy za listy z dnia 6 i 14 bj. wraz z wpłatę. na 1.16.6.. Z dniem 19 b.m. zmieniliśmy sposób wysyłania Wziennika dla Księdza Prałata Meysztowicza z dwa razy w bygodnIu na codziennie i nadesłankl kwotę zRlinzyliśmy na prenumeratę Dzienni-ka dla Księdza Meysztowicza od 1.2.1951 do 30.4.51.
Listu z 18 stycznia b.r, nie otrzymaliśmy. Uwagi Panów zawarte w liście z 6 b.m. przyjęliśmy do wiadomości niemniej jednak nie sposób nam się zastować do nich na przyszłość , gdyż jak to łatwo sprawdzić w prenumeracie pocztę. lotndcztx nie tyle chodzi o wysyłane egzemplarze, których koszt mogli-byśmy Ambasadzie zakredytować,ile o znaczki pocztowe za które my musimy płacić codziennie gotówkę.. Znaczek za wysyłkę każdego egzemplarza kosztuje 4 pensy, pod-czas gdy egzemplarz Dziennika kosztuje tylko 2 pensy.
PiszĘtey te słowa tylko ze względu na swe podo-dzenie z MSZ odważył się wysyłać Ambasadzie nieopła-eony przez 3 miesł@ce Dziennik inaczej bowiem nie megłobv być mowy o tak długim kredycie.
Jeśli chodzi o p. Grochowskiego, nie było mo-wy o cofnięciu mu przedstawicielstwa, tylko o nieza-płaconej prenumeracie od czerwca 1950 na .1ticzng sumę 14.15.0 i dopóki kwota ta do nas nie wpłynie nie
może być mowy o ponownym udzieleniu przedstawiciels-twa, bo i cóż nam z przedstawiciela, który nie płaci.
Z poważaniem
1A*
Wydział Sprzedaży
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
A LY-z
Nr. 31"774 Rzym dnia 14 lu łe : o 1951.
tytułem o 1950-31.1 obecnie o
, my o poła do 30.1V.
lotniczej Pi a łata H uprzednio względw ,
W dniu 6-go b .m. wysłali ś.my czek na Ł.1.15 płaty za zaległą prenumeratę za okres 1.XI. .1951 t Poniewaź, jednak, jak dowiadujemy się d Pan ow , korespondent nasz w Londynie wpła- w my1 naszej pro 0,y; odnoćną kwotę, prosi -
cenie Izm cZeklem prenumeraty za okres 1.2.5. 1951.
Wkv no cze Enie prosimy o wznowienie codzienną) wysyłki egzemplarza przeznaczonego dia ks.
eysz ov,4 cza, podobnie jak czynione to było . Zale zy nam bowiem bardzo ł ze zrozumiałych na najszybszym otrzyirmniu pisma.
Do Admini s łracj i "Dzi ennika Eolskie go"
w L ondyni e
-717 /y-2 ) . o owski.
Rad ca Ambasady
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
A (1(4 134-111- 5,5
Polish Daily & Soldiers' Daily 68 B ł
Phone : BIShopsgate 6785/9 (5 lines).
Date FE .3 19 51
Ambassade de Połogne, To: Vatican City,
Roma, Italia 441:i
INVOICE (Iłacluinels)
To Subscription to Dziennik Polski (Za pren3ineralę'' Dziennika Polskiego) ł copy(ies) by post direct to:
9 REV. W. MEY3ZTJ4ICZ. ......, 4
VIA DEGLI SCIPION1,284. ,k., ,... ROMA. 9 C,
ITALY. <41 AIR MAIL.
for the period of 1.2.1951 to 30,4.1951 at 91- per copy, per month PREPAID postage including.
Less
NErf. 1. 7. O = mmmmm
PRENUMERATA JEST PŁATNA Z GORY PRZY ZAMOWIENIU.
Rachunek niniejszy płatny jest w ciągu 5-ciu dni od daty otrzymania. Przy płaceniu prosimy załączyć niniejszy rachu:nek, który po pokwitowaniu zostanie zwrócony. Osobnych pokwitowań nie wysyłamy.
PLEASE ENCLOSE T.HIS INVOICE WITI-I YOUR CHEQUE, POSTAL ORDER OR CASH, IT WILL BE RETURNED TO YOU WITH ACKNOWLEDGiEMENT.
Priosim odwró ić.
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
(IA,5A -liptl-
Dzięku3emy za wpłatę £ 1.16.6 za zaległę prenumeratę od 1.11. do 31.1.51. Od ł lutego przeszlim" na wysyłkę pocztę lotniczę dwa ryzy w tygodniu co pozwala nam zaoszczędzić na porcie. Prenumerata z £ 1.19.0 spada na £.1.7. O. kwarW.nie.
Będnmy wdzięczni za łaskawe przekazanie nam tej wpłaty.
O ile otrzymamy zapłatę długu przez p. J. Grochowskiego niezwłocznie wznowimy wysyłkę na adres Pana Ambasadora.
Z powianiem
L- Wydz ał
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
(46
Rzym,dni luteo 1951.
Nr.317/4.
Do Administracji "Dziennika Polskiego"
W Londynie.
4 piśmie naszym Nr.317/,4 z dnia 18 stycznia br. zawia-domiliSmy 1)anw, ze nalcnobó za "T lennik Polski" za okres 1.X1.50 do Z11.I.1951 w kwocie Ł.1.1). ,3. zostanie w najbliż-szym cr/J,sie uiszczona. Mimo to wysyłka pisma przez Panów została wstrzymana.
Przesyłamy przy niniejszym czek na te sumę i prosimy o niezwłoczne wznowienie 1Qtnice1 wysyłki na adres ks.Ira-k. ta Meysztowłcza (Via rcipioni 284, Rzym) podobnie jak i nadesłanie nam zaległych numerbw.
Nie bez przykrego zdziwienia konstatujemy pospiech z kt,Jym została wstrzymana wysyłka mimo naszego zapewnie-nia iz zaległa naleznosó zostanie uregulowana i mimo iz zapewnienie tut.Urzędu wydaje się chyba zasługiwać na za-ufanie Panów. Zdają sobie chyba sprawę Panowie z trudności transferowych a zwłaszcza lz znalezienie ich trwa nieraz jakis czas. Cofniecie przedstawicielstwa "rziennika" na '-/ochy p.Grochowsiemu jest dla nas dużym utrudnieniem,
prosimy więc o możliwie szybkie powierzenie jego przedsta-wicielstwa komu innemu.
(-) Boro\6Sk1 Zał . Czek na Westminster Bank Radca Ambasady
na L.1.16.6.
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
Airt MA IL.
d C
4
Ol.
E-9
PRINTED MATTER.
,
6'8, BR
UN
SW
K...) K
PLA
QĘ
L
ON
DO
N, N
:; F
rom
: TH
E P
OL
ISH
DA
ILY
, 151
/1 53, C
urta
in R
oad
, L
on
do
n, E
.C.2.
Tc
h S
HO
red
itch
81
05
.
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
A LIC ''',3,144
#
Data Stempla pocztowego.
SZ A WYSYLKE WS TRZYLIAL
Szanowny (a) Panie ( i) ,
Pozwalamy sobie przypomnieć, że na rachunku Pana ( i) za prenumeratę Dziennika Polskiego pozostałą dotychczas nieuregulowana kwota 1.16.6
za wysyłkę od .1.#.U..4. 9 50 do 1.1.1951 o czym' poprzednio zawiadamialiśmy na odwrocie opaski adresowej.
Prosimy uprzejmie o łaskawe przekazanie nam tej należności, załąc•zając do listu z Postai Orderem niniejszą poutówkę.
Z poważaniem,
D~P~I,
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
.7?
Rzym, dnia 18 stycznia 1951.
Nr. 31"7 / 4.
Szanowni Panowie,
śpieszymy potwierdzić odbiór listu z ll.go b.m. Natychmiast po otrzymaniu rachunku z 31.X.50 proslllsmy na-szego korespondenta w Londynie o dokonanie odnosnej wpłaty, przykro nam bardzo, ze nie nastąpiła ona dotychczas, piszemy więc do Londynu dla wyjqsnienia co się stało. W kaźdym razie mozemy zapewnić Panów, ze wpłata ta zostanie dokonana, to te-2, prosimy nie wstrzymywać wysyłki egzemplarza.
Duzę. trudnoSci?, będzie dla nas wstrzymanie wysyłki egzemplarza zamawianych za pośrednictwem p. Grochowskiego, a to wobec znacznych komplikacji z przesyłaniem do Anglii należ,-ności za abonamenty. Jeśli p.Grochowski ocima się z uregolo-waniem nalezności wobec Administracji "Dziennika", czy nie mogłaby Ona znaleźć innego swego przedstawiciela na Włochy?
Łączę wyrazy poważnia
Do Administracji "Dziennika Polskiego"
w Londynie
(-) E.Borowski Radca Ambasady
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
General Manager:
Dr. L. T. KIRKIEN
A. (4i4 , 714-(ł- THE POLISH DAILY AND SOLDIERS' DAILY
68 BRUNSWICK PLACE LONDON NJ
Tele! h‚ne: SHOREDITCH 8105-8109
11 styoznia . 1951
Ambasada R.P. Przy Watykanie, Vatiean Gity, Rzym, Italia,
Szanowni Panowie,
W dniu 29 padziernika ub. roku amówiii Panowie prenumeratę Dziennika Polskiego pocztę lotniczę na adres:
Rev. W. Meysztovlez, Via J.),?;ii Scipioni, 24, Roma
W dniu 31.10.50 wysłaligmy. Panom rachunek-za tę prenumeratę na SUMQ Z 1.12.6),Za czas od 31.10. do 31.1.1951 i z przykrości ~MY strierdzić, że od tego czasu nic Więcej od Panów nie usłyszeliśmy.
W międzyczasie podrożało w Anglii porto na korespondencji zagranicznej i w zwięzku z tym musi-my Panów prosić o dopłatę do prenumeraty Księdza Meysttowicza w wysokości 4/- (2/2 miesięcznie - ł pensa od każdego egz.) za miesięc grudzień i styczeń.
Jednocześnie zapytujemy uprzejmie czy mamy nadał wysyłać Dziennik do Księdza Meysztowicza i kiedy prześlę nam Panowie naieżnę opłatę.
Z dniem ł b.m, wstrzymaliśmy wszystkie wysył. ki Dziennika do Włoch, które zamawiał p. Jan Grocho-wski i-za które - dotychczas niezapłacil nam od 1.6. 1950 r. ( £14.5.0). Między innymi wstrzymaliśmy wysyłkę do Pana Ambasadora 11r. Papce. Przy wysyłce systemem 2 razy w tygodniu prenumerata roczna kosz-tuje tylko P, 3.0.0, półroczna 1.10.0. Po otrzyma-niu opłaty wysyłkę niezwłocznie wznowiii~my.
Z poważaniem Wydział Sprzed ż*y 7'
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
60 -,A,1,14314/
Atrhasada P.. P. r .
Apostolsk:.:
J7774
<1'JetN /61
Rzym 18 stycznia 1951.
Szanowny Panie Prezesie,
w dniu 7 listopada ub.r. pozwoliłem sobie ')rosić Pana o łaskawe poleqenie wypłace—nia. z kwoty-, którp.. zdaje mi się ze jeszcze dysponuję u Pana, sum". L.1.12.6- Administra-cji "Dziennika PołskYgo" za egzemplarz kie-rowany pod adresem ks.Frał .Meysztowicza.
lisze dziś do mnie 1,dministracja, że dotychczas jeszcze nic nie otrzymała. .dzięcz-ny więc byłbym bardzo za stwierdzenie, gzy . suma ta została wysłana i kiedy. Być moze, lz przekracza ona to, czym jeszcze u,Pana dyspo-nuję , w takim razie byłbym rćwniez wdzięczny za powiadomienie mnie o tym oraz za ewentualne
4:ozenie za nas tej kwoty, któr postarałbym się jakmjprędzej zwrócić . Jeli jednak moje wierzytelnoci okazałyby się wystarczające, prosi/bym o wpłacenie "Dziennikowi" juz nie
- lecz wobec zwyZki taryfy pocztowej, ktra w międzyczasie nastąpiła.
Przepraszajc bardzo za trudzenie Pana irezesa tymi drobiazgami ł zgóry dziękujac za spełnienie mej prośby, łączę wyrazy \vsoklego szacunku i powazania.
J4Pan Prezes Jerzy Kuncewicz W Londynie
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
C/f
I
Idlda '7..f." Dogi Ambasadorze, ?
A k52,s4.1a R. P. --
SłGlicy Rzym,dnia 12 stycznia 1951.
wdzięczny Ci będę za polecenie odno- wienia dla nas prenumeraty "Kultury" na rok następny, ppkrywqjc wlezno(5 z naszego depozytu. Prószę ię rowniez o polecenie wpłacenia administracji "Syreny" frs.600.- tytułem zaległej prenumeraty tego tygodnika oraz abonamentu do 1.111.1951. •
Zgry dziękując i przepraszając za kłopot, dłoń Twoj sciskam serdecznie.
) K. Pape'e
JWPan Ambasador Kajetan D.Morauski w Faryzu
N
/
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)The Polish Institute and Sikorski Museum
\ki
C,'
7 a76'?"-'Ll- 6~4.-441 f A.AC 0--- ,
ILL~ 00-4,41--> Ać-g a) Z /J , L
/3,/ 4,7
S.-YRENA HEBDOMADAIRE DES POLONAIS LIBRES
TYGODNIK WOLNYCH POLAKÓW
20, Rue Legendre - PARIS (XVII')
: WAG. 00-45
PARIS ‚dnia 10 stycznia 19 51r.
Tig N ELKA
Ambasada Ił. P. pr..,7 jf C. C PARIS 5507-30
Stolicy .Ap(4to1sidej
N. c:2Ź177,3.
Woal() ditia —wielce !,~
JWielmotny Pan Ambasador K.PAP E Via Doi Lavoratori 222
ROMA -( łtałie)
Szanowny Panie Ambasadorze 1
Nie chcąc spowodowa6 przerwy w przesyfaniu naszego tyodnika SYRF,NA " pozwalamy sobie przypomnie6,e zalega JWPan Ambasador z przedpXatę. " SIREUY" od ł marca 1950 roku.
Ze względu na trudn9. sytuację finansową będziemy Panu Ambasadorowi wielce z0b0w19zani,za askawe uiszczenie zale-dej i bie4cej przedpaty. Warunki przedp7Caty znajduj się na ostatniej stronie tygodnika " SYRENA".
W ndzieji,e JWPan Ambasador poprze nasze wydnwnictwo,
7C9czymy wyrazy gXęboklego szacunku,prosz9c o przyjęcie najlepszych iyezeill noworocznych.
AMIN STRACJA
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
UtLi .F/I-
„PA A
Ambasada R.,' «4', ..,,, ł FA..-,5'
1 Stvlic, A,~t sIdej
7
Wosokliti
dada , -.;•----r7.
0.~1~1:100.44-1sazj
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
A, t/iti, 54414, Ck(
Przyjechał parę dni temu.
Któż się zdziwi Że nie powiem ,ani kto,ani skąd ,ani jak?
Dość Że z Kraju.Wprost z Kraju.Przez trzy dni -spał i Yad/.5pał bez
końca,a obudziwszy się,ziewał rozkosznie od ucha do ucha i mówił nieodmien
nie swoim wileńskim śpiewnym akcentem:1'2e topuwaŻasz,można tutaj spać i nikt
w nocy nie przyjdzie i nie obudzi?"Podnosił wysoko brwipw niebotycznym zdu
mieniu."2e to widzisz,sq takie kraje gdzie można spokojnie spać."
Więc dałem się mu wyspać.Poczem uznawszy Że dość tego lenistwa,przx
szedłem go obudzić pewnego 'pięknego dnia i zaproponowałem przechadzkę.
Był w doskonałym humorze.Nazwijmy gopte to z Wilma,WItoUsiadłem w ką
cle i czekam.Wit staje przedemnq z nastroszoną czupryną, jakby w stercie sia
na spało i wywija w ręku kawałkiem mydła:"To wy macie mydła ile kto chce? a
*drogie ono? Ile można kupić za pensję nauczyciela?"
Trochę cudaczna mi się zdaje ta kalkulacja.Widząc moją zdziwioną
minę,Wit zaczyna się e śmiać.
- Prawda Że ty taki głupi ,jak wszyscy za żelazną kurtyną:Bo dla nas
uwaŻasz,to wy jesteście "za".WystawŻe sobie co to jest kawałek mydła.M#KUVk
Mydła.„
Utknął, jakby w ekstazie.Jeszche chwila‚zacznie improwizowaó.A nat
chnęło go mydło!
-B6 czy ty wiesz ,serce-tłumaczy cichym głosem, jakby zwierza/ tajem nicę-czy ty wiesz, że my nie mamy mydła?' czy ty wiesz co to znaczy Żyć bez mydła?Za pensję nauczyciela nie kupidz tyle „żeby ci wystarczyło dla rodzi ny.A przecież ty nie możesz wydać wszystkiego,cośzarobił,bo musisz,uważasz, jeś6.Więc co 0 więc są wszy.
Wypluł ostatnie słowo, jak pestkę.Nachmurzył się.
-Co ty sobie myślisz?-zapytał wyzywająco-Spróbuj ty żyć bez mydła
Spróbuj mieć w domu małe dzieci bez mydła.Jeszcze Żebyś miał grzebień,tobyś wyczesa/.Ałe niema grzebienj.a już gęstych całkiem nie.Więc są wszy.Xkiktx Nikt nic jest pewien dnia i godziny.Rano nie miałeś,w południe masz#z
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
-2- IL kii, 3/1:qił
Wszystkie prawie.dzieci,a uż zwłaszcza dziewczTba,mają wszy.Po szkołach sy
piq im na głowy D,D.T.Ale I to nie bardzo pomaga.Mówiła mi jedna nauczycielka
że dziewczętom bardzo wstyd,ałe co mająrobić?Dawniej z Ameryki przysyłano .
grzebienie,do Carltasu,teraz to już niema.Zgrzebłem się wycze8zq czy co?
A myd/o0czy ty wiesz ile kosztuje kilo mydła? 4.000 złotych.A jak ty masz na,
miesiąc .10,000 złołych,to co?
Zaczyna zdejmować mnie ięk,te takim tempemdo południa się nie ubie
rze."No,Wit,zwińsly do pioruna.Patrz 4ak ładnie nfl, dworze.
Ale Wit nie słucha.Stol jak urzeczony z kawałkiem mydła w ryku i
mówi rzewniw:
-Albo buty.Czy ty yleszo serce ,coto są buty2Takie całe co to nie
piją wody,. jak kaczka.Prawdziwe buty z zelówkq,kupione w sklepie,na twoją mia
rę.Czy ty wieszpjakie to XX».14 szczycie -mieć buty? nadmiaru
Zaczął chodzić po pokoju,aż pobładł ze wzruszenia
"Buty!Całe butyli w dodatku na sloninie!I na twoją nogę!U nas w
Polsce ludzie nie mają butów.Jak mówię "ludziento wykluczam tych o co należą
do partji.Tacy-mają.Wszystko mają.Ałe pozatym,w kraju,ogromna większość,
to łudzie...Tacy bez butów.Albo w cudzych butaigh.Albo w dziurawych butach.
Jak deszcz, ło zawsze w mokrych *butach.Mo,la siostra dostała raz buty amery
kańskie. od jednej zakonnicy w'R.To mi mówiła że jakdostała myś lała że zwa
rule z rodości i nie wiedziała sama czy całować tę zakonnicy po rękach,
czy -Do nogacho z wdzięcznoci...
Stanął przedemną,spojrzał groźnie:
-Bo wy tu,n-ę. emigraejl,całkiem nie zdajecie sobie sprawy, jaka
nędza w Polscw.Fasada dla partji,zaniq brud,głód i wszyJdź ty ulica, w
Kielcach.Jakby się wszyscy zmówill.Tak samo ubrand),biedni,brudni.Jedza, źle
Z ust Im czuć,bo jedżą źle i czysto Oo południa chodzą naczczo.A zęby czerw
myć jak niema szczoteczek ani proszkuMożeby I były,ale za co kupić?Materja
łów w sklepie ty już nie dostaniesz.Wszystko kupuje się gotowe o we wspó/dz i
elniach.7,niechlujnie uszyte ale sato państwowe.Choćbyś mIljon zapłacił
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
-3- nie dostaniesz np.flaneli.W folsce niema flanell.Niema i koniec.Dawniej na wsi były szwaczki.Teraz pozabierano wszystkie maszyny do szycia,to znaczy, uważasz,że uspołeczniają wieś ...
Minęła dobra godzina,zanim znaleźliśmy sięna bulwarach.Wit mrugał oczyma z wielkiego przejęcia.Zaprowadziłem go do kafejki,na rogu Capucinnes Zamówiłem kawę z koniakiem.
Wit usiadł przy stoliku,ale czuł się wyraźnie nieswojo.Zaczął roz mowę zdawkowąi i oglądał się co chwila ‚jakby kogoś szukał .Nie pierwszy raz widziałem przyjezdnych z Kraju w publicznym lokalu.Zaproponowałem:
-A może usiądziemy tam w kącie gdzie nikogo niema? Odetchnął... -O tak.W kqele.Nie dziw się,serdeńko,ale mnie się jakoś w głowie
zmieścić nie może,że tu nas nikt nie Słucha.Jak ci Francuzi głośno mówią Jak się śmieją i krzycz4TBój że Ty się Boga,i gadać im wolno jak chcą?
"Jak ja przyjechał o to zaraz w metrze ja zauważyłoGadają.0 nas w tramwaju nikt nie gada.Jadq razem przez godzinę ł nic.Ani słowa.Jeden na drugiego patrzy z podełba, jeden drugiego podejrzewa.Bo tylko to jest pew ne że wszędzie są szpicle.Wszędzi,,powiadam cipchoćbyś chciał,nie ukryjesz się.Toż samo w kolej.Tu czytają gazety.0 nas-nikt.Bo coby czytał?Praecież wie że wszystkie gazety kłamiq.Dostaje on bibułebbo musi,bo mu odciągają abonament od pensii,ale pocóżby czytał?Ohyba młodzież gimnazjalna-ta musi.
Spojrzałem pytająco: -Młodzież gimnazjalna?Pocóż jej gazetyó? Wit uśmiechną/ się pobłażliwie:
zjalna -Widać,żwś już dawno nie by/ w Polsce.Pewnie że młodzież gimna zjainna. Lepiej ci powiem.Gazety-to ich podręczniki szkol.ne.Bo zwyczajnych podręczników niema.Prawle niema.Dawne-wonsnieprawomierne.A nowycho to jesz cze nie sp/odzili.N1 było komu.Ot tylko niższe klasy mają.żebyś ty wiedział co w nich stoj!Jakie bluźnierstwa!Przyniosła mi moja siostra taką jedną czytankę.Sam widziałem, jak wół stało napisane:"Chrystua nigdy nie istniał to zabobon wymyślony przez Kościół, żeby poruszyć uczucie człowieka".Może nie powtarzam dosłowniepale sens jest,tak mi Panie Boże dopomóż!Oto czego się nasze małe dzieci uczą w szkole.Toi rodzice truchleją, jak mi im dro biazg podrośnie i trzeba posyłać je do szkoły.2ebyś ty wiedział,z czym wr wracają do domu.Jakie brednie im pakują do niewinnych głowin! Bo słuchajże ty mnie:Chrystus nie jest Bogiem,ale czy ty myślisz,te my nie mamy Boga?
Nachylił się do mego uchao szepnE1/ uroczyście: -Naszym bogiem jest Stalin! Opar/ łokcie na stoie,spiótł palcepukrył twarz w dłoniach.Mówił
jakby dó siebie: -Ot Stalin naszym bogiem!Oto czego uczą nasze dzieci!Przychodz i
to takie małe„niewinne.Mówielmu:"To wszystko Stalin ci dał!"1 dziecko wierzy Wszystko da/ mu Stalin.Stalin wstystko może.Raz przyszedł wizytator do szkoły,którą pobudowały siostry zakonne,Długie łata budown/y0przed wojną. Nie powiem ja tobie gdzie,bo i na co?Wizyłator mówi do dzieci:/moja siost ra,nauczycieika,słuszała/:"Widzicie „dzieci, jaki dobry Stalino tę szkołę wam dał"aPoszło jedno dziecko dó domu,powiedziło rodzicom.Więc oni z obur ze nia wy:tbitmaczyli,jak jest.A nazajutrz brzdąc powiada do nauczycielki:"Mamu sia mowiła że to nieprawda",Czy ty wiesz?Jak dziecko do domu wróciło, już ródziców w domu nie było.Teraz Stalin je wychowuje:państwo...
Pamiętasz ty, jak dawniej obchodziło się u nas świętego Mikoła ja teraz- niewoino.Wygnano świętego Mikołaja.Zabobon.Ktoby o tem dzieciom ga dał,naraża się na nieprzyjemności...
Jeszcześ mi nie wytłumaczył,dlaczego dzieci muszą czytać ga
Roześmiał się: -Bo prawda w nich stoj.Wszystko,co do świętej wiary należy.Nau
ka społeczna i obywatelska.To,w co Stalin wierzyć przykazał.żebyś ty wied zi zlał, jakie nieszczęś liwe są nauczycieiki,co muszquczyć historji,Bo bo jedno zakłamanie„nic tylko zakłamanie.Moja siostra uczy przyrody,przyszła raz do niej koleżanka od historjj1,zpłaczem."Już ja dłużej nie mogę-powiada-sumie nie mi nie pozwała tak kłamać"."Ro wszystko,uważasz,czego ona ma uczyć
zeły?
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
LLI4 ,rba
jest sprzeczne z prawdą. Nasze najdroższe pamiątki narodowo - obryzgane błotem. Sprofanowane
najswiętsze zdarzenia. Któżby dzis mówił o Obronie Jasnej Góry, o unji horodelskiej w jej pzre-
cudnym brzmieniu, o naszej swigtej królowej Jaiwidze? Karykatury zostały, same karykatury...Zszar-
gane, °mieszone... Więc jak ona biedniątko tak mi opowiada i płacze, mówię ja do niej: "A gdyby
tak Pani zmieniła fach? Poszła gdzie do biura? Znalazła inną posadę?" - To jest niemożliwe proszę
Pana - odpowiada ,:dybym prosiła o zwolnienie, daliby mi taki wilczy bilet, że nigdzie nikt nie
mógłby xxxx mnie zeangażowac. Nauczyciel dzis sobą nie rozporządza. Nie może sig wycofae, bo umarł
by z głodu. Nikt nie miałby duo mu pracy. Więo jizic z tego wybrnqc, Żeby jakoś iye a nie kiamac?"
- kie joi nie odpowiedziałem, bo c6 jej miałem odpouiedziec? Dzisiaj w Polsce nie można iye, jesl
się nie chce kłamu,.,
- Poniedz ni, Wit, cóż na to dzieci? Jzje reaguje, dzieci?
Milczał chwilę, jakby szukał odpowiedzi:
- To nie jest wcale taka prosta sprawa. Pamiętaj, że dzisiejszy reżym zagiął paro], własnie
na dzieci. WychoiNuje tysiące w zupełnym bezbożnictwie. Wie,zie co to jest Towarzystwo Przyjaciół
Dzieci? Objęło ono w ostatnich tygodniach"phnad 1000 szkół" - cyfrę odają nasi biskupi w lisoie
do Bieruta - gdzie zas koleAdek wejdą » tam precz z Bogiem.. Malutkie dzieci pod ich wpływem vycho..
wuje, się Vf zupełnym ateizmie. Ale starsze dzieci reagują I jaki Aż serce nieraz rosnie, x$x że
taki w n:ch duch. Wiedzą, Że niewolno im kampromitowao nauczycieli. Istnieje Więc między klasą,
I katedrą cicha zmowa. Odrazu się poznają, czy nauczyciel jest "prawomjslnu" czy też nie. Rozu-
mieją się bez słów. ł w kaszo nie dają sobie napluo. Raz do pewno,' szkoły przyszła wizytatorka
Dziewczęta po 15, 16 łat. Pyta wizytreborka: "Czy nałożycie do jakiej organizacji?" Dziewczęta
stoją, ani mru MIM. Jedna drugą kopie pod ławką, żeby milowo. Udają głupie. vUzytatorka znowu
pyta. adna ani pienie. Stoją i nic. Przychodzi póretej dyrektor z amanturg, I dziewczęta stawiają
się hardo. "Niechżeż nas pyta z lekcji, a nie o organizację. To nie jest w programie". ł co po-
wiesz? Dyrektor nie wiedział, co odpowiedziee, bo istotnie wizylztttor ma niejedn tajny ukaz,
który jeszcze nie stoi wprogramie....Choe umowa między episkopatem a rządem zawarowała nauczanie
religji, na/o jest szkól, gdzie byłby katecheta. Ostatnio zrobiono kolosalną czystkę. Usunięto
przeszło szesciuseł katechetów dlatego, że nie chcieli podpiseo apelu pokoju. Na miejsce usunie-
tych niewolno biskupowi dec zastępców. Tyleż Więc znowu szkół bez księdza. A tam nawet, gdzie jest
ksiądz, jakżeż mało zrobie może. Godziny religji, to istna komedia. Przetrąca się je o byłe co.
Nieowlno katechecie zapowiadae spowiedzi. Wzięli się Więc na sposób: chodzą po szkoło z tabliezką
na piersiach, na której stoją napisane godziny spowiedzi. Dziecko czyta i wie...Gorzej z nabo-
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
5
Ą ( L11(
6'9
żenstwani w niedzielę i swigta. Niema "zakazu", ale władze szkolne tak się urządzają, żeby zawsze
wczesnym rankiem była jakas akademia, wycieczka, najczęsciej cos atrakcyjnego, coby młodzież °dolą gnęb o od koseioIa. Mimo bo dzieci - chodzą na mszę. Wstają wczesnie - i chodzą. Teraz z początkiem roku szkolnego niema juk szkolnego nabożenstwa. Więc dzieci samorzutnie idą do koscioła, wpierwsz
dzion szkoły. Byłem ja raz w je nym kosciele - daruj że nieeomiem Ci, gdzie - własnie początek
roku, kosciói nabity dzieciarnią. Tak to się modli, że aż dziw. A potem gruchnęło "Boże cos Polskę Słucham ja z wielką uwagą, jak zakonczq. Naturalnie: jednym głosem zaspiemali: "Ojczyznę wolną racz nam wróci° Panie"...Rząd warszawski bierze się na innyx sposób: w niedzielę i swięta urządza
się po szkołach bezbożnicze pogadanki. Jak dotąd na starszych nie robi to wielkiego wrażenia, ale
eorzej z malenstwami, które są pod wyłącznym wpływem bezbożników...
- Jak trzyma sig nasze duchowienstwo?
- Naogół - doskonale. Z wyjątkiem"księży patriotów", których liczba jest znikoma, inni są nieugięc
Swiadczy o tym fakt, że tylu siejzi...Wielu płaci za konfesjonał. Księża są nieraz bezbronni wobec
ppowokatorów. Sumienie kapłanskie każe in mówic prawdę - i prawda, którą mówią xy staję się materią oskarżenia. To też niejeden idzie do konfesjonału, jak na męczenst»... W liscie do Bieruta polski
episkopat stwierdza publiczne aresztowania ksigi, wobec dzieci i młodzieży, zebranej przy konfesjo
nałach. Wspomina również o procesach wytaczanych księżom z racji należenia do koscielnego Caritasu..
- Jaki** jest stosunek naszego spoleozenstwa do reżymowego Caritasu?
- Stosunek klienta do nieuniknionego dostawcy. Niewiem, czy wy orientujecie się ze granicą, że
wszystkie bez wyjątku nasze dzieła dobroczynne zostały w swoim czasie, i na życzenie episkopatu,
włączone do organizacji Caritas. Z chwilą gdy panstwo przejęło wszystkie dobra, inwentarz, zapasy które dotąd korzystały z funduszów Caritasu tej organizacji, wyłoniła się alternatywa: albo zlikwidowac stowarzyszen4", mdmiximputx~xxitemas
albo uzaletnic je od "nowotworu", jak nazywają poniektorzy reżymowy caritas. Zrazu episkopat zajął stanowisko nieustępliwe, dzis wszelako pozwała "współpraocmac" w pewnych granicach, brac pensje
i dary dla podopiecnzych, pod warunkiem, żeby nie robiono zapasów lecz rozdawano momentalnie to
co wpłynęło. Dzięki tej zależnosoi, upokerzającej lecz koniecznej, jexzcze czas jakla będzie można
utrzymac niektóre prewentoria zakonne, sierocnce, ochronki...
- Czy nysilsz, że sytuacja obecna jakos się "ustabilizuje", ozy też idziemy kugorszemu? gac -Niewątpliwie to ostatnie. Naszym biskupom oto chodzi, żeby zyskac na czasie, żeby firzeotąglega
I uratowac co się da, na jak długo się da, ale iluzji niema nikt. Jesii nie będzie wojny ozy też innego kataklizmu dziejowego, któryby poplątał szyki sowietom - za rok, dwasytuacja obecna noto
się mienie do niepoznania *Najprzód grozi. nam likwidacja zakonów.
-Czyto znaczy, że je rozpędzą?
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
,it spojrzał na mnie z politowaniem:
- Ależ wy się słabo orientujecie wtym, co u nas się dzieje! Oczywiseie że ich nie rozpędzą!
Dobrze miedzą, że nawet bez habitu zakonnica swoje zrobi...Chcą więc "ziokaiisowae" tg"zarazq"
Jak? Tego jeszcze dokładnie nie wiemy. Jut się pomoc budują ogromne obozy koncentracyjne dla za-
konnic. Inni wszakże przebąkują, że zostaną wywiezione do Rosji. Biskupi dali wszystkim zgroma-
dzeniom tajne instrukcje, żeby zaopatrzy° się w ciepła, bieliznę, ciepłe rzeczy, ł byo na pogotowiu
Boo też nikt nie wie dnia ani godziny... Magdalenki a "4.00ku usunięto wi..216.1.1... godz, możesz
sobie wyobrazi°, co tar, sig działo. „Nie wiele wiecej cza u miały szarytki od Dzieciątka Jezus,
w Warszawie. Są to próbne wypudy, nikt się nie łudzi... Na yiyjezdnym powiedział mi ktos bardzo
mądry, że jeljen do wiosny nie będzie wojny i nie nie 'zajdzie", spadną na Kosciói nowe ciosy...
- Cóż kantxtxxxxxxx w kraju mówią o wojnie?
wit ,Tojrzał twardo: - Modlą się o wojnę. Jak Polska długa i szeroka - wszyscy, co nie poszli
na służbę partji modle, sig o wojnę. Nie tylkow Polsce zresztą, wszędzie za żelazną kurtyną „jedyna
nadzieja - w wojnie...Trzeba tam bycs aby zrozumiec. Jest tak ile, że wydaje się wielu, iż chyba
gorzej byc nie może, więc marzą o rzrewrocie - za wszelką cenę...
- Czy ludzie bardzo zniechęceni? Czy smutni?
- Jakbys nie zna/ Polaków. Aż ni dziw czasami, skqdwras tyle siły. To prawda że wszyscy
są jakby u kresu wytrzymałosei nerwowej. Miły Boże, toż to je-enascie lat takiej udręki, terroru,
niewóli..A jednak spo/eczenstwo jest pogodne i ufa..brew wszelkiej nieraz ludzkiej nadziei jest
pfertne w przyszłom>: "te Pan Bóg to odmieni", że "wróci Polska". Obdrata, brudna, głodna
Polska wierzy i ufa! Zdaje się, że własnie ta ufnoso "na przepadłe" doprowadza zbirów do szału...
Oczywiscie redutą tego duchowego oporu jest Kosció/. Nigdy nie było tyłu nawrócen, nieraz po wielu
wielu łatach życia bez Boga. Koscioły są przepełnione. Msze odprawiają się popołudniu, wieczorami
pełni ludzi u komunji. Propaganda bezbożnicza odnosi wręcz odwrotny skutek, .Ponieważ księży co-
raz bardziej brak, mnożą się kursy kateebeteczne, laikat poczuwa się coraz bardziej do współodpo-
wiedziainosci za losy koscioła. Czy mysiisz Że nasze zakonnice upadają na duchu? Wysiedlane,
przesładowane, niepewne dnia ani
Je na powiedziała mi kiedys: "No powiedziano, żeby nie stronic od
godziny, głodne i zziębnięte atimmxtee trzymają się wspaniałe - xxxxxx
to oo jak nas wywiozą do Rosji? W konstytxpiaoh mamy praoę t t- pracy misyjnej. Pojedziemy na misje Powleaziaia b ak rezo
lutnie - taka smarkata w habieie, nie wiem czy ma dwadziesoia łat - że mi zaimponowała. Co chcesz
zrobie z takim narodem?
- To prawda, lecz i odpornosc ma swoje granice.
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
7 A (Ć4
Zato Miłosierdzie jest bez granic. Ozy wiesz, że nabożenstwo do Bożego Miłosierdzia jest
dzis w Polsce bardzo żywe? Siostra Faustyna widao nie próżnuje w niebie, nie próżnują też inni nas
,wJęci, bo bez tej pomocy "ogrórnej" nie minaby u nas wytłumaczy° wielu rzeczy...
- Daruj, że cię sciągng z tych wyżyn do npraw bardziej padolnych. Jak trzyma '35,,Q nasza wies?
Czy są jeszcze jakie przedsiębiorstwa prywatne?
- Wies dogorywa. Ostatnia zmiana waluty była dla chłopów ciosem smiertelnym. Krótko przedtem
kazano im sprzedac zboże. Zaledwie zprzedali, npstąpiia dewaluacja. Gdyż tak zwana szumie "zmiana
waluty" jest dla większosei spoieczonstwa zwykłą dewaluacją, żeby nie powiodziee: grabieżą. Pm2porp._
zacja wsi leży na linji polityki rep Chodzi o to by uniemożliwi° wszelką inicjatywę prywatną
wykazując jej "niep-zoduttywnosc". Faworyzo, ani są jedynie "partyjni" czyli zapisani do "Związków"
mających za zadanie kolektywizację. Kto smie się wy/amywac z nieubłaganych trybów maszyny piekiei
mej która miele osobowosc człowieka, jak zboże W żarnach, ten jest "zdrajcą" i pariasem, skazanym
automatycznie na powolną miel-o głodową. Jakież się dziwi°, że coraz więcej nie,zczęsliwyoh zTisu dla zysku doraznego
je sig do partji? Ze strachu, z musu...nikt z przekonania.
- Czy handel prywatny został zupełnie zlikwidowany?
- Oczywiscie - nie. Ale jest coraz bardziej ryzykowny. Skarb dławi je dosłownie podatkami.
Przedsiębiorstwo prywatne jest obiektem ciągłych rewizji, mówiąc jezykiem miejscowym , ciągłej
"kontroli" tak manyohnkomisji lotnych". pada taka komisja, sprawdza: ilose towaru, czy zgodna
z inwentarzem, kwity w kasie, przychód, rozchód..Ksiggi rachunkowe tak muszą byc prowadzone, żeby zrobie
wkażdej chwili dnia i nocy można było gr,mpumwad=ig bilans. Na mojej ulicy by/ sklep korzenny.
Spadła raz nagła rewizja, widz; jakis towar, niepamiętam jaki, bez karteczki z ceną. Rano była!
Kupcowi trzęsą się ręce, szuka, nie znajduje. Jlepiają mu grzywnę pół miliona. Wieczorem znzdazZL ,,
karteozkQ_pod workiem, na podłodze. W zdenerwowaniu nie waalazI, gdy była rewizja, grzywny nie
cofnięto! Gdy idziesz u-lica, z paczką wręku co chwila mogą cię zaczepie, zapytac gdzies kupił,
czy masz kwit. Bo przy kasie, gdy kupujesz, dają ci kwit, uchowaj Boże gdybys go zgubił! Czasami
spieszysz się w sklepie, procedura długo trwa! Raz kasjerka powiedział" mi ze złoseizl: "Ja nie
będę za Pana -w więzieniu siedziec, proszę czekac". Pewien mój znajomy ksiądz kupił raz "na lewo"
różance. Bo "na prawo" różanców kupie nie można, ludzie sami fabrykują, z paciorków. Wraca więc
mój ksiądz do domu, cały uradowany. M tu nagle zatrzymuje ,,() drab. "Co ksiądz niesie? Sprawdzao
"Gdzie ksiądz kupił?" Nie chciał wyda° dostawcy, poszedł do kryminału. Awiesz ty co to jest pla-
nowanie bankowe?
Domyslam sig: etatyzacja kapitału.
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
8
Gorzej: nóż na gardło przedsiębiorstw niezupełnie upanstwo,.lonych. Mówię "niezupełnie"
fAyż jest tu cola skala "dystynkcji'. Ale toby s zawiodło zbyt daleko. d[rótko mówiqc, ohooks
mial, nie dysponujesz kapitałem. Jest w ban'.ru. Muzi bye w banku. Jok chcesz pdj4c pewną sum91
riusi.sz wyłegitymowao Się dokładnie, na co. Płacisz dostawoQ? Więc mbisz przelew i ;Jypełniasz
taki sobie różowy błankiet. Paco CI pleniĘdze W domu, skoro wszystko noiosz brao "na prwiew"?
Każdy "perzKdny" piec czy przemysłouiee m» ,Twoje ':ento...Udybys mino to podj2, pewną 1111.0ę,
bo nusisz raehenkt zanieso do banku, wyrachowao co do grosza. Gdybys podj4 sto bysicy
a brakowało ci kwitu na tysiąc, z-21a3i5z grub !;;rzywn. Był taki głupi co powiedział: Przecie
to roje pieniadze."Jakto twoje- oLurzył si urzędnik -.27sztłystkimIlystwo~.."
- Jak w tych warlmkach rsdzą sobie (-1z.;tor?
- Jak mogą! Na nie i na księty, zw/aszoza po parafiach, jeA: najsrokeza nagonka. Po kłaostoraoh
ręezennicazi s agazyntorki. Gdyż rozchód w kasie musi odpowiadao stanowi magazynu. F,Omisja
lotna nie tylko Iprwdza "na oko": Masz np. tyle k5. Tyle kupiono. Tyle lk/U.). Gdzie
reasta? Czy ię zsdza? Hiałos sto kilo. Zapisane w księgach, te wyjr,ies z gazynu czterdziesci
kiłosremów. Powinno byc w worku szesedziosielt. Jeli niema, płacisz e..,rzy, by to oni tylko
kilogramy sprawdzali! Wiem że wpawnyal Idasztorze Uczyli pastył
- Czy 'co prawda e w kraju niema lekarstw, ..na lekar~?
• Oozyl-vista prawda! Pastylka aspiryny, to skarb. hi aptekach dajr, ci tylko podejrza.cto mamistki
którym tniI lekarze nie ufają. Dawniej przysyłano lekarstwa z !,,yieryki, 1.)rzez Caritas. Dzis
niewolno, dobec niektórych chorób lekarze sr, bozrndni. Rp.egzema. .:Ancsistwo łudzi u nas oboruj>
na og z elaQ. ",46w5i lekre,.1;ry zya jest ne.jezęsciej rpn5.€ Ieryfcw, }to u na c> niers,
nerwów- w str-4ra3h? ()t ż na egzemg, czy na astmę, niema u nas iekara Ludziemvez4 się a lekarz
xpckani.e -oied.3, co pocz4o..
,iyobrażam noble, jakie nusi panowe
vit spojrzał na mnie i uzmiechnął się z. i r,
O •
• 7,41_ CLQ
że w Polsce
ohoc tak ~:zony =ód zniechęca Się: Wierzy, ufa. Skd bierze się w nim ta :;i:ka.? Jeden Bóg
wie. Faktem jest, że nikt się nie skarży. Pewnie że nerwowo są wyczerpani. Żyje, przecież w cią-
głpł. straeh.% Jak Ictos obcy wejdzie do pokoju podskakjesz ja.'•:by pod krzesłem miał drut eiektry-
czny. Przytem głód daje się we znaki. Teraz zwłaszcza, po dewaluacji, kłasztory, księża głodujq
nawet oi, co jedzq, o żywiają się marnie. Polvsl tylko, w 6arszawie kilo2asła kosztowało
1000 do 1200 złotych! Ktoby na to zdoby2...Xma kosztowała pivo tysięcy i pół, za kiłegma
Herbaty niema, ludzie zaparzają marohow ano skórki od jabłek. Lecz i jabl.kaw tym roku drogie,
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
Wł :5A
nie urodziły. Za kiło płaci się 450 złotych. Jigo jesz byłe co, niemasz w co sig ubrac, gł y
deszcz masz ciągłe mokre nogi. Osm tysięcy para butów, wystawże sobie! A jednak ludzie nie flarze-
ka. Ileż to razy słyszałem takie sława: "Obysmy tylko Boga w sercu mieli, te zewnętrzne rzeczy
są do nabycia..Dięki mu za to, co dał, Cierpimy za nasza grzechy, 1 pokuta..Co jak co, ale nikt
nam Boga z serca nie wy -wie.." A już najczęsciej powtarzajag: "Bóg wie, co robi..."
- Masz rację, my na emigracji nie zdajemy sobie sprawy, jaki tam, podziemny ale rzeczywisty,
duch, jaka siła...
- Tak, Boża siła, nie ludzka. Jest dzis w Polsce mnóstwo łudzi, eo żyją heroizmem na codzien,
nawet nie zdają sobie z tego sprawy! Np. księża. Liczba 'patriotów jost naprawdę znikomu.,
z tamtymi, co to idą na całego. Wszystko dają, wszystkiego siv wyrzekają, dniem i noce, są na
posłudze dusz. Spowiadają nieraz całymi nocami. A jest kogo spowiadaeL Xosoloły pełne, zwłaszcza
mężczyz„ Wręcz odwrotnie, niż przed wojno" gdy chodziły na nabożenswta przeważnie kobiety. Gdy-
bys ty widział pielgrzymki, na Jasną Górę czy do :laiarji Zebrzydowskiej! idą nieraz tygodniami,
pieszo, zdaieka. Nogi mają w ranach i niebo w auszy. Mówił mi oewien ksiqdz, że takiej pielgrzymi
jakw tym roku do Kaiwarji, na Matkę Boską Zielną, najstarsi ludzie nie pamiętają. Albo Często-
chowa: takie mrowie, że nijak do cudownej kaplicy się nie przedrzesz. Moskaiuchy pienią sio,
aresztują przeora, zakonników, cóż kiedy duszy nie zaaresztują, mogs, zabic, nie zgwałcą!
- Powiedzże mi, ffit, co wiesz o "cudzie lubelskim'?
Spoważniał, skurczy/ się w sobie, obejrzał na prawo, na :Lewo, wreszcie szeptem:
- Nie wolno mówło! Jakby kto wspomniał - zaraz go zaaresztują. jest taki specjalny paragraf
na Matkę Boską. Byli tacy na początku co mówili nieotroznie, że ich uzdrowiła: siad mówię Ci
po nich zaginął. Pewnego razu pojechałem ao jednego 'lasztom, nie po-wiem c6, gdzie. Przyszedł
pewien cywil, obdarty, w łachmanach. Matka Pizełozona„ że to człowiek tam i na zimne dmuchaj,
nie chciała go przyjgo. Pogadał z kapelanem, ten do Matki: proszę go przygarrko, siedział
za Lublin. Więc Matka, jakto kobieta, ciekawa, nuż go pytac: "A jak? a co?" Aie on ni(-, głupi
gada°. Tak jej powiedział: „Ze to był cud, głowę dam, aieta ja za ten cud rokwwięzieniu prze-
siedział, Więc wolę nie mówic".
A nakoniec to ci jeszcze powiem, co no. powiedział pewienksiądz: że nigcr nie było wPol.sce
tylu swiętych, nie tylko po klasztorach, ale także -wsr,:)d cywilów, i to nie takich sobie Awiętycl
ale całą gębą!
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum
P.
st6Lioy Apostolskifj
N. .5771̀ Woni" Odis(* . «_%. ,r-7.
47 144,?,111-4
Roma, 11 8 ,L;ennlo
Onorevole Direttore,
mi sła permesso dl esprlmerLe la mia singera ammirazione per l'ałteggla-mento del Suo quotldiano dl fronte ai-pro--Pierał dl questł 1orni. 11 msgnifico arti-colo dl fol3do, Intltolato "Appello ad E-tore", ne e la pli chlara manlfestazione. Sembrava che dl nuovo saremmo costretłł
ricordarsi delie severe parole citate da Plo XI - "vera etiam rerum perdidimus nomina". 11 Olgnor U6o d'Andrea, chłamando le cos e loro nom verl, cl libera da un incubo. Ho molto gradito li suo artico-lo e l'ho letto e rdbletto eon vera soddis-fazione.
Gradisca, Onorevołe Direłtore, • eon sirieer1 complimenti l I sensi delia mla alta stima e considerazłone.
Onorevole Renato Ang:1°11110 Dlrettore de "Ii Tempo" Roma, p.Colonna 365
Archives References: A.44.317/7
Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)
The Polish Institute and Sikorski Museum